Maiquel Falcao: Życie na ulicy było pełne przemocy…

Urodził się w biednej, wielodzietnej rodzinie. Miał zaledwie 10 lat, gdy wylądował na ulicy. Przez kilka następnych, dzień w dzień, toczył walkę o najcenniejszą wygraną – życie. Jak mówi, Bóg otworzył mi drzwi i dziś mogę być tu z wami. 33 letni Brazylijczyk to najbliższy rywal Mameda Khalidova. Czy zatrzyma wspaniałego Czeczena z polskim paszportem?
Maiquel Falcao, na 41 walk poniósł tylko 5 porażek, W 36 wygranych starciach, 28 zakończył nokautem. Oficjalnie ma cztery zwycięstwa mniej. Dopytany o rekord, wyjaśnia skąd wzięła się ta różnica na portalu sherdog.com. Walczył dla najlepszych organizacji na świecie, jak UFC czy Bellator. Problemy osobiste, poróżniły go z włodarzami. Teraz, swoich sił spróbuje w największej europejskiej federacji KSW.
Walka o życie
Ośmioro rodzeństwa i brak ojca, nie pozwoliły matce utrzymać przy sobie wszystkich dzieci. Trafił na ulice. Jedyną możliwością było to, żeby każdy z nas poszedł własna droga. Wylądowałem na ulicy. Od tego momentu, uczyłem się przeżyć sam…- wspomina brazylijski zawodnik. Jak miał 13 lat pierwszy raz otarł się o śmierć. Został postrzelony. Dwa lata później, pięć razy dźgnięto go w brzuch i plecy. O życie walczył każdego dnia. Będąc dziewiętnastoletnim młodzieńcem, postrzelono go w klatkę piersiową…
Bóg i aniołowie
Dzięki projektowi społecznemu, skierowanemu do dzieci ulicy, poznał sport. Na swojej drodze spotkał życzliwych ludzi, których – jak podkreśla – zesłał mu Bóg. Zaczynał od boksu, ale w Brazylii pięściarze nie mają perspektyw. Przypadek sprawił, że spróbował sił w MMA i tam już został. Pokonywał kolejnych rywali i zobaczył, że zawodowa walka, może być sposobem na dobre życie. Kiedy poświęcił się sportowi, Bóg zesłał mu anioły, które pomogły mu w zostaniu dobrym zawodnikiem. W międzyczasie założył rodzinę, ma dwóch synów.
Walka z Mamedem
Falcao posiada czarny pas w Luta livre. To sztuka walki bardzo podobna do BJJ. Jak większość canarinhos, uwielbia walczyć w parterze, ale o dziwo, częściej kończy pojedynki w stójce. Nie obawiam się konfrontacji z Mamedem Khalidovem w parterze. Wiem, że z każdego chwytu, każdej sytuacji jest wyjście. Trzeba zawsze uważnie oglądać walki przeciwnika, a potem ćwiczyć rozwiązania na treningach. Widziałem jego trzy walki. Podoba mi się jego styl, jest bardzo agresywny, bardzo podobny do brazylijskiej szkoły. Obserwuję wszystkich agresywnie walczących zawodników w mojej kategorii wagowej, bo wiem, ze mogą być to moi potencjalni przeciwnicy. Razem możemy dać kibicom super walki - dodaje Falcao
Polska mnie zaskoczyła
Brazylijczyk po raz drugi zawitał do Polski. Jest zachwycony naszym krajem: Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie robią szefowie KSW, to traktowanie zawodników, nie tylko jak prawdziwych sportowców i prawdziwych mistrzów, ale także szanują nas jako zwykłych ludzi. Poza tym, Polacy mnie zaskoczyli swoją otwartością i gościnnością. Gale organizowane przez KSW, są coraz bardziej rozpoznawalne w Brazylii. Jestem jednym z najlepszych zawodników w swojej kategorii - a to z pewnością przełoży się na popularność tej gali i federacji u mnie w kraju.
Galę KSW 27 – Cage Time z walkami Mameda Khalidova z Maiquelem Falcao i Mariusza Pudzianowskiego z Olim Thompsonem będzie można oglądać na żywo w systemie PPV Początek transmisji w sobotę 17 maja po godzinie 19:30. Relacja live z gali również na portalu polsatsport.pl.
Walka o życie
Ośmioro rodzeństwa i brak ojca, nie pozwoliły matce utrzymać przy sobie wszystkich dzieci. Trafił na ulice. Jedyną możliwością było to, żeby każdy z nas poszedł własna droga. Wylądowałem na ulicy. Od tego momentu, uczyłem się przeżyć sam…- wspomina brazylijski zawodnik. Jak miał 13 lat pierwszy raz otarł się o śmierć. Został postrzelony. Dwa lata później, pięć razy dźgnięto go w brzuch i plecy. O życie walczył każdego dnia. Będąc dziewiętnastoletnim młodzieńcem, postrzelono go w klatkę piersiową…
Bóg i aniołowie
Dzięki projektowi społecznemu, skierowanemu do dzieci ulicy, poznał sport. Na swojej drodze spotkał życzliwych ludzi, których – jak podkreśla – zesłał mu Bóg. Zaczynał od boksu, ale w Brazylii pięściarze nie mają perspektyw. Przypadek sprawił, że spróbował sił w MMA i tam już został. Pokonywał kolejnych rywali i zobaczył, że zawodowa walka, może być sposobem na dobre życie. Kiedy poświęcił się sportowi, Bóg zesłał mu anioły, które pomogły mu w zostaniu dobrym zawodnikiem. W międzyczasie założył rodzinę, ma dwóch synów.
Walka z Mamedem
Falcao posiada czarny pas w Luta livre. To sztuka walki bardzo podobna do BJJ. Jak większość canarinhos, uwielbia walczyć w parterze, ale o dziwo, częściej kończy pojedynki w stójce. Nie obawiam się konfrontacji z Mamedem Khalidovem w parterze. Wiem, że z każdego chwytu, każdej sytuacji jest wyjście. Trzeba zawsze uważnie oglądać walki przeciwnika, a potem ćwiczyć rozwiązania na treningach. Widziałem jego trzy walki. Podoba mi się jego styl, jest bardzo agresywny, bardzo podobny do brazylijskiej szkoły. Obserwuję wszystkich agresywnie walczących zawodników w mojej kategorii wagowej, bo wiem, ze mogą być to moi potencjalni przeciwnicy. Razem możemy dać kibicom super walki - dodaje Falcao
Polska mnie zaskoczyła
Brazylijczyk po raz drugi zawitał do Polski. Jest zachwycony naszym krajem: Jedną z najpiękniejszych rzeczy, jakie robią szefowie KSW, to traktowanie zawodników, nie tylko jak prawdziwych sportowców i prawdziwych mistrzów, ale także szanują nas jako zwykłych ludzi. Poza tym, Polacy mnie zaskoczyli swoją otwartością i gościnnością. Gale organizowane przez KSW, są coraz bardziej rozpoznawalne w Brazylii. Jestem jednym z najlepszych zawodników w swojej kategorii - a to z pewnością przełoży się na popularność tej gali i federacji u mnie w kraju.
Galę KSW 27 – Cage Time z walkami Mameda Khalidova z Maiquelem Falcao i Mariusza Pudzianowskiego z Olim Thompsonem będzie można oglądać na żywo w systemie PPV Początek transmisji w sobotę 17 maja po godzinie 19:30. Relacja live z gali również na portalu polsatsport.pl.
Komentarze