Mistrzowskie starcia w Makau
W Makau poznaliśmy nowego mistrza świata wagi piórkowej federacji WBA. Nonito Donaire pokonał Simpive Vetyekę. Walka została przerwana po czwartej rundzie. Efektowną wygrana odniósł Nicholas Walters, który znokautował Vica Darchinyana.
Głównym wydarzeniem imprezy był mistrzowski pojedynek w kategorii piórkowej pomiędzy Filipińczykiem Nonito Donairem (33-2, 21 KO) i czempionem WBA Simpiwe Vetyeką (26-3, 16 KO) z Republiki Południowej Afryki.
„Filipiński Błysk” zapewniał, że pokaże piękny, skuteczny boks. W pierwszej rundzie Donaire doznał poważnej kontuzji powieki lewego oka, która pękła po zderzeniu głowami z Vetyeką. Filipińczyk od razu zalał się krwią, potem jeszcze raz otrzymał cios głową od przeciwnika. Sędzia od tej chwili co kilka minut konsultował się z lekarzem, czy Filipińczyk może kontynuować pojedynek. Na szczęście lekarz nie widział problem. Do czasu...
W 4. rundzie kibice zerwali się z miejsc. Donaire, przyciśnięty do lin, trafił błyskawicznym prawym prostym, którym wstrząsnął rywalem. I poprawił lewym sierpowym, po którym Vetyeka padł na liny. Dotrwał do końca rundy. W przerwie lekarz zmienił zdanie co do kontuzji Donaire'a. Uznał, że Filipińczyk nie może dalej walczyć. Pojedynek można było już zakończyć, bo pięściarze stoczyli 4 rundy. Gdyby przerwał go wcześniej, wynik byłby nierozstrzygnięty. A tak... sędziowie punktowi mogli przekazać swoje karty, na których był werdykt. Korzystny dla pretendenta. Wszyscy widzieli jego zwycięstwo 49:46.
A więc nowym mistrzem świata WBA wagi piórkowej został pięściarz z Filipin - następca legendarnego Manny'ego Pacquiao... Po walce - w ringu - Donaire zapewnił, że chętnie da rywalowi rewanż.
- Po zderzeniu głwoami, nie wiedziałem, co się dzieje, byłem oszołomiony. Walczyć dłużej nie mogłem, bo nic nie widziałem z mojej lewej strony. Możemy się spotkać raz jeszcze, by zakończyć ten biznes - powiedział Donaire.
Promotor Bob Arum, który zapewnił, że zorganizuje pięściarzom rewanż.
Zabójczy sierp Jamajczyka
Niezwykle efektowne zwycięstwo zaliczył nad poprzednim rywalem Donaire niepokonany mistrz świata kategorii piórkowej WBA Nicholas Walters. Jamajczyk "wykończył" Vica Darchinyana (39-7-1, 28 KO) w 5. rundzie, a więc szybciej niż Donaire, który wygrał z Ormianinem przez nokaut w 9. starciu.
Pierwszy raz Darchinyan był liczony w 2. rundzie. Po raz kolejny Walters - dysponujący potężnym ciosem - trafił rywala lewym sierpowym w 5. rundzie. Darchinyan zamiast chwilę odpocząć, od razu zerwał się na nogi i chciał walczyć dalej, choć był zamroczony. Gdy po chwili po raz kolejny otrzymał lewy sierpowy, 38 sekund przed końcem rundy, sędzia od razu przerwał walkę. Darchinyan padł jak rażony i długo dochodził do siebie. Gdy lekarz był już pewny, że nic złego się nie stało, pozwolił mu wstać z ringu.
fot. Top Rank
„Filipiński Błysk” zapewniał, że pokaże piękny, skuteczny boks. W pierwszej rundzie Donaire doznał poważnej kontuzji powieki lewego oka, która pękła po zderzeniu głowami z Vetyeką. Filipińczyk od razu zalał się krwią, potem jeszcze raz otrzymał cios głową od przeciwnika. Sędzia od tej chwili co kilka minut konsultował się z lekarzem, czy Filipińczyk może kontynuować pojedynek. Na szczęście lekarz nie widział problem. Do czasu...
W 4. rundzie kibice zerwali się z miejsc. Donaire, przyciśnięty do lin, trafił błyskawicznym prawym prostym, którym wstrząsnął rywalem. I poprawił lewym sierpowym, po którym Vetyeka padł na liny. Dotrwał do końca rundy. W przerwie lekarz zmienił zdanie co do kontuzji Donaire'a. Uznał, że Filipińczyk nie może dalej walczyć. Pojedynek można było już zakończyć, bo pięściarze stoczyli 4 rundy. Gdyby przerwał go wcześniej, wynik byłby nierozstrzygnięty. A tak... sędziowie punktowi mogli przekazać swoje karty, na których był werdykt. Korzystny dla pretendenta. Wszyscy widzieli jego zwycięstwo 49:46.
A więc nowym mistrzem świata WBA wagi piórkowej został pięściarz z Filipin - następca legendarnego Manny'ego Pacquiao... Po walce - w ringu - Donaire zapewnił, że chętnie da rywalowi rewanż.
- Po zderzeniu głwoami, nie wiedziałem, co się dzieje, byłem oszołomiony. Walczyć dłużej nie mogłem, bo nic nie widziałem z mojej lewej strony. Możemy się spotkać raz jeszcze, by zakończyć ten biznes - powiedział Donaire.
Promotor Bob Arum, który zapewnił, że zorganizuje pięściarzom rewanż.
Zabójczy sierp Jamajczyka
Niezwykle efektowne zwycięstwo zaliczył nad poprzednim rywalem Donaire niepokonany mistrz świata kategorii piórkowej WBA Nicholas Walters. Jamajczyk "wykończył" Vica Darchinyana (39-7-1, 28 KO) w 5. rundzie, a więc szybciej niż Donaire, który wygrał z Ormianinem przez nokaut w 9. starciu.
Pierwszy raz Darchinyan był liczony w 2. rundzie. Po raz kolejny Walters - dysponujący potężnym ciosem - trafił rywala lewym sierpowym w 5. rundzie. Darchinyan zamiast chwilę odpocząć, od razu zerwał się na nogi i chciał walczyć dalej, choć był zamroczony. Gdy po chwili po raz kolejny otrzymał lewy sierpowy, 38 sekund przed końcem rundy, sędzia od razu przerwał walkę. Darchinyan padł jak rażony i długo dochodził do siebie. Gdy lekarz był już pewny, że nic złego się nie stało, pozwolił mu wstać z ringu.
fot. Top Rank
Komentarze