Enner Valencia pogrążył Honduras

Piłka nożna
Enner Valencia pogrążył Honduras
Enner Valencia zdobył dwie bramki dla Ekwadoru. / fot. PAP

W czwartym spotkaniu Grupy E Honduras przegrał 1:2 z Ekwadorem. Bohaterem meczu był strzelec dwóch goli dla zwycięzców - Enner Valencia. Pierwszą bramkę spotkania zdobył dla Hondurasu Carlo Costly - były zawodnik GKS Bełchatów.

Obie reprezentacje przegrały swoje pierwsze spotkania. Honduras poległ 0:3 w konfrontacji z Francją, zaś Ekwador pechowo, bo po bramce straconej w końcówce meczu, uległ 1:2 Szwajcarii.

W pierwszych dwóch kwadransach obie strony nie rozpieszczały widzów zbyt wieloma sytuacjami podbramkowymi. Warte wzmianki są jedynie: zmarnowana szansa Ennera Valencii, który w 20. minucie nie trafił w bramkę w sytuacji sam na sam z Noelem Valladeresem oraz akcja z 27. minuty, gdy po rzucie rożnym, w idealnej sytuacji niecelnie uderzał Honduranin Victor Bernardez. Senną atmosferę przerwała w 31. minucie zaskakująca akcja Hondurasu. Wyekspediowana przez obrońców piłka przeleciała przez pół boiska, a na połowie rywali przejął ją Carlo Costly. Były zawodnik GKS Bełchatów wykorzystał błąd Jorge Guaguy i mocnym strzałem z linii pola karnego pokonał bramkarza rywali.


Carlo Costly otworzył wynik meczu. / fot. PAP

Na odpowiedź Ekwadorczyków nie trzeba było długo czekać. W 33. minucie Felipe Caicedo zagrał w pole karne, piłka odbiła się od obrońców Hondurasu i doleciała do niepilnowanego Ennera Valencii, który z najbliższej odległości wepchnął piłkę do bramki.


Enner Valencia wepchnął piłkę do bramki rywali - 1:1. / fot. PAP

W końcówce pierwszej połowy kolejne sytuacje mieli piłkarze z Hondurasu. Najpierw znakomitym strzałem z rzutu wolnego popisał się Victor Bernardez, a jego uderzenie na rzut rożny wybił Alexander Dominguez. W doliczonym czasie gry Carlo Costly trafił piłką w poprzeczkę, a jego strzał wepchnął do bramki Jerry Bengtson, ale - jak orzekł arbiter - uczynił to ręką. Gol oczywiście nie został uznany, a protestujący Bengtson obejrzał żółtą kartkę.

W drugiej połowie pierwsi przebudzili się Ekwadorczycy, ale w 57. minucie sędzia nie podyktował rzutu karnego, gdy przed bramką rywali faulowany był Felipe Caicedo. Chwilę później swoją szansę mieli Honduranie. Jerry Bengtson posłał mocne uderzenie na bramkę rywali, a Alexander Dominguez z trudem wybił piłkę na rzut rożny.

W 65 minucie, po wrzutce Waltera Ayoviego z rzutu wolnego, świetnie ustawiony w polu karnym Enner Valencia wyskoczył wyżej od obrońców rywali. Napastnik Ekwadoru popisał się precyzyjną główką, po której bramkarz Noel Valladeres mógł jedynie wygrzebać piłkę z siatki.


Enner Valencia trafia na 2:1. / fot. PAP

W końcówce meczu obie drużyny miały okazje do zmiany wyniku. Enner Valencia próbował zaskoczyć bramkarza rywali bezpośrednio z rzutu wolnego, ale trafił w środek bramki. Honduranin Maynor Figueroa próbował strzału zza pola karnego, ale minimalnie chybił. Piłkarze z Ameryki Południowej zdołali dowieźć zwycięstwo do końcowego gwizdka.

Honduras - Ekwador 1:2 (1:1)

Honduras: Noel Valladares - Brayan Beckeles, Victor Bernardez, Maynor Figueroa, Emilio Izaguirre (46. Juan Carlos Garcia) - Boniek Garcia (82. Marvin Chavez), Luis Garrido (71. Mario Martinez), Jorge Claros, Roger Espinoza - Carlo Costly, Jerry Bengtson.
Ekwador: Alexander Dominguez - Juan Carlos Paredes, Jorge Guagua, Frickson Erazo, Walter Ayovi - Oswaldo Minda (83. Carlos Gruezo), Antonio Valencia, Cristian Noboa, Jefferson Montero (90+2. Gabriel Achilier) - Enner Valencia, Felipe Caicedo (82. Edison Mendez).

Bramki: 1:0 Carlo Costly (31), 1:1 Enner Valencia (34), 1:2 Enner Valencia (65-głową).

Żółte kartki: Victor Bernardez, Jerry Bengtson (Honduras) - Antonio Valencia, Enner Valencia, Jefferson Montero (Ekwador).

Sędzia: Benjamin Williams (Australia). Widzów: 38 000.

W pierwszym meczu drugiej serii w grupie E Francja zdecydowanie wygrała ze Szwajcarią 5:2(3:0).

Tabela grupy E: 
(mecze,Z-R-P,bramki,punkty) 1. Francja 2 2 0 0 8-2 6 2. Ekwador 2 1 0 1 3-3 3 3. Szwajcaria 2 1 0 1 4-6 3 4. Honduras 2 0 0 2 1-5 0.
Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze