Z nieba do piekła w kilka minut. Dramat Meksyku w końcówce

Piłka nożna
Z nieba do piekła w kilka minut. Dramat Meksyku w końcówce

Meksyk jeszcze na kilka minut przed końcem prowadził z Holandią 1:0 i nic nie wskazywało na to, że drużyna z Europy może się jeszcze przebudzić. Jednak wielkich drużyn nie należy skreślać. Najpierw Wesley Sneijder uderzył nie do obrony, a po chwili z rzutu karnego trafił Klaas-Jan Huntelaar. Wielki powrót Holendrów!

Najlepszy atak vs. najlepsza defensywa. Holandia vs. Meksyk. Mecz 1/8 finału między tymi ekipami zapowiadał się naprawdę pasjonująco. Bramkarz Meksyku Guillermo Ochoa potrafił zatrzymać już nawet Brazylijczyków. Teraz musiał liczyć na to, że powtórzy swój kapitalny wyczyn.

Mecz prowadził portugalski arbiter, jeden z najbardziej znanych na świecie, Pedro Proenca. Przed meczem przypominano starcie z mistrzostw świata z 1998 roku, kiedy w fazie grupowej padł remis 2:2. Obie reprezentacje wyszły z tej grupy.

Mecz był rozgrywany w arcytrudnych warunkach. Upał i wielka wilgotność dawały się we znaki. Po półgodzinie sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów. Arena Castelao w Fortalezie – czyli tam, gdzie rozgrywano spotkanie – dobrze kojarzyła się choćby wcześniej wspominanemu Ochoi, który właśnie tam zatrzymał Brazylię.

Mimo takich warunków piłkarze obu zespołów zbytnio się tym nie przejmowali. Mecz był prowadzony w szybkim tempie. Już w pierwszej akcji strzelał Miguel Layun. Ten strzał pozostawiał jeszcze wiele do życzenia. Groźniej zrobiło się dopiero po kwadransie, kiedy Hector Herrera – po podaniu Giovaniego dos Santosa – uderzył minimalnie obok słupka.


Robben momentami był bezradny

Po chwili wydarzyła się pierwsza kontrowersja. Po błędzie bramkarza „Oranje” Jaspera Cillesena przed szansą stanął Herrera. Nie udało mu się jednak oddać strzału, gdyż w porę interweniował Ron Vlaar. Problem w tym, że bardzo wysoko podniósł nogę. Proenca faul nie odgwizdał.

Holandia próbowała znacznie rzadziej. To Meksyk lepiej radził sobie w tych warunkach. Z dystansu spróbował Carlos Salcido. Piłka po jego strzale przełamała ręce Cillesena, ale wypadła tylko na rzut różny. Dopiero w 27. minucie do pozycji strzeleckiej doszedł Robin van Persie. Na szczęście dla przeciwników miał piłkę na prawej nodze.

Końcówka to ataki z obu stron. Najpierw piękne podanie piętą od Oribe Peralty trafiło do dos Santosa, który z ostrego kąta starał się zaskoczyć Cillesena. Nie udało się i to Holendrzy mieli szansę, by w ostatnich minutach wyjść na prowadzenie. Sędzia nie odgwizdał jednak rzutu karnego po starciu Rafaela Marqueza i Hectora Moreno z Arjenem Robbenem. Kontakt był. Ucierpieli obaj stoperzy. Pierwszy dał rade kontynuować grę – drugi już nie.

Po przerwie się jednak udało. Jednak nie faworyzowanym Holendrom, tylko Meksykanom. Kapitalnie zachował się dos Santos. Przyjęcie na klatkę piersiową i świetnie uderzenie z 25. metrów. Cillesen wyciągnął się jak długi, ale był bez szans. Niespodzianka wisiała w powietrzu.

Dos Santos i 1:0 dla Meksyku!

Po chwili emocje mógł zakończyć Oribe Peralta, ale bramkarz tym razem spisał się na medal. Później dominowali Holendrzy. Tyle że w bramce stał Ochoa. Albo miał szczęście i Wesley Sneijder uderzył nad bramką, albo umiejętnie się ustawiał, jak przy strzale Stefana de Vrija

Meksyk cofnął się bardzo głęboko. I w końcu Holendrzy dopięli swego. I to wtedy, kiedy już mało kto się tego spodziewał! Dośrodkowanie z rzutu rożnego, wybicie wprost na noge do Wesleya Sneijdera,a ten huknął w jedyne miejsce, w którym nie było przeciwnika. 1:1!


Marquez fauluje Robbena

Gdy wydawało się, że zadecyduje dogrywka, to akcję przeprowadził Arjen Robben. Skrzydłowy Bayernu został sfaulowany przez rozgrywającego fantastyczny turniej Rafaela Marqueza. Do rzutu karnego podszedł Klaas-Jan Huntelaar. Pewny strzał i 2:1! Dramat Meksyku. Grali świetnie, ale w końcówce zdecydowanie zawiedli.


Klaas-Jan Huntelaar celebruje zwycięską bramkę


HOLANDIA – MEKSYK 2:1 (0:0)

Bramki: Sneijder 88, Huntelaar 90+4 (karny) - dos Santos 48.        Sędzia:  Proenca.       Widzów: 58 817.

Holandia: Cillessen – Vlaar, de Vrij, Blind – Kuyt, de Jong (9 Martins Indi), Wijnaldum, Verhaegh (56 Depay) – Sneijder – Robben, van Persie (76 Huntelaar).

Meksyk: Ochoa – Rodriguez, Marquez, Moreno (46 Reyes) – Aguilar, Herrera, Salcido, Guardado, Layun – Dos Santos (61 Aquino), Peralta (75 Hernandez).

Żółte kartki: Aguilar, Marquez, Guardado.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze