Efektowne otwarcie Kraków Areny: Polska-Brazylia 3:1

Siatkówka
Efektowne otwarcie Kraków Areny: Polska-Brazylia 3:1
/ fot. fivb.org

W siódmym spotkaniu tegorocznej edycji Ligi Światowej Polska wygrała 3:1 w Krakowie z Brazylią. Był to wyjątkowe widowisko: biało-czerwoni po raz pierwszy zagrali w nowej hali - Kraków Arenie, w której siatkarzy dopingowało szesnaście tysięcy widzów.

Po dwóch wygranych meczach z Włochami, przed polskimi siatkarzami kolejne starcie - z Brazylią - pierwszy mecz rozegrano w piątek Krakowie, a w niedzielę obie drużyny zagrają w Bydgoszczy. Spotkania z Canarinhos są nie tylko prestiżowe, ale przede wszystkim mogą zadecydować o tym, która z tych drużyn awansuje do Final Six. Biało-czerwoni zrobili w Krakowie bardzo ważny krok do tego, by wystąpić w finałowej rozgrywce, która od 16 do 20 lipca odbędzie się we Florencji.

Pierwszy punkt na Kraków Arenie skutecznym blokiem zdobyli Polacy, ale kolejne padły łupem gości (1:4). Na pierwszą przerwę goście schodzili z trzema punktami przewagi. W środkowej części seta biało-czerwonym udało się wyrównać (9:9), gdy Fabian Drzyzga zablokował akcję rywali. Po kolejnym skutecznym bloku, tym razem w wykonaniu Andrzeja Wrony, gospodarze mieli punkt przewagi na drugiej przerwie technicznej. Końcówka seta należała do Polaków. Rafał Buszek obił blok Canarinhos, dając gospodarzom trzy oczka zaliczki (21:18). Decydujące punkty Polacy zdobyli po błędach rywali. Najpierw serwis Brazylijczyków w siatkę  dał gospodarzom piłkę setową, a po błędzie Bruno Rezende w kolejnej akcji Polacy wygrali inauguracyjną partię na Kraków Arenie 25:20!

Fabian Drzyzga. / fot. fivb.org

Po skutecznej zagrywce Ricardo Lucarelliego Brazylijczycy schodzili na pierwszą przerwę w drugiej odsłonie z trzema punktami przewagi. W środkowej części seta siatkarze Canarinhos powiększali dystans. Ricardo Lucarelli obił blok biało-czerwonych na lewym skrzydle i Polacy przegrywali już 9:14. W kolejnych akcjach gospodarze wrócili do gry: po asie serwisowym Piotra Nowakowskiego strata wynosiła już 11:14, a w kolejnej akcji zmalała do dwóch oczek po skutecznej akcji blokiem. Na drugiej przerwie goście mieli trzy punkty przewagi. Po autowym ataku Brazylijczyków udało się biało-czerwonym wyrównać (18:18), a w kolejnej akcji Piotr Nowakowski atakiem z przechodzącej piłki dał Polakom prowadzenie. Końcówka seta przebiegała pod dyktando gospodarzy. Po ataku Dawida Konarskiego Polacy prowadzili 23:21, a autowy atak przyjezdnych dał biało-czerwonym piłkę setową. Drugą partię zakończyła skuteczna zagrywka Dawida Konarskiego.

Rafał Buszek i Mateusz Mika. / fot. fivb.org

Początek trzeciej odsłony był wyrównany, jednak od stanu 5:5 biało-czerwoni zyskali przewagę i na pierwszą przerwę, po pomyłce rywali schodzili z trzema punktami zaliczki. W środkowej części seta gospodarze nie zwalniali tempa: po asie serwisowym Fabiana Drzyzgi prowadzili już 11:7, a po skutecznym ataku Dawida Konarskiego 16:14 na drugiej przerwie. Brazylijczycy wykorzystali okres słabości gospodarzy i wrócili do gry: Ricardo Lucarelli atakiem z przechodzącej piłki wyrównał (18:18), a Lucas asem serwisowym wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Po sześciu wygranych akcjach z rzędu Polacy przegrywali już 18:21. Biało-czerwoni zdołali wyrównać, gdy Piotr Nowakowski zaskoczył rywali zagrywką. Dawid Konarski serwisem w siatkę dał Brazylijczykom piłkę setową. Po pełnej emocji końcówce goście przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Decydujący punkt zdobył skuteczną zagrywką Ricardo Lucarelli, ustalając wynik seta na 28:30.

Czwarta partia rozpoczęła się po myśli Brazylijczyków, którzy na pierwszej przerwie mieli dwa punkty zaliczki. Po błędzie gości (dotknięcie siatki) Polacy wyrównali (9:9), a jeszcze przed przerwą podopieczni Stephane Antigi wyszli na prowadzenie 16:14. W końcówce seta biało-czerwoni panowali nad sytuacją. Po ataku blok-aut Dawida Konarskiego gospodarze mieli piłkę meczową (24:19), Brazylijczykom udało się jeszcze odroczyć wyrok, ale kolejne obicie bloku dało Polakom zwycięstwo 25:20 w czwartym secie i 3:1 w całym meczu.



Siatkarzy dopingowali również piłkarze ręczni. / fot. Polsat Sport

Kolejne spotkanie Polska – Brazylia zaplanowane jest na niedzielę na godz. 19.30 w bydgoskiej Łuczniczce.

Polska - Brazylia 3:1(25:20, 25:21, 28:30, 25:20)

Polska: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Andrzej Wrona, Fabian Drzyzga, Mateusz Mika, Rafał Buszek – Paweł Zatorski (libero) – Bartosz Kurek, Karol Kłos.
Brazylia: Bruno Rezende, Wallace de Souza, Sidnei dos Santos, Murillo Endres, Ricardo Lucarelli, Lucas Saatkamp - Mario Pedreira (libero) - Felipe Fonteles. Leandro Vissotto, Raphael Oliveira.

Robert Murawski, kir, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze