Milik dla Polsatsport.pl: Ajax to wielki klub. Moim nauczycielem będzie Bergkamp!

Piłka nożna
Milik dla Polsatsport.pl: Ajax to wielki klub. Moim nauczycielem będzie Bergkamp!
Nowy napastnik słynnego Ajaxu Amsterdam Arkadiusz Milik. / fot. Ajax.nl/Louis van de Vuurst

Zagram we wspaniałej drużynie, z ogromną tradycją i sukcesami. Występowali tu w przeszłości fenomenalni piłkarze. Jednym z nich jest Dennis Bergkamp, który dziś w klubie pełni funkcję trenera napastników. Będzie moim nauczycielem - mówi w rozmowie z Polsatsport.pl nowy napastnik słynnego Ajaxu Amsterdam Arkadiusz Milik.

Sebastian Staszewski: Ajax Amsterdam – brzmi nieźle, a Ajax, mistrz Holandii – jeszcze lepiej. W czwartek zostałeś piłkarzem tego słynnego klubu, więc są pewnie spore powody do radości.

Arkadiusz Milik: Jak najbardziej! Do Ajaxu zostałem wypożyczony na rok z opcją wykupienia mnie z Leverkusen. Zagram więc we wspaniałej drużynie, z ogromną tradycją i sukcesami. Występowali tu w przeszłości fenomenalni piłkarze. Jednym z nich jest Dennis Bergkamp, który dziś w klubie pełni funkcję trenera napastników.

Nauczyciela masz więc pierwszorzędnego. Nic, tylko przykładać się do lekcji!

Na razie zdążyliśmy się ledwie przywitać i zamienić dwa słowa. Czas, na dłuższą rozmowę będzie, jak wrócę do Amsterdamu po pobycie w Polsce. Na pewno jednak będzie świetna okazja do pobrania nauk, bo Bergkamp zdobywał dziesiątki bramek dla Ajaxu czy Arsenalu. Poza nim są tu także Marc Overmars i trener Frank de Boer. Robi wrażenie, co?

Może zakręcić się w głowie. Kiedyś mogłeś ich oglądać tylko w telewizji, za chwilę będą ci służyć radą.

Fakt, że takie gwiazdy pracują w Ajaxie świadczy o tym klubie jak najlepiej. To był jeden z powodów, który przekonał mnie do tego wyboru. Teraz chcę im udowodnić, że nie mylili się sprowadzając mnie do Holandii. Przede mną duże wyzwanie.

Niełatwe, bo za rywali będziesz miał najlepszego strzelca zespołu Kolbeinna Sigthórssona i nowy nabytek Ajaxu Richairo Živkovicia.

Przecież nikt mi nie obiecał, że będzie łatwo. Nigdy nie jest. Poza tym wciąż nie wiadomo, czy ktoś nie odejdzie, czy nie będzie roszad kadrowych. Ja w siebie wierzę. Jestem w stanie grać regularnie i strzelać częściej, niż w Niemczech. I to niezależnie od rywali.

W Holandii napastnicy mają więcej miejsca, sytuacji. Teoretycznie powinno być łatwiej?

Tak mi się wydaje. To też jeden z powodów, który przemawiał za Eredivisie.

Kiedy pojawił się temat Ajaxu? Bo kibice i dziennikarze dowiedzieli się o sprawie niedawno. Wszystko załatwiane było po cichu.

Ja o Ajaxie dowiedziałem się jakiś czas temu. Ostatni miesiąc nie grałem, więc miałem kiedy przemyśleć sobie mój kolejny krok. Analizowałem, myślałem i doszedłem do wniosku, że Holandia to dla mnie optymalne miejsce. Mogę się tu rozwinąć chociażby dzięki większej swobodzie, o której wspomniałeś.

Od środy przechodziłeś testy medyczne. Jesteś zdrowy jak ryba?

Półtora dnia ciągłych badaniach. Takiej dokładności w sprowadzaniu zawodników nie spotkałem ani w Leverkusen, ani w Augsburgu! Pełna profeska. Prześwietlili chyba wszystko. Muszę przyznać, że to też zrobiło spore wrażenie. Badali i badali. Ale wszystko poszło bez problemów, jestem zdrowy.

To prawda, że Augsburg do ostatniej chwili próbował przedłużyć Twoje wypożyczenie?

Tak, rozmawiali z Leverkusen i można powiedzieć, że przekonywali także mnie. Kilka miesięcy temu powiedziałem ci, że mógłbym tu zostać na dłużej, ale ostatnie tygodnie zmieniły moje zdanie na temat klubu. Nie chcę za sobą palić mostów i mówić za dużo, ale powiem tyle: polityka klubu mi nie odpowiadało. Chciałem grać, a nie grałem. Nie dostawałem szans.

Inne oferty były?

Były, pojawiały się, ale nie powiem skąd.

Z Polski?

Nie, nic z Polski.

Leverkusen chętnie zgodziło się na wypożyczenie, więc rozumiem przez to, że szans na grę w Bayerze nie miałeś.

Wygląda na to, że nie. Zgodzili się na mój transfer do Ajaxu, więc widocznie chcieli, abym tam zdobywał doświadczenie. Tyle w tym temacie. Teraz w mojej głowie jest już tylko jeden klub – Ajax. 
Sebastian Staszewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze