Najciekawiej w Częstochowie. W tabeli prowadzi Unia przed Falubazem

Żużel
Najciekawiej w Częstochowie. W tabeli prowadzi Unia przed Falubazem
Grigorij Łaguta (kask czerwony) w walce z Chrisem Holderem / fot. Cyfrasport

W najciekawszym z dzisiejszych spotkań częstochowianie przegrali czterema punktami na własnym torze z Unibaxem Toruń. Częstochowianie, którzy przed tygodniem w Tarnowie wystawili mocno rezerwowy skład, przeciwko Unibaksowi wystąpili w najsilniejszym zestawieniu, a mimo to ponieśli porażkę na własnym torze. Zwycięstwa odniosły też zespoły z Zielonej Góry, Wrocławia i Tarnowa.

KantorOnline Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń 43:47.

Punkty:

KantorOnline Włókniarz Częstochowa: Grigorij Łaguta 14 (1,3,2,3,3,2), Peter Kildemand 11 (1,3,2,1,3,1), Artur Czaja 10 (1,3,3,1,2), Rune Holta 5 (2,0,1,2), Michael Jepsen Jensen 2 (0,0,1,1,-), Grzegorz Walasek 1 (t,1,-,d,-), Rafał Malczewski 0 (w,0,0).

Unibax Toruń: Darcy Ward 14 (3,2,3,3,3), Adrian Miedziński 10 (3,2,3,2,0), Emil Sajfutdinow 8 (2,2,2,1,1), Paweł Przedpełski 7 (1,3,3,0), Chris Holder 3 (0,1,d,2), Tomasz Gollob 3 (2,1,0,0,-), Oskar Fajfer 2 (2,0,0).

Najlepszy czas:  65,00 s - uzyskał w 11. wyścigu Darcy Ward.

Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.). Widzów: ok. 17 000.

Włókniarz nie potrafił wykorzystać słabszej dyspozycji byłych mistrzów świata Chrisa Holdera i Tomasza Golloba, gdyż w jego szeregach jeszcze gorzej spisali się Michael Jepsen Jensen i Grzegorz Walasek. Ten ostatni już w pierwszym wyścigu zerwał taśmę, ale zastępujący go Artur Czaja w parze z Rune Holtą zdołali rozdzielić Australijczyków Darcy'ego Warda oraz Holdera.

Drugi bieg również był remisowy, choć nie obyło się bez dość kontrowersyjnej decyzji sędziego, który po kilkuminutowej analizie zapisu telewizyjnego uznał Rafała Malczewskiego za winnego upadku Pawła Przedpełskiego i wykluczył częstochowianina z powtórki, w której najlepszy okazał się Czaja.

Goście objęli prowadzenie po podwójnej wygranej w wyścigu trzecim, w którym Artur Miedziński i Gollob pokonali Grigorija Łagutę oraz Jensena. A drugie podwójne zwycięstwo goście odnieśli w wyścigu siódmym. Wcześniej drugie indywidualne zwycięstwo odniósł Czaja, który w czwartym wyścigu pokonał Emila Sajfutdinowa, zaś w biegach piątym i szóśtym były remisy, a indywidualnie wygrywali je gospodarze - Łaguta i Peter Kildemand.

Remisy odnotowano również w wyścigach ósmym i dziewiątym, w których najlepsi byli goście - Ward i Miedziński. Dopiero w 10. wyścigu Włókniarz zdołał zmniejszyć stratę do czterech punktów, po tym jak Łaguta wygrał z Sajfutdinowem a Jensen zdołał pokonać Oskara Fajfera.

Sytuacji nie zmienił bieg 11., w którym Ward okazał się lepszy od Holty, Kildemanda oraz Golloba, ale w 12. wyścigu po raz trzeci podwójne zwycięstwo odnieśli torunianie. Paweł Przedpełski z Holderem pokonali Jensena i Malczewskiego, a Unibax prowadził już 40:32.

Ośmiopunktowa różnica utrzymała się do wyścigu 13., w którym Łaguta wygrał z Miedzińskim i Sajfutdinowem, a Walasek odnotował defekt na pierwszym okrążeniu. Gospodarze by uratować chociaż punkt musieli wygrać podwójnie dwa ostatnie biegi. W 14. ta sztuka im się udała, gdyż Kildemand i Czaja wygrali z Sajfutdinowem i Przedpełskim, ale w kolejnym mimo zaciętej walki Łaguta i Kildemand zostawili za sobą tylko Miedzińskiego. Pierwszy na mecie zameldował się Ward, co oznaczało zwycięstwo drużyny Stanisława Chomskiego, który zadebiutował jako trener Unibaksu.

Betard Sparta Wrocław – Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 59:31


Punkty:

Betard Sparta Wrocław: Tomasz Jędrzejak 14 (3,2,3,3,3), Tai Woffinden 12 (3,2,2,3,2), Maciej Janowski 10 (3,2,2,1,2), Jurica Pavlic 9 (0,1,3,2,3), Zbigniew Suchecki 6 (2,3,w,1), Patryk Dolny 4 (1,3,w), Patryk Malitowski 4 (2,2,0).

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
Leon Madsen 9 (1,1,3,3,1), Fredrik Lindgren 9 (1,3,1,2,2,0), Krystian Pieszczek 6 (3,d,1,0,1,1), Renat Gafurow 5 (2,0,1,2), Marcel Szymko 2 (1,1,0,0), Artur Mroczka 0 (d,d,0,w), Dominik Kossakowski 0 (0,0).

Najlepszy czas dnia:
Tai Woffinden (60,1) w pierwszym biegu.

Sędzia:
Grzegorz Sokołowski (Ostrów Wlkp.). Widzów: 7 000.

Betard Sparta wygrała pewnie i wysoko, ale kibice oglądali ciekawe spotkanie, bo nie brakowało mijanek i ostrej walki na łokcie. Jest to pierwsza wygrana wrocłąwian w tym sezonie.

Kiedy gospodarze odnieśli podwójne zwycięstwa w biegu od trzeciego do szóstego i prowadzili już 26:10, jasne było, że tylko jakaś katastrofa może odebrać im wygraną. Wrocławianie wyglądali na tle rywali na bardzo szybkich i świetnie byli spasowani z torem. Nawet jeżeli przegrywali start, odrabiali to na dystansie. W przeciwieństwie do gości nie mieli też problemów z defektami.

Gdańszczanie jedyną wygraną biegową odnieśli w ósmym wyścigu, kiedy Leon Madsen okazał się lepszy od Macieja Janowskiego, a w walce o trzecie miejsce Renat Gafurow był szybszy od Patryka Malitowskiego. Gospodarze prowadzili wtedy 31:17.

Duże emocje przyniósł bieg dziesiąty. Tomasz Jędrzejak pewnie prowadził, a z ostatniego miejsca do przodu przebijał się Zbigniew Suchecki, dla którego był to pierwszy start w tym sezonie. Na przedostatnim okrążeniu, kiedy był już trzeci, popełnił jednak błąd i zaliczył groźnie wyglądający upadek.

W powtórce, już bez wykluczonego Sucheckiego, Jędrzejak musiał sobie sam radzić przeciwko Fredrikowi Lindgrenowi i Krystianowi Pieszczkowi. Wrocławianin prowadził od startu, ale do ostatniego metra musiał odpierać ataki. Ku ogromnej radości kibiców, udało mu się i uratował remis, a jego zespół w tym momencie prowadził 39:21.

Jeszcze więcej emocji przyniósł bieg 15. Jędrzejak wyszedł spod taśmy pierwszy, ale jego partner Tai Woffinden wyraźnie zaspał i był ostatni. Anglik ruszył w pogoń. Najpierw wykorzystał błąd Madsena i był już trzeci. W tym czasie Jędrzejak umiejętnie zwalniał i blokował Lindgrena, aby Woffinden mógł ich dogonić. W końcówce zawodnik Betardu ostro zaatakował rywala i zdołał wyjść na drugie miejsce. Wrocławianie przywieźli pięć punktów i była to ich siódma podwójna wygrana w mecz

Fogo Unia Leszno - Grupa Azoty Unia Tarnów 38:52

Punkty:

Fogo Unia Leszno: Nicki Pedersen 12 (2,1,2,2,2,3), Tobiasz Musielak 7 (2,1,3,0,1), Piotr Pawlicki 7 (1,3,0,1,2), Kenneth Bjerre 6 (0,1,3,1,1,0), Przemysław Pawlicki 3 (1,2,d,0), Damian Baliński 2 (2,d), Grzegorz Zengota 1 (0,1).

Grupa Azoty Unia Tarnów: Krzysztof Buczkowski 11 (1,2,3,3,2), Greg Hancock 11 (1,3,3,1,3), Janusz Kołodziej 10 (2,3,1,3,1), Kacper Gomólski 9 (3,2,2,2), Martin Vaculik 8 (3,3,2,d,0), Artiom Łaguta 3 (3,0,0), Ernest Koza 0 (0,0,0).

Najlepszy czas dnia: Janusz Kołodziej – 62,03 sek. w 13. biegu.

Sędzia: Marek Wojaczek (Godziszki). Widzów: ok. 12 tysięcy.

Spory zawód przeżyli kibice leszczyńskich "Byków" i to nie po raz pierwszy w tym sezonie. Fogo Unia nadspodziewanie łatwo przegrała na własnym torze z tarnowianami.

Gospodarze zawiedli na całej linii – kapitan leszczyńskiego zespołu Przemysław Pawlicki, który zdobył tylko trzy punkty, długo nie mógł sobie przypomnieć, kiedy ostatni raz zanotował tak słaby występ na własnym stadionie. Jeszcze gorzej spisali się Grzegorz Zengota i Damian Baliński, którzy po dwóch startach więcej już nie pojawili się na torze.

Nie błyszczeli również "stranieri" Fogo Unii. Wracający po kontuzji Kenneth Bjerre wywalczył sześć punktów, natomiast Nicki Pedersen wygrał indywidualnie tylko jeden wyścig.

Goście z kolei nie mieli słabych punktów i już w inauguracyjnym biegu pokazali, że interesuje ich tylko zwycięstwo. Niecodzienny przebieg miał wyścig numer pięć, który udało się rozegrać dopiero za trzecim podejściem. Najpierw Krzysztof Buczkowski upadł w pierwszym łuku, a w powtórce zaliczył lotny start, za co otrzymał ostrzeżenie.

Żużlowiec tarnowskiej Unii był jednak bohaterem tego biegu, bowiem ostatecznie wraz z Martinem Vaculikiem wywalczyli podwójną wygraną i ich drużyna objęła prowadzenie 18:12. Szósty i siódmy wyścig były koszmarne w wykonaniu leszczynian, które przegrali po 1:5 i przewaga tarnowian wynosiła już 14 "oczek". Po raz kolejny świetnie pojechała para Vaculik i Buczkowski, swoje punkty dorzucili także Kołodziej z Kacprem Gomólskim.

Kolejne wyścigi nie przyniosły już emocji. Po spotkaniu zawodnicy Fogo Unii nie kryli zaskoczenia znakomitą postawą rywali. "To był nasz najsilniejszy przeciwnik w obecnym sezonie. Po tym co dzisiaj zaprezentowali, to moim zdaniem są jednym z kandydatów na mistrza Polski. U nas nie było takiej siły, żeby skutecznie im się przeciwstawić" - powiedział Duńczyk Kenneth Bjerre.

Jeden z liderów Unii Tarnów Vaculik nie ukrywał, że liczył przed meczem na komplet punktów. "Nie spodziewaliśmy się jednak takiego przebiegu spotkania. Ale uważam, że jesteśmy mocni, ja natomiast miałem kłopoty ze sprzętem pod koniec meczu. Ta moja zdobycz mogłaby być bardziej okazała" - podsumował tarnowianin.

SPAR Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów Wlkp. 50:40

Punkty:

SPAR Falubaz Zielona Góra: Jarosław Hampel 12 (3,3,3,2,1), Patryk Dudek 10 (1,3,1,2,3), Aleksandr Łoktajew 9 (3,2,3,1,0), Piotr Protasiewicz 10 (3,1,1,3,2), Andreas Jonsson 6 (2,0,3,1), Kamil Adamczewski 2 (2,w,0), Adam Strzelec 1 (1,0,0).

Stal Gorzów Wlkp.: Krzysztof Kasprzak 15 (2,2,2,3,3,3), Bartosz Zmarzlik 8 (3,1,2,2,0), Matej Zagar 7 (0,3,1,0,1,2), Piotr Świderski 5 (1,1,2,0,1), Linus Sundstroem 2 (0,2,0), Niels Kristian Iversen 2 (2,d,0), Adrian Cyfer 1 (0,1).

Najlepszy czas dnia: 60,12 s - Piotr Protasiewicz w 3. wyścigu.

Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Widzów: ok. 15 tys.

Żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra wygrali w derbowym pojedynku ze Stalą Gorzów 50:40. Przed rozpoczęciem spotkania spore problemy mieli szkoleniowcy obu zespołów. Rafał Dobrucki martwił się przede wszystkim o stan zdrowia Jarosława Hampela, który w sobotnim Grand Prix Czech zaliczył upadek i był mocno poobijany. Z kolei Piotr Paluch ostatecznie zdecydował się skorzystać z usług Krzysztofa Kasprzaka, który zmaga się z kontuzją nogi. Zastąpił on w składzie Tomasza Gapińskiego.

Zielonogórzanie od pierwszych biegów byli doskonale spasowani z własnym torem. Znalazło to odzwierciedlenie w wyniku spotkania, kiedy już po trzech startach SPAR Falubaz prowadził 12:6.

Goście swój pierwszy biegowy triumf wywalczyli w piątym wyścigu. Wówczas ze startu najlepiej wyszli zielonogórzanie, jednak błąd, który popełnił na dystansie Piotr Protasiewicz spowodował, że zarówno „Pepe” jak i Andreas Jonsson spadli na dwie ostatnie pozycje i ulegli 1:5 Matejowi Zagarowi i Kasprzakowi. Zwycięstwo te pozwoliło gorzowianom zniwelować straty do dwóch punktów.

Kolejne gonitwy były toczone już pod dyktando żużlowców spod znaku Myszki Miki. Mistrzowie Polski dysponowali dobrymi startami i umiejętnie rozgrywali pierwszy łuk, dzięki czemu z biegu na bieg powiększali swoją przewagę nad Stalą. Dodatkowo gospodarze mieli także trochę szczęścia, jak choćby w siódmym wyścigu, kiedy zdefektował motor Nielsa Kristiana Iversena, gdy ten był na prowadzeniu.

Po 10 gonitwach SPAR Falubaz prowadził 35:25. Trener Paluch zaczął wówczas korzystać z rezerw taktycznych. Przyniosły jednak one tylko połowiczny sukces. Przewaga gospodarzy przestała wzrastać, lecz gorzowianie nie byli w stanie jej zniwelować, gdyż kolejne trzy biegi kończyły się remisami.

Zielonogórzanie zwycięstwo w meczu zapewnili sobie w 13. wyścigu po efektownej akcji Jonssona. Szwed przez dwa okrążenia nękał atakami znajdującego się na drugiej pozycji Piotra Świderskiego i kiedy go wyprzedzał zdołał zrobić miejsce również dla jadącego z tyłu Patryka Dudka. Ostatecznie wyścig ten SPAR Falubaz zremisował 3:3 i prowadził w meczu 44:34.

Mimo rozstrzygniętych losów meczu biegi nominowane dostarczyły kibicom wielu emocji. Najpierw w 14. wyścigu podwójne zwycięstwo odnieśli zielonogórzanie za sprawą Protasiewicza i Dudka, czym wyprowadzili swój zespół na 14-punktową przewagę. Gorzowianie zrewanżowali się tym samym w ostatnim biegu dnia, kiedy Zagar i Kasprzak pokonali Hampela i Aleksandra Łoktajewa ustalając wynik meczu na 50:40.

Wyniki meczów 6. kolejki i tabela ekstraligi żużlowej:
KantorOnline Włókniarz Częstochowa - Unibax Toruń      43:47  
SPAR Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów Wlkp.          50:40  
Betard Sparta Wrocław - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 59:31  
Fogo Unia Leszno - Grupa Azoty Unia Tarnów             38:52  

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, małe punkty zdobyte, małe punkty stracone, punkty, różnica małych punktów)

1. Grupa Azoty Unia Tarnów              6 5 0 1 327-213     10 +114
2. SPAR Falubaz Zielona Góra            6 5 0 1 293-247     10 +46
3. Stal Gorzów Wlkp.                    6 3 0 3 273-267      6 +6
4. Fogo Unia Leszno                     6 2 1 3 270-270      5 
5. KantorOnline Włókniarz Częstochowa   6 2 0 4 249-291      4 -42
6. Betard Sparta Wrocław                6 1 1 4 257-283      3 -26
7. Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk       6 1 0 5 200-340      2 -140
8. Unibax Toruń                         6 4 0 2 291-249      0 +42

*Unibax rozpoczął sezon z ośmioma ujemnymi punktami

Mecze w następnej kolejce

 2014-06-08:
Grupa Azoty Unia Tarnów - Betard Sparta Wrocław Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - SPAR Falubaz Zielona Góra Stal Gorzów Wlkp. - KantorOnline Włókniarz Częstochowa Unibax Toruń - Fogo Unia Leszno

mrut, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze