Strejlau: Messi jest genialnym zawodnikiem

Messi jest zawodnikiem przerastającym innych graczy, fantastycznym pod względem prowadzenia piłki. Jednak przy słabszej dyspozycji duetu di Maria-Messi Argentyńczycy mogą mieć niemałe kłopoty - uważa Andrzej Strejlau, który dla Polsatsport.pl ocenił starcie Argentyna-Szwajcaria.
Były trener reprezentacji Polski podkreślił, że nudne spotkanie tak naprawdę ożywiło się dopiero w końcówce. - Dramatyczny ostatni kwadrans. Argentyna prowadziła grę nie z wyboru, ale została skazana przez Szwajcarów na atak pozycyjny. Trzeba też powiedzieć przy okazji, że Messi potwierdził, że jest genialnym zawodnikiem. Najpierw świetnie minął przeciwnika, przy okazji nie dając się mu sfaulować, a następnie co do centymetra podał do di Marii. Messi jest zawodnikiem przerastającym innych graczy, fantastycznym pod względem prowadzenia piłki - Strejlau był pod wrażeniem gry argentyńskiego napastnika.
Mundialowy eskpert Polsatsport.pl ocenił także postawę Helwetów w spotkaniu 1/8 finału. - W jak się okazało pożegnalnym meczu Ottmara Hitzfelda, Szwajcarzy, którzy mają graczy o wielkich umiejętnościach, występujących w lidze niemieckiej i włoskiej, zagrali tak naprawdę zachowawczo w drugiej części gry. Helweci z Shaqirim na czele pokazali jednak w ostatnich piętnastu minutach, że mają olbrzymie możliwości i umiejętności i gdy zaatakowali, to Argentyńczycy mieli naprawdę duże kłopoty - zauważył.
Według Strejlaua największym problemem Albicelestes jest nieszczelna formacja obronna. - Piętą achillesową Argentyny jest jej defensywa, patrząc po sposobie gry i sposobie reagowania. Może pozornie słabszą w obronie drużyną wydawała się Szwajcaria, która straciła w fazie grupowej sześć bramek przy trzech straconych golach Argentyńczyków. Natomiast Albicelestes w grupie mieli niezbyt wymagających przeciwników - Bośnię, Iran i Nigerię. Umówmy się, że nie byli to potentaci, a Argentyna męczyła się i z pierwszą i z drugą z tych drużyn. Ogólnie rzecz biorąc wszystkie dotychczasowe mecze podopiecznych Alejandro Sabelli nie napawają optymizmem, bo przy słabszej dyspozycji duetu di Maria-Messi mogą mieć oni niemałe kłopoty. Sytuację w tej drużynie można porównać do tej w Brazylii, gdzie o obliczu zespołu decyduje Neymar - zakończył były asystent trenera Kazimierza Górskiego.
Mundialowy eskpert Polsatsport.pl ocenił także postawę Helwetów w spotkaniu 1/8 finału. - W jak się okazało pożegnalnym meczu Ottmara Hitzfelda, Szwajcarzy, którzy mają graczy o wielkich umiejętnościach, występujących w lidze niemieckiej i włoskiej, zagrali tak naprawdę zachowawczo w drugiej części gry. Helweci z Shaqirim na czele pokazali jednak w ostatnich piętnastu minutach, że mają olbrzymie możliwości i umiejętności i gdy zaatakowali, to Argentyńczycy mieli naprawdę duże kłopoty - zauważył.
Według Strejlaua największym problemem Albicelestes jest nieszczelna formacja obronna. - Piętą achillesową Argentyny jest jej defensywa, patrząc po sposobie gry i sposobie reagowania. Może pozornie słabszą w obronie drużyną wydawała się Szwajcaria, która straciła w fazie grupowej sześć bramek przy trzech straconych golach Argentyńczyków. Natomiast Albicelestes w grupie mieli niezbyt wymagających przeciwników - Bośnię, Iran i Nigerię. Umówmy się, że nie byli to potentaci, a Argentyna męczyła się i z pierwszą i z drugą z tych drużyn. Ogólnie rzecz biorąc wszystkie dotychczasowe mecze podopiecznych Alejandro Sabelli nie napawają optymizmem, bo przy słabszej dyspozycji duetu di Maria-Messi mogą mieć oni niemałe kłopoty. Sytuację w tej drużynie można porównać do tej w Brazylii, gdzie o obliczu zespołu decyduje Neymar - zakończył były asystent trenera Kazimierza Górskiego.
Komentarze