Iwanow: Półfinał na wyciągnięcie ręki. Davids jednak narzeka

Piłka nożna
Iwanow: Półfinał na wyciągnięcie ręki. Davids jednak narzeka
Sneijder i Huntelaar zapewnili Holendrom awans do ćwierćfinału MŚ/ fot. PAP/EPA

Reprezentacja Holandii wraca do miejsca, gdzie ten turniej dla niej tak pięknie się zaczął. Do Salvadoru. To w tym mieście „Oranje” rozgromili obrońców tytułu Hiszpanię i rozpoczęli marsz po… Na razie ćwierćfinał. Choć nikt w kraju nie wątpi, że w tej fazie można było trafić dużo gorzej niż na Kostarykę, więc apetyty sięgają dużo dalej. Poprzedni przeciwnicy jak Chile czy Meksyk nie tylko na papierze wyglądali na zespoły mocniejsze.

Trener „Ticos” Jose Pinto zna jednak przyczyny porażek latynoskich zespołów z „Pomarańczowymi”. Chile zostawiło Holandii za dużo miejsca, Meksyk za szybko cofnął się do defensywy broniąc wyniku. Kostaryka na pewno tego nie zrobi. Zanosi się na atrakcyjne spotkanie, w przeciwieństwie do tego co w sobotę zafundowały nam europejskie potęgi Francja i Niemcy.

Będzie to konfrontacja najlepszego ataku (Holandia – 12 goli) z najlepszą defensywą (Kostaryka – tylko dwa stracone gole!!!). Zespół Louisa Van Gaala w tej drugiej statystyce też nie wygląda najgorzej – wpuścił cztery gole, z czego dwa z rzutów karnych. To nie jest zła statystyka.

Problemem może być brak Nigela De Jonga. To jeden z szefów tej reprezentacji na boisku. Jego uraz wymaga jednak dwóch do czterech tygodni leczenia, więc turniej się dla niego skończył. Na jego pozycji miał więc zagrać… młodziutki Jordie Clasie. Jedyny poza rezerwowymi bramkarzami piłkarz (Tim Krul, Michel Vorm), któremu Van Gaal nie dał jeszcze szansy w tym mundialu! Teraz „żółtodziób” z Feyenoordu Rotterdam ma zabezpieczyć drużynę w drodze do strefy medalowej! Trener obaw o jego postawę miał nie mieć, za jego plecami byli przecież trzej jego klubowi koledzy: Daryl Janmaat, Stefan De Vrij i Bruno Martins Indi. Van Gaal jednak zmienił pierwotny skład.

Holendrzy rozpoczną mecz jednak czwórką w obronie. Na prawej zagra … Dirk Kuijt! Skrzydłowy Fenerbahce zyskał już takie doświadczenie na tych mistrzostwach. Na lewej nominalny stoper Bruno Martins Indi. W roli defensywnego pomocnika ujrzymy jednak Daleya Blinda, który na „6” gra w Ajaksie Amsterdam, lecz w Brazylii najlepsze spotkania rozgrywał jako lewy wahadłowy defensor w systemie 1-5-3-2. Dziś za lewą stronę ofensywnie odpowiadać będzie super-rezerwowy czyli Memphis Depay, który w roli zmiennika zdobył już dwa gole, ale od początku wystąpi po raz pierwszy w swej krótkiej reprezentacyjnej karierze. Z przodu – jak mówią Holendrzy- „Złoty Trójkąt” – tyle że odwrócony szpicem do dołu: Wesley Snejider i przed nim Arjen Robben i Robin Van Persie. 

Holendrzy nie byliby jednak sobą, gdyby trochę nie ponarzekali. Drużynę skrytykował Edgar Davids. Mimo znajdującego się na wyciągnięcie ręki półfinału były gwiazdor „Oranje” stwierdził, że zespół popełnia sporo błędów taktycznych i często wybiera złe rozwiązania. Cóż, podczas tego mundialu chwaliło się sporo zespołów, których już w mistrzostwach nie ma. Algierię, Ghanę, Chile, Meksyk czy Francję. Kręci się nosem na Niemców, Brazylię czy Holendrów. Gdzie są te nacje, nie muszę nikomu przypominać.

Przypuszczalny skład: Jasper Cilessen –Dirk Kuijt, Stefan De Vrij, Bruno Martins Indi, Ron Vlaar – Danny Blind, Georginio Wijnaldum, Memphis Depay – Wesley Sneijder – Arjen Robben, Robin Van Persie
Bożydar Iwanow, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze