Kryszałowicz w CF: Potrzebujemy przygotowania fizycznego i atmosfery w drużynie

Dobre przygotowanie fizyczne plus stabilizacja składu, a co za tym idzie dobra atmosfera w drużynie to według Pawła Kryszałowicza recepta na sukces reprezentacji Polski. Były kadrowicz był gościem Bożydara Iwanowa w niedzielnym Cafe Futbol i wraz z ekspertami Polsatu dyskutował nad elementami, które należy poprawić w kadrze Nawałki.
Receptę na sukces reprezentacji próbował najpierw znaleźć były napastnik kadry Paweł Kryszałowicz. - My nie jesteśmy zespołem Brazylii ani Argentyny. Według mnie w wypadku reprezentacji Polski muszą występować dwa elementy po to, abyśmy odnieśli jakikolwiek sukces. Pierwszy element to bardzo dobre przygotowanie fizyczne. Drugi zaś to wspaniała atmosfera w drużynie. A u nas przed każdą wielką imprezą jest taki szum, że wszystko się "rozwala". Któryś z zawodników, którzy wywalczyli awans nie jest powołany? Ciężko jest wtedy nam się zebrać. Przeanalizujcie wszystkie sytuacje, jakie były do tej pory i tylko dobrą atmosferą w zespole i mocnym przygotowaniem fizycznym można osiągnąć sukces.
- Sugerujesz, że to był błąd, że Iwan nie pojechał na Mundial w 2002 roku, że Paweł Janas nie powołał Dudka na mistrzostwa do Niemczech? - spytał prowadzący program Bożydar Iwanow.
Odpowiedź byłego snajpera Eintrachtu Frankfurt była dyplomatyczna - To jest wybór trenera i trzeba się liczyć z tym, że trener ma takie prawo. Analizując wszystko trzeba jednak zastanowić się, ile razy powtarzany był błąd, że podstawowi zawodnicy, którzy zdobywali punkty w eliminacjach, byli ważnymi postaciami w zespole, nie jadą na mistrzowski turniej - rozkręcał się Kryszałowicz.
Ważną rzecz zauważył ekspert Polsat Sport Roman Kołtoń. - Do tego wyjazdu w tym momencie droga jest jeszcze bardzo daleka. Natomiast uważam podobnie jak Paweł, że są dwa czynniki, które są problemem kadry Nawałki. Po pierwsze - brak stabilizacji personalnej - ponad 60 powołanych, dużo eksperymentów, każdy skład inny itd. Ja rozumiem, że Nawałka tłumaczy nam, że w pełni wykorzystał pół roku do eksperymentów i teraz ma piętnastkę czy dwudziestkę piłkarzy, a kolejnych będzie dobierał bardzo ostrożnie. Jeśli tak jest to mamy szansę na powtórzenie casusu Engela. Ale jeśli dalej będzie mieszał w składzie, to wszystko sie rozleci.
Jako ciekawostkę Bożydar Iwanow podał składy reprezentacji z początków kadry Jerzego Engela:
- Z Francją: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Michał Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Iwan, Krzynówek - Marcin Żewłakow, Reiss.
- Z Węgrami: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Michał Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Krzynówek, Zdebel wszedł do składu - Reiss i nowy Gilewicz.
- Z Finlandią: Matysek, bo trzeba ogrywać drugiego bramkarza - Kłos, Kukiełka, Wałdoch, Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Iwan, Michalski -Żewłakow, Kryszałowicz.
- Z Holandią: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Żewłakow czyli znowu ta sama formacja obronna - Murawski, Iwan, Świerczewski, Rząsa - Żewłakow, Kryszałowicz.
Patrząc na drugi mecz rozegrany za kadencji Engela, czyli towarzyski z Francją, to w nim mieliśmy już gotowy skład na eliminacje - zakończył dyskusję o rotowaniu składem Kołtoń.
- Sugerujesz, że to był błąd, że Iwan nie pojechał na Mundial w 2002 roku, że Paweł Janas nie powołał Dudka na mistrzostwa do Niemczech? - spytał prowadzący program Bożydar Iwanow.
Odpowiedź byłego snajpera Eintrachtu Frankfurt była dyplomatyczna - To jest wybór trenera i trzeba się liczyć z tym, że trener ma takie prawo. Analizując wszystko trzeba jednak zastanowić się, ile razy powtarzany był błąd, że podstawowi zawodnicy, którzy zdobywali punkty w eliminacjach, byli ważnymi postaciami w zespole, nie jadą na mistrzowski turniej - rozkręcał się Kryszałowicz.
Ważną rzecz zauważył ekspert Polsat Sport Roman Kołtoń. - Do tego wyjazdu w tym momencie droga jest jeszcze bardzo daleka. Natomiast uważam podobnie jak Paweł, że są dwa czynniki, które są problemem kadry Nawałki. Po pierwsze - brak stabilizacji personalnej - ponad 60 powołanych, dużo eksperymentów, każdy skład inny itd. Ja rozumiem, że Nawałka tłumaczy nam, że w pełni wykorzystał pół roku do eksperymentów i teraz ma piętnastkę czy dwudziestkę piłkarzy, a kolejnych będzie dobierał bardzo ostrożnie. Jeśli tak jest to mamy szansę na powtórzenie casusu Engela. Ale jeśli dalej będzie mieszał w składzie, to wszystko sie rozleci.
Jako ciekawostkę Bożydar Iwanow podał składy reprezentacji z początków kadry Jerzego Engela:
- Z Francją: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Michał Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Iwan, Krzynówek - Marcin Żewłakow, Reiss.
- Z Węgrami: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Michał Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Krzynówek, Zdebel wszedł do składu - Reiss i nowy Gilewicz.
- Z Finlandią: Matysek, bo trzeba ogrywać drugiego bramkarza - Kłos, Kukiełka, Wałdoch, Żewłakow - Karwan, Świerczewski, Iwan, Michalski -Żewłakow, Kryszałowicz.
- Z Holandią: Dudek - Kłos, Bąk, Wałdoch, Żewłakow czyli znowu ta sama formacja obronna - Murawski, Iwan, Świerczewski, Rząsa - Żewłakow, Kryszałowicz.
Patrząc na drugi mecz rozegrany za kadencji Engela, czyli towarzyski z Francją, to w nim mieliśmy już gotowy skład na eliminacje - zakończył dyskusję o rotowaniu składem Kołtoń.
Komentarze