Juras w Puncherze: Mamy dobrobyt gal MMA w Polsce

Sporty walki
Juras w Puncherze: Mamy dobrobyt gal MMA w Polsce
/ fot. mmania

W dzisiejszym programie sportów walki „Puncher” mogliśmy usłyszeć nie tylko o boksie, ale również o nadchodzącej gali mieszanych sztuk walki PROMMAC . Gośćmi Mateusza Borka w studio byli Łukasz „Juras” Jurkowski oraz Antoni Chmielewski, który w Lublinie stoczy pojedynek wieczoru.

Chmielewski w walce wieczoru skrzyżuje rękawice z Piotrem Wawrzyniakiem. Antek to weteran polskiego MMA i jeden z pierwszych zawodników w naszym kraju walczących w tej formule. Znany jest głównie z występów na KSW, ale ostatnio zaliczył również występy w klatce PLMMA.

Czy Antek na długo związał się z federacją PROMMAC?
 
- Zrobimy jedną galę zobaczymy jak nam będzie się współpraca układała i podejmiemy decyzję co dalej - podsumował swoją obecną sytuację w PROMMAC Antek Chmielewski.

Rywalem Chmielewskiego będzie 23-letni Piotr Wawrzyniak. Młody perspektywiczny zawodnik trenujący na co dzień w poznańskim klubie Gameness Team. Czy jest w stanie zagrozić doświadczonemu Antoniemu?

- Młody przeciwnik, który nie ma nic do stracenia i na pewno będzie próbował się wybić na moim nazwisku. Nie mogę go lekceważyć i będę gotowy w stu procentach na tę walkę - ocenił rywala Chmielewski.

Poza walką wieczoru zobaczymy jeszcze kilku utalentowanych zawodników, a wśród nich m.in. Oskara Piechotę. „Imadło” to specjalista od poddań i jak sam twierdzi uwielbia dusić swoich rywali. Zawodnik niezwykle utalentowany i poprawiający swoje umiejętności w każdej płaszczyźnie walki.

- Jestem jego wielkim fanem. To ekspert w walce parterowej, ale szlifuje także umiejętności bokserskie. Świadczy o tym m.in. zwycięstwo przez nokaut na gali MMA Attack. Do tej pory Oskar ma tylko cztery zwycięstwa, ale jeszcze cała kariera przed nim. Liczę, że to jeden z najmocniejszych zawodników kategorii średniej w Polsce - ocenił zawodnika w programie Juras.

Rozwój mieszanych sztuki walki w Polsce w ostatnim czasie nabrał sporego rozpędu. Poza znaną wszystkim kibicom federacją KSW pojawiają się mniejsze, ale również atrakcyjne dla widza organizację. Czołowi polscy zawodnicy pokroju Michała Kity, Tomasza Drwala czy Antoniego Chmielewskiego walczą poza największą rodzimą federacją i stanowią one z  pewnością ciekawą alternatywę nie tylko dla walczących, ale również dla oglądających.

- Polska scena MMA to nie tylko KSW, ale również inne gale. Oczywiście Konfrontacja Sztuk Walki zawsze będzie na pierwszym miejscu i to ona wytyczyła ten trend. Większość odpuściła sobie wyścig z tą federacją i zaczęła iść swoim torem. Mamy dobrobyt jeśli chodzi o gale MMA - podsumował obecną sytuację na polskim rynku Łukasz Jurkowski.

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze