Piszczek: Mueller królem pola karnego

Piłka nożna
Piszczek: Mueller królem pola karnego
Hat-trick ustrzelony na Mundialu to wielkie osiągnięcie, tym bardziej zdobyty w pierwszym meczu / fot. PAP/EPA

Łukasz Piszczek w superlatywach wypowiada się o Thomasie Muellerze, który zdobył trzy bramki w meczu z Portugalią (4:0) w mistrzostwach świata. Polski piłkarz kibicuje Niemcom, choć obawia się, że - tak jak w latach poprzednich - trafi im się kryzysowy występ.

"W Bundeslidze jest wielu świetnych napastników, a wśród nich Mueller. To zawodnik bardzo ruchliwy i trudny do upilnowania, znakomicie potrafi ustawić się w polu karnym. Ma ten wyjątkowy dar przewidywania, że piłka spada zawsze gdzieś koło niego" - powiedział występujący od 2010 roku w Borussii Dortmund Piszczek.

24-letni Mueller (Bayern Monachium) trzykrotnie pokonał w poniedziałek portugalskiego bramkarza Rui Patricio i jest liderem klasyfikacji najskuteczniejszych brazylijskiego mundialu. Po dwa gole zdobyli gwiazdor gospodarzy Neymar, Francuz Karim Benzema oraz Holendrzy Arjen Robben i Robin van Persie.

"Mueller jest graczem wszechstronnym, więc selekcjoner Joachim Loew może go ustawiać i w ataku, ale też na skrzydle. Przeciwko Portugalii wykorzystał wszystkie okazje, jednak zobaczymy co będzie dalej, jakie trener postawi mu zadania. Z pewnością może powalczyć o koronę króla strzelców" - dodał 36-krotny reprezentant Polski.

Niemcy znakomicie rozpoczęli turniej, do tego mecz z Portugalią był ich setnym w mistrzostwach świata. Poza Muellerem, do siatki rywali trafił też kolega klubowy Piszczka Mats Hummels.

"Kibicuję Niemcom i liczyłem na ich wygraną, ale zapewne nikt nie spodziewał się zwycięstwa w takich rozmiarach. Oczywiście sprawę ułatwił Pepe, który dostał czerwoną kartkę pod koniec pierwszej połowy. Niemcy czekają na triumf w mistrzostwach świata bądź Europy i być może to właśnie ten czas..." - stwierdził Piszczek.

W ostatnich latach zespół Loewa regularnie zajmował miejsca na podium MŚ i ME, docierał do finałów, ale od dawna tytułu nie wywalczył (złoto w MŚ 1990 i ME 1996).

"Za każdym razem niemiecki zespół dochodzi bardzo daleko, ale w pewnym momencie się zacina, niestety, dla niego najczęściej w fazie pucharowej, kiedy na porażkę zwyczajnie nie można sobie pozwolić. Dlatego mam nadzieję, że jeśli teraz Niemcy się znów zatną w którymś ze spotkań grupowych (pozostały pojedynki z Ghaną i Stanami Zjednoczonymi) i przyjdzie ten kryzys, to jeszcze w rundzie grupowej. Do 1/8 finału awansują, a wówczas stać ich na grę w wielkim finale" - uważa polski obrońca.

29-letni Piszczek przebywa na urlopie, ale w mediach nie brakuje spekulacji dotyczących transferu do ligi hiszpańskiej. Wcześniej pisano o możliwych przenosinach do Realu Madryt, teraz do Barcelony. "Nie zajmuję się tym tematem, nie będę komentował żadnych informacji" - odparł.

Przez kilka sezonów w Borussii występował polski tercet - Piszczek, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Ten ostatnich przeniósł się do Bayernu i w sierpniowym meczu o Superpuchar Niemiec zagra przeciwko rodakom.
mrut, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze