Błędy bramkarzy i podział punktów w Kielcach

Piłka nożna
Błędy bramkarzy i podział punktów w Kielcach
Jacek Kiełb otworzył wynik meczu. / fot. Cyfra Sport

W spotkaniu trzeciej kolejki T-Mobile ekstraklasy Korona Kielce zremisowała z dotychczasowym liderem - Pogonią Szczecin 2:2. Gospodarze zdobyli pierwszy punkt w sezonie. Portowcy po raz kolejny odrobili straty, nie zdołali jednak odnieść trzeciego z rzędu zwycięstwa.

Obie ekipy w odmiennych nastrojach przystępowały do trzeciego spotkania w sezonie. Pogoń Szczecin po dwóch kolejkach z kompletem punktów (3:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała na wyjeździe, 4:1 ze Śląskiem Wrocław u siebie) znajdowała się na czele tabeli ekstraklasy. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza mogą mówić o falstarcie, przegrali po 0:2 wyjazdowe mecze z Zawiszą Bydgoszcz i beniaminkiem - GKS Bełchatów.

Początek meczu należał do gości. Portowcy stworzyli pierwszą groźną sytuację. W 21. minucie, po strzale przewrotką Adama Frączczaka, efektowna i instynktowna interwencja bramkarza Vytautasa Cerniauskasa uchroniła Koronę od straty bramki. Jak się później okazało były to miłe złego początki, w późniejszych akcjach bramkarze nie imponowali już swymi umiejętnościami.

To, co nie udawało się piłkarzom Pogoni, gospodarze dokonali już w pierwszej w tym spotkaniu stworzonej przez siebie sytuacji. Trudno zresztą mówić o sytuacji podbramkowej, gdyż strzał Jacka Kiełba, który kompletnie zaskoczył bramkarza rywali, był oddany z okolicy 25. metra. Piękny gol, jednak przy biernej postawie defensorów gości pomocnik Korony miał w momencie strzału bardzo dużo miejsca i czasu, by dokładnie przymierzyć. 



Jacek Kiełb miał dużo miejsca na oddanie strzału. / fot. Cyfra Sport

Na odpowiedź Pogoni trzeba było czekać niespełna pięć minut. Arbiter Tomasz Kwiatkowski podyktował - po faulu Piotra Malarczyka - rzut wolny na wysokości pola karnego kielczan. Stały fragment gry egzekwował Rafał Murawski. Dośrodkowanie wykorzystał obrońca gości Hernani, który strzałem głową nie dał szans Vytautasowi Cerniauskasowi. Był to piąty gol w polskiej ekstraklasie w karierze Brazylijczyka. Dwa z nich zdobył grając przez siedem sezonów w barwach Korony Kielce, trzy kolejne w barwach Pogoni w meczach... przeciwko Koronie. Przed przerwą gospodarze mieli jeszcze szansę na odzyskanie prowadzenia, gdy aktywny w tej części gry Jacek Kiełb próbował zaskoczyć Radosława Janukiewicza strzałem z ostrego kąta.

Druga połowa spotkania nie zdążyła się na dobre rozpocząć, gdy bramkarz Pogoni kolejny raz w tym spotkaniu został zaskoczony strzałem z dalszej odległości. Paweł Golański wykonywał rzut wolny z blisko czterdziestu metrów i zdecydował się na strzał. Radosław Janukiewicz nieudolnie łapał piłkę, która po chwili wylądowała w bramce gości. Strzały z dystansu dały Koronie bramki, nie dziwi więc fakt, ze gospodarze próbowali tej broni w kolejnych akcjach. Bliski szczęścia był w 57. minucie Vanja Marković, ale po jego próbie piłka minęła słupek bramki Pogoni.


To nie był dobry mecz w wykonaniu Radosława Janukiewicza. / fot. Cyfra Sport

W 85. minucie meczu Maksymilian Rogalski wykonywał rzut wolny zza pola karnego. Strzał z tej odległości zaskoczył Vytautasa Cerniauskasa. Niezbyt dobrze ustawiony w tej sytuacji litewski bramkarz miał piłkę na dłoni, nie był jednak w stanie zapobiec utracie bramki i Pogoń po raz kolejny w tym sezonie zdołała odrobić straty. Mimo naporu w ostatnich minutach, nie udało się Portowcom odnieść trzeciego zwycięstwa w tym sezonie.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 2:2 (1:1)

Korona: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański (66. Kamil Kuzera), Piotr Malarczyk, Boliguibia Ouattara, Leandro - Paweł Sobolewski, Kyryło Petrow (56. Bartosz Kwiecień), Vanja Markovic, Jacek Kiełb (79. Marcin Cebula), Michał Janota - Przemysław Trytko.
Pogoń: Radosław Janukiewicz - Sebastian Rudol, Wojciech Golla, Hernani, Mateusz Lewandowski - Adam Frączczak, Rafał Murawski, Mateusz Matras (72. Maksymilian Rogalski), Takuya Murayama (52. Patryk Małecki) - Marcin Robak, Łukasz Zwoliński (60. Jakub Bąk).

Bramki: 1:0 Jacek Kiełb (28), 1:1 Hernani (32-głową), 2:1 Paweł Golański (48-wolny), 2:2 Maksymilian Rogalski (85-wolny).

Żółte kartki: Boliguibia Ouattara, Bartosz Kwiecień, Leandro (Korona Kielce).

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 6 741.


Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze