Tomaszewski: Brazylia nie zasłużyła na nic więcej. To ich wielki sukces!

Piłka nożna
Tomaszewski: Brazylia nie zasłużyła na nic więcej. To ich wielki sukces!
Czwarte miejsce to sukces dla Brazylii / fot. PAP/EPA

Brazylia na pewno nie zasłużyła na więcej. Czwarte miejsce tego zespołu to ogromy sukces! Holandia pokazała natomiast, że mogła zagrać w finale, ale po błędnym założeniu trenera zespół przegrał z Argentyną. Szkoda… - ocenia mecz Brazylii z Holandią Jan Tomaszewski.

Cały świat czekał na ten mecz. Ludzie zastanawiali się czy Brazylia się odrodzi, jak zareaguje po porażce z Niemcami. Z Argentyną Holandia zagrała natomiast nie jak soczysta pomarańcza, a jak zwiędłe tulipany. Oni też mieli powstać jak Feniks z popiołów. W tej chwili można już powiedzieć jedno: mecz spełnił oczekiwania kibiców.

Gra bez napastnika

Brazylia przegrała i dziś na pewno nie zasłużyła na więcej. Czwarte miejsce tego zespołu to ogromy sukces! Przy takim składzie, przy braku Neymara i błędach trenera Scolariego Brazylia nie mogła ugrać nic więcej. Wcześniejsze zwalanie winy za wielką porażkę z Niemcami na brak Thiago Silvy okazało się mitem. Kapitan zagrał z Holandią i obrona wciąż była dziurawa jak ser szwajcarskie. Czwarte miejsce jest dla Brazylii miejscem pocieszenia, ale i miejscem-maksimum.

Wynik to żadne zaskoczenie. Dzisiejszy mecz potwierdził tezę, że Scolari nie wybrał odpowiedniego zespołu. Od niepamiętnych czasów Brazylia nie miała środkowego napastnika, bo za takiego nie uznaję Neymara. To nie jest ani Ronaldo, ani Romario. Okazało się także, że balon, który był nadmuchany przez Brazylijczyków i dziennikarzy okazał się balonikiem. Przez dwa lata Canarinhos nie grali z nikim poważnym, a kiedy trafili na drużynę europejską to od razu mieli kłopoty – nawet z Chorwacją.

Błędy van Gaala i sędziego


Holandia pokazała natomiast, że mogła zagrać w finale, ale po błędnym założeniu trenera zespół przegrał z Argentyną. Dzisiejszy mecz pokazał, że jednak się da. Holendrzy mogą tylko żałować. Pomarańczowi byłaby dla Niemców bardziej wymagającym rywalem, niż Argentyna.

Holendrzy zreflektowali się chyba i dzisiejszy mecz zagrali na serio. Nie wiem dlaczego van Gaal i Robben powiedzieli wcześniej, że mecz o trzecie miejsce ich nie interesuje, bo taka postawa dyskwalifikuje ludzi futbolu. Nie wolno być panienką, która płacze i jest obrażona, a trzeba grać. Tak jak dziś Holandia powinna zagrać wcześniej z Argentyną. Wtedy mogłaby awansować do finału! Miejsce Robbena jest w okolicach pola karnego, a nie na środku boiska. Van Gaal popełnił błąd nastawiając zespół defensywnie i dlatego dziś Holendrzy mogą cieszyć się co najwyżej z brązowego medalu.

Karny z kapelusza


Najgorszym uczestnikiem meczu był dla mnie sędzia. Moim zdaniem nie powinno być rzutu karnego dla Holendrów, bo liczy się początek faulu, a nie koniec. Jedenastka nie powinna być więc podyktowana. Sędzia chciał być jednak dziś świętszy niż papież. Faul na Oscarze był ewidentny a zamiast karnego była… żółta kartka. Nic już nie rozumiem. Wcześniej broniłem sędziów, mówiłem, że piłka była dla nich za szybka, ale dziś
Sebastian Staszewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze