Wielkie emocje po walce wieczoru na gali w Liverpoolu! Bellew broni pas mistrzowski WBO

Sporty walki
Wielkie emocje po walce wieczoru na gali w Liverpoolu! Bellew broni pas mistrzowski WBO
Tonny Bellew nokautuje Julio Cesara dos Santosa. /fot. Polsat Sport

Tony Bellew i Nathan Cleverly zaliczyli pewne zwycięstwa podczas gali w Echo Arenie w Liverpoolu. To była tylko przygrywka, bo zawodnicy po walce wieczoru wymienili kilka ostrych słów i są gotowi na rewanżowe starcie. Swoje pojedynki zwyciężyli również Anthony Joshua i świetnie rokujący pięściarz Callum Smith.

Tony Bellew pokonał Julio Cesara Dos Santosa przez TKO (5 runda)

Gala w Liverpoolu promowała brytyjskie starcie Bellew – Cleverly. Aby do tej walki doszło obaj zawodnicy musielu wygrać swoje pojedynki. Bombowiec z Liverpoolu w starciu z Julio Cesarem dos Santosem bronił

Pierwsze rundy wyglądały na bardzo wyrównane, ale Brytyjczyk wyglądał na lekko ospałego. Trenerzy Bellew napominali swojego zawodnika po trzeciej rundzie, że musi przyspieszyć, bo jest zbyt leniwy. W piątej rundzie brytyjski Bombowiec po raz pierwszy wyprowadził lewy sierpowy, który sięgnął szczęki Brazylijczyka. Reprezentant Kraju Kawy podniósł się z desek, ale sędzia nie pozwolił na kontynuowanie pojedynku.

To była dopiero przygrywka. Po walce pod ringiem znalazł się Cleverly, a znajdujący się jeszcze w ringu Bellew rzucił w jego kierunku kilka mocnych słów.  Doszło do przepychanki słownej pomiędzy pięściarzami i niewiele brakowało, a wymieniliby ciosy. To było dopiero preludium. Do walki Cleverly – Bellew dojdzie na pewno i gorąco czekamy na to starcie.

- Jestem gotowy na Cleverly’ego!  - powiedział po walce Bellew.

- Ja już Cię raz zlałem i zrobię to jeszcze raz - zripostował Cleverly.

Bellew obronił pas międzynarodowego mistrza federacji WBO, ale czy będzie w stanie powtórzyć ten wyczyn przeciwko niezwykle naładowanemu Nathanowi Cleverly'emu?


Anthony Joshua pokonał Matta Skeltona przez TKO (2 runda)

Przed pojedynkiem Matt Skelton odgrażał się, że zakończy sportową karierę Anthony’ego Joshua. Młody Brytyjczyk to mistrz olimpijski z Londynu z kategorii powyżej 91 kg, ale na zawodowych ringach stoczył dopiero trzy walki. Skeleton to pięściarz znacznie bardziej doświadczony, ale to na niewiele się zdało.

Od pierwszego gongu pomiędzy zawodnikami widać było sporo nienawiści. Anthony Joshua imponował przygotowaniem fizycznym i jego ciosy robiły większe wrażenie niż te zadawane przez Skeltona. Matt Skelton już w drugiej rundzie wylądował na deskach, a chwilę później sędzia przerwał pojedynek.

- Od początku walki chciałem realizować swój plan, ale myślałem, że uda się powalczyć trochę dłużej – powiedział po walce zwycięski pięściarz.

Nathan Cleverly pokonał Alejandro Valoriego przez TKO (4 runda)

Cleverly przeniósł się kategorię wyżej z półciężkiej po stracie pasa WBO i przegranej walce z Siergiejem Kowaliowem. W kategorii junior ciężkiej stoczył jeden pojedynek i zakończył go już w drugiej rundzie zwyciężając z Shawnem Corbinem.  Cleverly ostrożnie dobrał kolejnego przeciwnika, a na jego drodze stanął Alejandro Valori.

Brytyjski bokser od początku zaznaczył swoją przewagę i w drugiej rundzie pierwszy raz posłał na deski Argentyńczyka. Matematyk z Uniwesytetu w Cardiff nie czekał długo, aby dokończyć swoje dzieło i już w czwartym starciu po raz drugi ciosami na korpus zmusił sędziego do liczenia. Valori był niestety nie zdolny do walki i pojedynek dobiegł końca. 

Po walce Brytyjczyk zaprosił do walki swojego rodaka Tony'ego Bellew, który również wystąpi na gali w Liverpoolu.

Callum Smith pokonał Vladine’a Biosse przez jednogłośną decyzję (100-89, 99-91, 100-91)

Callum Smith w dotychczasowej karierze nie doznał jeszcze porażki na zawodowych ringach, a stoczył już jedenaście pojedynków. Walka z Biosse była jego pierwszą walką w obronie tytułu międzynarodowego mistrza organizacji WBC.


Smith posiadał znaczną przewagę w zasięgu, ale walka w klinczu także nie sprawiała mu większego problemu. Brytyjczyk świetnie kontrolował dystans lewą ręką nie pozwalając na zbyt wiele amerykańskiemu przeciwnikowi.  Smith w drugiej części pojedynku wielokrotnie zapędzał Biosse do narożnika i tam często karcił rywala soczystymi podbródkowymi.

Przed walką Callum zapowiadał nokaut w końcowych rundach, ale niestety szczęka Amerykanina była bardzo twarda i planu nie udało się zrealizować. Pomimo tego Brytyjczyk potwierdził, że ma ogromny talent, a przed nim otworem stoi cały pięściarski świat.

Luke Campbell pokonał Craiga Woodruffa przez decyzję (60-54)

Faworytem pojedynku z pewnością był Luke Campbell. Angielski mistrz olimpijski z Londynu w wadze kogucie oraz mistrz Europy amatorów z 2008 roku z pewnością miał więcej przygotowanych asów w rękawicach. Craig Woodruff na ringu zawodowym jest bokserem znacznie bardziej doświadczonym, bo stoczył już osiem walk, a z nich wygrał pięć.

Luke Campbell po raz pierwszy zawalczył w wadze lekkiej, ale spisał się bardzo przyzwoicie. W każdej z sześciu rund posiadał wyraźną przewagę i z kolejnymi upływającymi minutami nabierał większej pewności siebie, ale pod koniec pojedynku zabrakło mu werwy.  W piątym i szóstym starciu Anglikowi brakowało energii i dało się zauważyć niedostatek doświadczenia na zawodowych ringach.




Rocky Fielding pokonał Noe Gonzaleza przez TKO (5 runda)

Niepokonany na zawodowym ringu Rocky Fielding na gali w Liverpoolu skrzyżował ręce z urugwajskim pięściarzem Noe Gonzalezem. Pojedynek na dystansie dwunastu rund o pas interkontynentalny WBA w wadze  super średniej zapowiadany był jako bardzo wyrównane starcie.



W pierwszych dwóch otwierających rundach walka faktycznie taka się wydawała, ale z każdym kolejnym starciem pewności siebie nabierał brytyjski bokser zadając coraz więcej mocnych ciosów. W piątym starciu urugwajski pięściarz po raz pierwszy wylądował na deskach, a już chwilę później Fielding zmusił sędziego do przerwania nierównej rywalizacji zasypując Gonzaleza gradem ciosów. Brytyjski Rocky zakończył walkę w znakomity sposób wykorzystując pierwszą nadarzającą się okazję do sfinalizowania walki.


Stephen Smith pokonał Pedro Navarrete przez decyzję (78-75)

Stephen Smith w pierwszych czterech rundach zadawał więcej ciosów, ale jego narożnik wymagał znacznie więcej od swojego podopiecznego. Brytyjczyk mimo znacznej przewagi miał sporo problemów z trafieniem bardzo ruchliwego Meksykanina. Navarrete nie stwarzał większego zagrożenia przez całą walkę wyprowadzając tylko pojedyncze ciosy. Smith w ostatnich dwóch rundach atakował więcej na tułów, ale to było zdecydowanie za mało na zakończenie walki przed czasem. Smith zwyciężając z Navarette zaliczył 20. wygraną w karierze.

Anthony Ogogo pokonał Wayne’a Reeda przez TKO (5 runda)

W pierwszej walce karty głównej gali w Echo Arenie w Liverpoolu Anthony Ogogo pokonał przez techniczny nokaut swojego rodaka Wayne’a Reeda. Czarnoskóry Brytyjczyk od początku pierwszego starcia dominował w ringu, a jego rywal już w pierwszej rundzie wylądował na deskach. Ogogo był znacznie szybszy od swojego rywala i imponował większą dojrzałością. Sędzia pojedynku zakończył walkę w piątej rundzie przerywając natarcie Anthony’ego w narożniku i odbierając złudne nadzieje na zwycięstwo Reedowi.



Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze