Przepis na koronę króla strzelców

Piłka nożna
Przepis na koronę króla strzelców
Ronaldo - najlepszy strzelec w historii MŚ. / fot. PAP

Czy istnieje przepis na koronę króla strzelców mundialu? W jakim wieku powinien być triumfator? Barwy jakiego kraju reprezentować? Ile trzeba zdobyć bramek, by zostać liderem wśród najlepszych? Być może statystyki dotychczasowych turniejów pozwolą odpowiedzieć na te pytania.

Każdy napastnik marzy o tytule najlepszego strzelca piłkarskich mistrzostw świata. W dotychczasowych dziewiętnastu turniejach finałowych na listach najlepszych snajperów znajdziemy dwudziestu ośmiu piłkarzy. Wśród nich wiele futbolowych sław, ale również kilka zupełnie przypadkowych nazwisk.

Ilość

Współczesnym snajperom trudno marzyć o pobiciu rekordu Francuza Justa Fontaine z 1958 roku, który w jednym turnieju trafił do siatki aż 13 razy. Zbliżony wynik osiągnęli jedynie Sandor Kocsis z Węgier - 11 goli w 1954 roku i Gerd Muller z RFN, który w roku 1970 dziesięciokrotnie pokonał bramkarzy rywali. Na drugim biegunie znajdują się snajperskie osiągnięcia z MŚ 1962, gdy aż sześciu piłkarzy zdobyło po 4 bramki: Garrincha i Vava z Brazylii, Sanchez z Chile, Jerković z Jugosławii, Albert z  Węgier i Iwanow z ZSRR.


Just Fontaine - 13 goli w 1958 roku. / fot. PAP

Przez długie lata, w sześciu kolejnych finałach mistrzostw świata (1978–1998), król strzelców turnieju zdobywał dokładnie sześć bramek. Tę niezwykłą serię przerwał dopiero w 2002 roku Ronaldo, który strzelił 8 goli. Ostatnie turnieje nie były popisem snajperów. W 2006 roku Miroslav Klose uzyskał 5 trafień, co wystarczyło do pierwszeństwa na liście strzelców, a w całych mistrzostwach nie strzelono ani jednego hat – tricka. Podczas mundialu w RPA na czele klasyfikacji strzelców znalazło się aż czterech piłkarzy z 5. golami: David Villa, Wesley Sneijder, Diego Forlán oraz Thomas Müller, któremu FIFA przyznała tytuł króla strzelców.

Kraj

Oczywiście im silniejszy kraj, tym większa szansa na koronę. Pięciokrotnie na liście najlepszych strzelców prym wiedli Brazylijczycy. Trzykrotnie Niemcy. Dwukrotnie triumfowali reprezentanci Argentyny, Węgier, Niemiec i Włoch oraz Rosjanie (Iwanow w 1962 w barwach ZSRR, Salenko w 1994 w barwach Rosji) i Chorwaci (Jerković w barwach Jugosławii, a Suker w 1998 już jako gracz niepodległej Chorwacji). Na liście najlepszych znaleźli się również reprezentanci: Czechosłowacji, Francji, Chile, Portugalii, Polski, Anglii, Bułgarii, Holandii, Urugwaju i Hiszpanii.
Kilkakrotnie zdarzyło się, że król strzelców mistrzostw świata, zdobywał wraz ze swą drużyną Puchar Świata. Pierwszymi byli w 1962 roku Brazylijczycy Garrincha i Vava. W 1978 roku wyczyn ten powtórzył Mario Kempes z Argentyny,  cztery lata później Włoch Paolo Rossi, w 2002 Brazylijczyk Ronaldo, a w 2010 David Villa z Hiszpanii. Prawie wszyscy ci piłkarze, z wyjątkiem Garrinchy i Villi, trafiali również w meczu finałowym; Kempes i Ronaldo strzelili w rozgrywce decydującej o tytule po dwa gole. Czterokrotnie królowie strzelców zostawali wicemistrzami świata, byli to : Stabile w 1930, Nejedly w 1934, Ademir w 1950, Kocsis w 1954 i Sneijder w 2010 roku. Z tej czwórki jedynie Argentyńczyk Guillermo Stabile mógł się poszczycić trafieniem w wielkim finale.

Reszta triumfatorów klasyfikacji strzelców, to prawie w komplecie reprezentanci krajów, które w danej edycji znalazły się w pierwszej czwórce turnieju. Czterech najlepszych strzelców MŚ 2010 to w komplecie przedstawiciele wszystkich półfinalistów turnieju.

Wyjątki są trzy. Węgier Florian Albert - jeden z sześciu najlepszych w 1962 roku, doszedł ze swą drużyną ledwie do ćwierćfinału. Podobna historia spotkała w 1986 roku Garego Linekera. Ewenementem jest jednak Oleg Salenko, który wraz z reprezentacją Rosji zakończył udział w mundialu w USA na fazie grupowej.

Klub

Dwudziestu ośmiu strzelców reprezentowało barwy aż dwudziestu czterech klubów. Po dwóch triumfatorów mają jedynie: Juventus Turyn (Rossi i Schillaci),  Bayern Monachium (Gerd Müller i Thomas Müller), Valencia (Kempes i Villa) oraz Inter Mediolan (Ronaldo, Sneijder).


Najlepszą ligą jest hiszpańska Primera División, która dała sześciu golleadorów (oprócz Valencii:  Logrones, FC Barcelona, Real oraz Atletico Madryt). Czterech reprezentuje ligę brazylijską: Flamengo, Vasco da Gama i Botafogo z Rio de Janeiro oraz Palmeiras z Sao Paulo. Warto wspomnieć, że sukcesy przedstawicieli ligi brazylijskiej to już zamierzchła przeszłość, ostatni miał miejsce w roku 1962. Garrincha i Vava wraz z Chilijczykiem Sanchezem byli ostatnimi piłkarzami, którzy w chwili triumfu reprezentowali kluby spoza Europy.

Czterech zwycięzców dała liga włoska. Dwóch reprezentowało ekstraklasę węgierską (budapesztańskie kluby: Honved i FTC). Po jednym przedstawicielu na zaszczytnej liście mają ligi: argentyńska (Huracan Buenos Aires), czeska (Sparta Praga), francuska (Stade Reims), chilijska (Universidad Santiago), jugosłowiańska (obecnie chorwackie Dinamo Zagrzeb), radziecka (rosyjskie Torpedo Moskwa), portugalska (Benfica Lizbona), polska (Stal Mielec) i angielska (Everton).

Czasy się zmieniają, triumf przedstawiciela polskiej ekstraklasy w 1974 roku to ostatni taki wyczyn na liście. Od tego czasu klasyfikację najlepszych strzelców wygrywali wyłącznie przedstawiciele najmocniejszych lig europejskich: hiszpańskiej, włoskiej, angielskiej i niemieckiej. 

Kiedy strzelać?

Prosta prawidłowość: im dłużej się gra, tym więcej szans na poprawienie bilansu. Historie zdobycia korony są oczywiście różne. Najdziwniejszy jest przypadek Olega Salenki z 1994 roku. Reprezentacja Rosji zakończyła swój udział w turnieju na trzech meczach fazy grupowej, a Salenko wystąpił w całości jedynie w dwóch ostatnich. Najpierw z rzutu karnego pokonał bramkarza Szwecji, a potem popisał się rekordowym wyczynem, pięciokrotnie trafiając do siatki Kamerunu.

Kilku piłkarzy potrafiło przebudzić się w najwłaściwszym momencie z głębokiego snu i nagle zostać największą gwiazdą mistrzostw. W 1978 roku Kempes rozpoczął kanonadę od meczu z Polską, potem po dwa gole strzelił Peru i w finale Holandii. Ciekawostką jest fakt, że Argentyńczyk rozegrał w trzech kolejnych finałach aż 18 spotkań, a zdobywał gole jedynie w tych trzech meczach.


Mario Kempes - najlepszy strzelec MŚ w Argentynie. / fot. PAP

Podobna historia cztery lata później spotkała Paolo Rossiego.  Napastnik, który tuż przed mistrzostwami wrócił po dwuletniej dyskwalifikacji, w pierwszych czterech spotkaniach daleki był od swej dawnej formy strzeleckiej. Gdy wielu fachowców już skreśliło piłkarza Juventusu, Rossi obudził się nagle w meczu z Brazylią, strzelając trzy gole. Potem dwa trafienia w meczu z Polską oraz gol w finale z RFN sprawiły, że Włoch został królem strzelców i najlepszym graczem turnieju.

Wspomniane przypadki należą jednak do mniejszości. Większość triumfatorów to drobni ciułacze, którzy kompletują trafienia w kolejnych rundach, od początku do końca turnieju. Jeden z najlepszych przykładów to wyczyn Salvatore Schillaciego, który w siedmiu grach mundialu 1990 roku zdobył 6 goli, ale nigdy nie trafił do siatki rywali dwukrotnie w jednym meczu. Podobnym wyczynem popisał się osiem lat później Chorwat Suker. Ronaldo, który w 2002 roku zaliczył na swym koncie 8 trafień, rozpoczął strzelanie już w pierwszym meczu z Turcją, potem były gole w kolejnych meczach : z Chinami, Kostaryką - 2, Belgią, w półfinale z Turcją i w finale z Niemcami - 2. Klose w 2006 roku strzelecką passę zakończył już w ćwierćfinale, a w dwóch ostatnich grach turnieju nie poprawił swojego bilansu.


Królowie strzelców MŚ: Klose (2006) i Ronaldo (2002). / fot. PAP

Rekordzista Fontaine w 1958 roku zdobywał bramki we wszystkich sześciu meczach. We wszystkich grach trafiał również Stabile w 1930 roku (4 spotkania). Leonidas w 1938 roku strzelał gole zawsze, gdy wybiegał na boisko - czyli w czterech meczach, ale w półfinałowej konfrontacji z Włochami nie zagrał. Warto wspomnieć również o wyczynie Brazylijczyka Jairzinho, który w 1970 trafiał we wszystkich 6. grach, z finałem włącznie, ale 7 trafień nie wystarczyło wówczas do zdobycia tytułu króla strzelców.

Wiek

Ile lat mieli najlepsi snajperzy MŚ? Stabile – 24 lata, Nejedly – 24, Leonidas – 24, Ademir – 27, Kocsis – 24, Fontaine – 24, Albert – 20, Garrincha – 28, Vava – 27, Iwanov – 27, Jerković – 25, Sanchez – 26, Eusebio – 24, Muller – 24, Lato – 24, Kempes – 23, Rossi – 25, Lineker – 25, Schillaci – 25, Salenko – 24, Stoiczkow – 28, Suker – 30, Ronaldo – 25, Klose – 28, Muller  - 20, Villa – 28, Sneijder – 26, Forlán – 31. Wiek większości mieścił się w przedziale 24–28 lat, tak więc byli to zawodnicy którzy nabrali już doświadczenia, ograni w ważnych meczach, ale stosunkowo jeszcze młodzi. W tej grupie jedynie Suker i Forlán przekroczyli trzydziestkę, nim znaleźli się na liście najlepszych strzelców MŚ.

Wśród 28. zawodników, którzy zdobyli tytuł króla strzelców, aż szesnastu debiutowało w turnieju, w którym sięgnęli po koronę, a dla jedenastu były to drugie mistrzostwa. Prawdziwym ewenementem na tej liście jest  triumfator z 2002 roku Ronaldo. Były to trzecie mistrzostwa, podczas których słynny Brazylijczyk znalazł się w kadrze swojego kraju, choć w 1994 roku w USA ani razu nie wybiegł na boisko.Warto wspomnieć o jednej jeszcze prawidłowości: żaden piłkarz nie zdobył dwukrotnie tytułu króla strzelców piłkarskich mistrzostw świata.

Warunki fizyczne

Większość golleadorów mierzyła między 170 a 180 cm wzrostu. Najniższy na liście jest pierwszy triumfator  Guillermo Stabile (168 cm), niewiele wyższy był Garrincha (169 cm).

Ostatnie turnieje to jednak triumf piłkarzy zdecydowanie wyższych, których wzrost przekracza 180 cm: Salenko (181), Suker (183), Ronaldo (183), Klose (182) czy Müller (186).  Również Jerković imponował wzrostem (186 cm) i wyróżniał się największą wśród triumfatorów wagą, choć w tej kwestii dane są rozbieżne. Najlżejsi byli: wspomniany już Stabile, Włosi:  Rossi (66 kg) i Schillaci (70 kg) oraz Sneijder (67 kg). Polak Grzegorz  Lato mieści się w tych klasyfikacjach wśród średniaków (175cm/73 kg).

Warto trafić na Polskę

Polskie osiągnięcia w klasyfikacji najlepszych strzelców to przede wszystkim  Grzegorz Lato i jego triumf w 1974 roku z 7. golami na koncie.


Grzegorz Lato - jedyny reprezentant  Polski z koroną króla strzelców MŚ. / fot. PAP

W 2006 roku klasyfikację wygrał urodzony w Polsce, ale grający dla Niemiec Miroslav Klose. Oleg Salenko, triumfator z 1994 roku kilka lat później zaliczył w barwach Pogoni Szczecin epizod w polskiej lidze.

To jednak nie wszystko, jeśli chodzi o związki Polaków z  tytułem króla strzelców. Reprezentant Polski zdobył go  tylko raz, ale za to wielokrotnie pomagaliśmy piłkarzom innych krajów w wygraniu tej klasyfikacji.  W 1938 roku trzy bramki w meczu z Polską zdobył Leonidas, w 1978 Kempes strzelił biało-czerwonym  dwa gole, w 1982 Rossi również dwa. Wreszcie w 1986 roku Lineker skompletował w meczu z Polską klasycznego hat-tricka w pierwszej połowie. Gdyby nie nasza dziurawa obrona, ci wielcy piłkarze nie zostaliby królami strzelców mundialu. Choćby dlatego czołowi napastnicy globu powinni żałować, że reprezentacji Polski zabraknie w Brazylii.

Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze