Afera w Ghanie. Dwóch piłkarzy odesłanych do domu
Dla Kevina Prince'a Boatenga i Sulleya Muntariego mundial właśnie się skończył. Obaj piłkarze zostali odesłani do domu przez selekcjonera i nie zagrają w ostatnim meczu fazy grupowej przeciwko Portugalii.
Wszystko przez karygodne zachowanie wcześniej wspomnianej dwójki. Muntari i Booteng - notabene koledzy - mieli pobić się na treningu. Dodatkowo mieli uderzyć Mosesa Armaha Parkera, jednego z działaczy. Selekcjoner Kwesi Appiah podjął jedną racjonalną decyzję - odesłał obu do domu.
Dla Muntariego prawdopodobnie nie ma to większego znaczenia. W meczu z Portugalią i tak by nie zagrał, gdyż musi pauzować za żółte kartki. Boateng miał jednak spore szanse, by znaleźć się w pierwszym składzie.
To już kolejny spór wewnątrz reprezentacji tej drużyny. Wcześniejszy dotyczył premii zawodników, które dotarły dopiero dzisiaj samolotem.
Dla Muntariego prawdopodobnie nie ma to większego znaczenia. W meczu z Portugalią i tak by nie zagrał, gdyż musi pauzować za żółte kartki. Boateng miał jednak spore szanse, by znaleźć się w pierwszym składzie.
To już kolejny spór wewnątrz reprezentacji tej drużyny. Wcześniejszy dotyczył premii zawodników, które dotarły dopiero dzisiaj samolotem.
Komentarze