Portugalia z cieniem szansy na awans po remisie z USA
W czwartym meczu grupy G brazylijskiego mundialu reprezentacja Stanów Zjednoczonych zremisowała 2:2 z Portugalią. Remis z Amerykanami oznacza, że piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego mają nikłe szanse na awans do kolejnej fazy turnieju.
Nani otworzył wynik meczu... / fot. PAP
Portugalczycy nasyceni prowadzeniem w kolejnych minutach oddali inicjatywę podopiecznym Jürgena Klinsmanna. Amerykanie starali się zaskoczyć Beto strzałami z dystansu. Próbował z rzutu wolnego Clint Dempsey, próbował Michael Bradley, ale oba uderzenia poszybowały nad poprzeczką. Strzał Fabiana Johnsona z 32. minuty przeleciał obok słupka bramki rywali. Portugalczycy, pierwszą od wielu minut groźną akcję skonstruowali w 42. minucie. Podanie Cristiano Ronaldo mocnym strzałem zwieńczył Nani, ale Tim Howard był na posterunku. Minutę później CR7 egzekwował rzut wolny z 25. metrów, ale uderzył wysoko nad bramką. W doliczonym czasie gry Tim Howard uratował Amerykanów przed stratą drugiego gola. Najpierw odbił na słupek strzał Naniego, a po chwili obronił dobitkę Edera.
Pierwszą groźną sytuację w drugiej części gry stworzyli Amerykanie. W 55 minucie po dośrodkowaniu Fabiana Johnsona, piłkę w polu karnym przejął Michael Bradley. Amerykański pomocnik miał przed sobą pustą bramkę rywali, ale jego strzał zdołał wybić z linii bramkowej Ricardo Costa. Portugalczycy cofnęli się, nastawili na grę z kontry i jedna z nich po rajdzie Cristiano Ronaldo mogła się skończyć bramką. Niestety, strzał zdobywcy Złotej Piłki był bardzo niecelny. Amerykanie wyrównali w kolejnej akcji. Do bezpańskiej piłki przed portugalskim polem karnym przejął Jermaine Jones, uderzył z 25. metrów, a Beto nie miał większych szans na obronę tego strzału.
Jermaine Jones trafia na 1:1. / fot. PAP
Po stracie bramki to ataku ruszyli Portugalczycy. Strzał Raula Meirelesa obronił Tim Howard, a uderzenie Naniego poszybowało nad poprzeczką. W 81. minucie Amerykanie zdobyli drugą bramkę: po dośrodkowaniu Grahama Zusi piłkę do bramki rywali wepchnął brzuchem Clint Dempsey.
Clint Dempsey trafił... brzuchem. / fot. PAP
Portugalczycy do końca dążyli do zmiany rezultatu. Udało się im to w ostatniej akcji meczu, w piątej minucie doliczonego czasu gry. Cristiano Ronaldo dośrodkował z prawej strony, a celnym strzałem głową popisał się Silvestre Varela.
Portugalczycy wyrównali w ostatnich sekundach... / fot. PAP
USA - Portugalia 2:2 (0:1)
USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Matt Besler, Geoff Cameron, DaMarcus Beasley - Kyle Beckerman, Michael Bradley, Jermaine Jones, Graham Zusi (90+1. Omar Gonzalez), Alejandro Bedoya (72. DeAndre Yedlin) - Clint Dempsey (87. Chris Wondolowski).
Portugalia: Beto - Joao Pereira, Ricardo Costa, Bruno Alves, Andre Almeida (46. William Carvalho) - Miguel Veloso, Joao Moutinho, Raul Meireles (68. Varela) - Nani, Helder Postiga (16. Eder), Cristiano Ronaldo.
Żółta kartka: Jermaine Jones (USA)
Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna). Widzów: 40 123.
We wczorajszym meczu tej grupy Niemcy zremisowały z Ghaną 2:2.Tabela:
(M,Z-R-P,bramki,punkty) 1. Niemcy 2 1 1 0 6-2 4 2. USA 2 1 1 0 4-3 4 3. Ghana 2 0 1 1 3-4 1 4. Portugalia 2 0 1 1 2-6 1.
Komentarze