Kasperczak dla Polsatsport.pl: Uwaga na Chorwację!

Piłka nożna
Kasperczak dla Polsatsport.pl: Uwaga na Chorwację!
Henryk Kasperczak podczas rozmowy z Romanem Kołtoniem/ fot. Polsat Sport

Tacy piłkarze, jak Srna, Perisic, Olic, Modric czy Rakitic to klasa światowa. Uwaga na Chorwację! Zobaczymy, jak wypadnie im mecz otwarcia z Brazylią. Grają bardzo technicznie, świetnie taktycznie, kapitalnie rozgrywają akcje, ale także w odbiorze są świetni - mówi Polsatsport.pl Henryk Kasperczak.

Roman Kołtoń: Prezes PZPN Zbigniew Boniek, podczas spotkania z okazji 40. rocznicy zdobycia medalu mistrzostw świata, każdemu wręczał koszulkę i każdego charakteryzował. Jak wywołał Pana, to powiedział, że gdy wkraczał do kadry, to Pan mu zawsze mówił, że trzeba zachować spokój. Był Pan dobrym duchem tej drużyny?

Henryk Kasperczak: Każdego zawodnika można określić, choćby sposób myślenia, zachowania się – nie tylko na boisku, ale także poza nim. Czasami w drużynie są różne charaktery, temperamenty. Ja byłem takim zawodnikiem, który dużo myślał piłkarsko. Pasowałem do tego kolektywu i próbowałem się zintegrować z tym kolektywem z moim sposobem myślenia i zachowania się. Czasami byłem tym, który był wizerunkiem tego zespołu. Gdy trzeba było uspokoić zespół, to robiłem to. Gdy trzeba było któregoś kolegę pogonić, to też to umiałem zrobić. Byłem taką równowagą. Weźmy np. króla strzelców MŚ Grzegorza Lato, który zawsze był uśmiechnięty, zadowolony z tego, co robił. To nam nie przeszkadzało, tak samo, jak Jan Tomaszewski, który był strasznym nerwusem.

Czytał Pan alchemię futbolu Jacka Gmocha?

Czytałem.

Ostatnio widziałem takie zdanie, że liderem w trakcie eliminacji był Kazimierz Deyna. W samych finałach jednak – taką tezę stawia Jacek Gmoch – Deyna to był lider na pokaz, by wszyscy zwracali na niego uwagę. Jednak tym cichym bohaterem był Henryk Kasperczak. Jak Pan odbiera po latach te słowa?

Bardzo się cieszę, że Jacek Gmoch tak o mnie myślał. Może w pewnym stopniu miał rację, ale nie tylko same jednostki decydują o wielkości drużyny. Był to dobór zawodników pod względem piłkarskim, ale także pod względem charakteru, które potrafiły się dopasować. W momentach ważnych, gdy trzeba było zwyciężyć, to nie Deyna czy Kasperczak decydowali, tylko umiejętności i charakter drużyny.

Ostatnio miał Pan okazję sprawdzić siłę Chorwacji – jednego z uczestników mundialu. Jak się Pan zapatruje na ten zbliżający się ten turniej?

Byłem mile zaskoczony postawią zespołu z Mali. Mieliśmy zespół osłabiony, bez ośmiu podstawowych zawodników, ale rezerwa malijska była świetna. Przegraliśmy, ale trafiliśmy na bardzo dobrą, mundialowi drużynę. Tacy piłkarze, jak Srna, Perisic, Olic, Modric czy Rakitic to klasa światowa. Tak więc uwaga na Chorwację. Zobaczymy, jak wypadnie im mecz otwarcia z Brazylią. To będzie ważny moment dla tego zespołu. Określiłbym ich, jako zespół doświadczony z bardzo dobrym trenerem. Grają bardzo technicznie, świetnie taktycznie – kapitalnie rozgrywają akcje,  w odbiorze są świetni.

Na mundialu jest pięć reprezentacji z Afryki. Jedna z Maghrebu – Algieria, natomiast cztery z czarnej Afryki. Ghana, Nigeria, Kamerun, WKS to taki wyznacznik afrykańskiego futbolu? To są najbardziej znaczące zespoły?

W tej chwili to drużyny jedne z najlepszych. Przez kilka lat utrzymują równy, dobry poziom. Nigeria, która jest na najwyższej pozycji, to jest państwo, które liczy 120 milionów mieszkańców. Jest z czego wybierać. Często ci zawodnicy są przechwytywani przez europejskie kluby. To samo Ghana czy WKS. Niespodzianką jest postęp Algierczyków. Mają bardo duży potencjał. Jest w tej drużynie lekki problem z kolektywem, ale mają indywidualności.

Potrafi Pan wytypować półfinalistów mundialu?


Zdecydowanym faworytem jest Brazylia. Trzeba się liczyć także z Argentyną i Urugwajem. Ja będę bardzo uważnie przyglądał się drużynie Algierii, bo jest ona w naszej grupie eliminacyjnej do Pucharu Narodów Afryki. 

Cały wywiad z Henrykiem Kasperczakiem do obejrzenia w materiale wideo.
Roman Kołtoń, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze