Dramat Korony. Piast strzela w ostatniej minucie

Piłka nożna
Dramat Korony. Piast strzela w ostatniej minucie
Piłkarze Piasta wygrali drugi mecz z rzędu./ fot. PAP

Korona Kielce nie zdołała zapewnić sobie utrzymania w lidze. Mimo wyraźnej przewagi kielczanie przegrali z Piastem 1:0, tracąc bramkę w ostatniej minucie gry. Spotkanie rozgrywane było w fatalnych warunkach atmosferycznych.

Spotkanie w Kielcach było pojedynkiem dwóch hiszpańskich szkoleniowców. Drużyna Jose Rojo Martina przystąpiła do meczu po dramatycznym zwycięstwie z Podbeskidziem. Trener Piasta Angel Perez Garcia zaliczył świetny debiut w Krakowie wygrywając 5:1. Szkoleniowiec chciał więc utrzymać dobrą passę, zwłaszcza że dla jego jedenastki każdy mecz jest walką o życie.

Dominacja Korony, szpital na boisku

Od początku spotkania przewagę mieli gospodarze. Piłkarze Korony co chwile zapędzali się w okolice pola karnego przeciwnika. W akcje ofensywne swojego zespołu angażowali się boczni obrońcy Kamil Sylwestrzak i Paweł Golański. Ataki gospodarzy mogły przynieść efekt w 20 minucie. kapitalnej okazji nie wykorzystał jednak Radek Dejmek.

Chwile później kontuzji doznał bramkarz gospodarzy Wojciech Małecki, którego zastąpił Ołeksij Szlakotin. Rezerwowy golkiper Korony nie miał w pierwszej połowie wiele pracy w przeciwieństwie do swojego vis a vis Dariusza Treli. kielczanom brakowało jednak dokładności w wykończeniu sytuacji, na co wpływ mogła mieć również deszczowa aura. Niekorzystna pogoda mogła być także powodem licznych kontuzji. W pierwszej połowie na boisku mieliśmy prawdziwy szpital. Oprócz dwóch zawodników Korony boisko musiał opuścić zawodnik Piasta Łukasz Hanzel. Kielczanie mimo wyraźnej przewagi nie potrafili zamienić okazji na bramkę i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym.

Przebudzenie Piasta

Drugą połowę z impetem rozpoczęli piłkarze Angela Pereza Garcii. Zawodnicy Piasta dwukrotnie przeprowadzili groźne akcje lewą stroną boiska, jednak ani Tomasz Podgórski ani Ruben Jurado nie potrafili pokonać Ołeksija Szlakotina. Akcje ofensywne gliwiczan wyglądały dużo lepiej niż w pierwszej połowie. Po okresie dominacji gości, do głosu doszli gospodarze. W 72 minucie po dośrodkowaniu Kiełba doskonałej okazji nie wykorzystał Przemysław Trytko. Zawodnik Korony był w tym meczu wyjątkowo nieskuteczny, bowiem kilka minut później w prostej sytuacji nie trafił w piłkę.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się na piłkarzach Korony. W ostatniej minucie meczu po rzucie rożnym najwyżej w polu karnym wyskoczył Kamil Wilczek, nie dając bramkarzowi Kielczan żadnych szans na skuteczną interwencję. Stracona bramka dobiła gospodarzy, którzy do końca spotkania nie przeprowadzili skutecznej akcji. Piast wygrywając w Kielcach znacznie przybliżył się do pozostania w ekstraklasie. Korona po porażce z niepokojem musi czekać na pozostałe mecze.

Po meczu powiedzieli:

Jose Rojo Martin (trener Korony) - Pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy do siebie zaufanie i wystarczyło jedynie wykończyć akcje. Niestety, źle zaczęliśmy drugą część spotkania. Piast miał klarowne sytuacje, ale udawało nam się odzyskać kontrolę i być blisko zdobycia gola. Z powodu dwóch kontuzji, nie mieliśmy możliwości w pełni sterować meczem. Na szczęście zmiennicy grali bardzo dobrze. Piłka nożna jest surowa. Uważam, że nie powinniśmy przegrać tego spotkania. Gratuluję trenerowi Garcii dwóch zwycięstw na wyjeździe.

Angel Perez Garcia (trener Piasta) - Mecz był zgodny z moimi oczekiwaniami. Zespół Pachety jest silny, wymagający oraz pracowity. Obie drużyny miały sporo okazji. Spotkanie oceniam jako wyrównane. W końcówce udało nam się zdobyć bramkę. Dzisiaj to my bardziej potrzebowaliśmy punktów. Oba zespoły są uratowane przed degradacją. Gratulacje dla trenera Korony za pracę, jaką wykonała jego drużyna. Ciężko było tu wygrać. Z trenerem Pachetą jesteśmy przyjaciółmi. Życzę mu szczęścia i powodzenia, zasługuje na to.

Korona Kielce - Piast Gliwice: 0:1

Bramki:
Wilczek (90.)

Składy:

Korona Kielce: Małecki (31. Szłakotin) - Golański, Stano, Dejmek, Sylwestrzak, Sobolewski, Jovanović, Cebula (31.  Janota), Kiełb, Korzym, Trytko (77. Pyłypczuk).

Piast Gliwice: Trela - Klepczyński, Horvath, Herbert, Król, Martinez, Hanzel (42. Murawski), Podgórski, Badia (78.  Szeliga), Wilczek, Jurado (82.Kędziora)

Żółte kartki: Golański - Hebert, Podgórski.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski





Sebastian Ryndak, Poslat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze