Niemcy: Czarny koń polskiego mundialu?
Niemcy w mistrzostwach świata mają pecha. W trzech ostatnich występach, trzy razy trafiali do silnej grupy. Tradycji stało się zadość i na polskim mundialu ponownie rywale będą z najwyższej półki. Może to jednak jest ten czas, kiedy zła passa ma się skończyć? To może być czarny koń mundialu.
Niemcy - po zjednoczeniu, trzy razy grali w siatkarskich mistrzostwach świata - w 1994, 2006 i 2010 roku. Większych sukcesów nie zanotowali. Najlepszym wynikiem było ósme miejsce zajęte przed czterema laty, gdy reprezentację prowadził trener Raul Lozano.
Niemcy zakończyli MŚ 2010 na ósmym miejscu. / fot. fivb.org.
Jedyny złoty medal w historii niemieckiej siatkówki zdobyli, w 1970 roku podczas turnieju w Sofii, reprezentanci Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Siatkarze z zachodnich Niemiec nigdy nie należeli do światowej czołówki.
Awans przyszedł Niemcom dosyć łatwo. W turnieju eliminacyjnym zagrali u siebie z Turcją, Estonią i Chorwacją. Rywale niezbyt wymagający. I to było widać na parkiecie. Trzy zwycięstwa, trzy bez straty seta. Do tego tylko dwa razy (w meczu z Chorwatami) stracili 20 punktów lub więcej w jednym secie. To robi wrażenie, lecz na mundialu tak łatwo nie będzie. Brazylia (1.09), Kuba (3.09), Tunezja (5.09), Finlandia (6.09), Korea Południowa (7.09) - to ich grupowi rywale.
Wcześniej wspomniane historie występów na mistrzostwach światach pozostawiają wiele do życzenia, choć trzeba przyznać, że nasi sąsiedzi mają wielkiego pecha w losowaniach. Za każdym razem trafiają do bardzo wymagającej grupy, gdzie wiedzie im się różnie - raz lepiej, raz gorzej. I to widać po wynikach – w drugiej fazie, gdzie liczą się wyniki z pierwszej, często brakuje niewiele. W tym roku tradycji stało się zadość. Grupa ponownie jest wymagająca.
Mimo to Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji, jest pewny siebie: - Na pewno nie jesteśmy faworytem. Jednak udowodniliśmy nie raz, że każdego możemy pokonać – mówi. I ma rację. Niemców stać na walkę z każdym. Pytanie, jak będzie z ich regularnością? To jest ich największa wada, a przecież właśnie o to chodzi na takich turniejach.
Potencjał na niespodziankę jest. Czy zostanie odpowiednio wykorzystany? Gdyby przypatrzyć się na kadrę Niemców, to naprawdę robi ona wrażenie. Mocny rozgrywający, dobrzy atakujący, przyjmujący z najwyższej półki, groźni środkowi i dwójka równych libero. Wszystko poparte doświadczeniem z największych imprez. Czy taka mieszanka może odpalić?
Gwiazda:
Niewątpliwą gwiazdą niemieckiej drużyny jest Gyorgy Grozer, który został wybrany najbardziej spektakularnym siatkarzem roku w Europie. Wszystko za sprawą świetnego sezonu w Belogorie Belgorod. Siatkarz znany z występów w Asseco Resovii świetnie zadomowił się w rosyjskiej drużynie. Szczególnie odpowiadał mu styl, który polegał na tym, że nie był przesadnie obciążony atakiem. Ten rozkładał się na wszystkich zawodników.
Niedawno w wywiadzie dla Polsatsport.pl przyznał, że za dwa lata kończy reprezentacyjną karierę. Tak więc te mistrzostwa to dla niego ostatni dzwonek, by osiągnąć coś wielkiego. Czy w reprezentacji będzie podobnie jak w klubie i w decydujących momentach rozgrywający będzie wybierał kogoś innego? Choćby Denisa Kaliberdę, gracza, który jest podobny – jeśli chodzi o styl – do Michała Kubiaka. To także od niego będzie zależała zdobycz punktowa naszych sąsiadów.
Trener:
Niemców prowadzi kolejna znana postać w naszym kraju, a mianowicie Vital Heynen – szkoleniowiec Transferu Bydgoszcz. Selekcjonerem reprezentacji jest od 2012 roku, kiedy to przejął schedę po Raulu Lozano. Na razie może poszczycić się piątym miejscem, które zajął wraz z drużyną w 2012 roku w Lidze Światowej. Wtedy triumfowała Polska. Nie mamy nic przeciwko, by sytuacja powtórzyła się także w mistrzostwach świata 2014.
Vital Heynen. / fot. fivb.org
Ranking FIVB: 10 miejsce.
Udział w MŚ (6 start) :
(RFN) 1956: (24. miejsce), 1966: (20 miejsce), (Niemcy) 1994: (9-12 miejsce), 2006: (9 miejsce), 2010: (8 miejsce), 2014: ?
Reprezentacja NRD - 1956: (12. miejsce), 1962 (11. miejsce), 1966 (4. miejsce), 1970: ZŁOTY MEDAL, 1974: 4. miejsce, 1978: (9. miejsce), 1982: (12. miejsce)
Mecze Niemcy - Polska w finałach MŚ:
2010: 2:3 (2010)
SKŁAD:
Rozgrywający: Lukas Kampa, Sebastian Kühner, Simon Tischer
Atakujący: Georg Grozer, Jochen Schöps
Przyjmujący: Christian Fromm, Denis Kaliberda, Sebastian Schwarz, Dirk Westphal
Środkowy: Max Günthör, Tim Broshog, Philipp Collin, Michael Andrei, Marcus Böhme
Libero: Markus Steuerwald, Ferdinand Tille.
Niemcy zakończyli MŚ 2010 na ósmym miejscu. / fot. fivb.org.
Jedyny złoty medal w historii niemieckiej siatkówki zdobyli, w 1970 roku podczas turnieju w Sofii, reprezentanci Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Siatkarze z zachodnich Niemiec nigdy nie należeli do światowej czołówki.
Awans przyszedł Niemcom dosyć łatwo. W turnieju eliminacyjnym zagrali u siebie z Turcją, Estonią i Chorwacją. Rywale niezbyt wymagający. I to było widać na parkiecie. Trzy zwycięstwa, trzy bez straty seta. Do tego tylko dwa razy (w meczu z Chorwatami) stracili 20 punktów lub więcej w jednym secie. To robi wrażenie, lecz na mundialu tak łatwo nie będzie. Brazylia (1.09), Kuba (3.09), Tunezja (5.09), Finlandia (6.09), Korea Południowa (7.09) - to ich grupowi rywale.
Wcześniej wspomniane historie występów na mistrzostwach światach pozostawiają wiele do życzenia, choć trzeba przyznać, że nasi sąsiedzi mają wielkiego pecha w losowaniach. Za każdym razem trafiają do bardzo wymagającej grupy, gdzie wiedzie im się różnie - raz lepiej, raz gorzej. I to widać po wynikach – w drugiej fazie, gdzie liczą się wyniki z pierwszej, często brakuje niewiele. W tym roku tradycji stało się zadość. Grupa ponownie jest wymagająca.
Mimo to Vital Heynen, selekcjoner reprezentacji, jest pewny siebie: - Na pewno nie jesteśmy faworytem. Jednak udowodniliśmy nie raz, że każdego możemy pokonać – mówi. I ma rację. Niemców stać na walkę z każdym. Pytanie, jak będzie z ich regularnością? To jest ich największa wada, a przecież właśnie o to chodzi na takich turniejach.
Potencjał na niespodziankę jest. Czy zostanie odpowiednio wykorzystany? Gdyby przypatrzyć się na kadrę Niemców, to naprawdę robi ona wrażenie. Mocny rozgrywający, dobrzy atakujący, przyjmujący z najwyższej półki, groźni środkowi i dwójka równych libero. Wszystko poparte doświadczeniem z największych imprez. Czy taka mieszanka może odpalić?
Gwiazda:
Niewątpliwą gwiazdą niemieckiej drużyny jest Gyorgy Grozer, który został wybrany najbardziej spektakularnym siatkarzem roku w Europie. Wszystko za sprawą świetnego sezonu w Belogorie Belgorod. Siatkarz znany z występów w Asseco Resovii świetnie zadomowił się w rosyjskiej drużynie. Szczególnie odpowiadał mu styl, który polegał na tym, że nie był przesadnie obciążony atakiem. Ten rozkładał się na wszystkich zawodników.
Niedawno w wywiadzie dla Polsatsport.pl przyznał, że za dwa lata kończy reprezentacyjną karierę. Tak więc te mistrzostwa to dla niego ostatni dzwonek, by osiągnąć coś wielkiego. Czy w reprezentacji będzie podobnie jak w klubie i w decydujących momentach rozgrywający będzie wybierał kogoś innego? Choćby Denisa Kaliberdę, gracza, który jest podobny – jeśli chodzi o styl – do Michała Kubiaka. To także od niego będzie zależała zdobycz punktowa naszych sąsiadów.
Trener:
Niemców prowadzi kolejna znana postać w naszym kraju, a mianowicie Vital Heynen – szkoleniowiec Transferu Bydgoszcz. Selekcjonerem reprezentacji jest od 2012 roku, kiedy to przejął schedę po Raulu Lozano. Na razie może poszczycić się piątym miejscem, które zajął wraz z drużyną w 2012 roku w Lidze Światowej. Wtedy triumfowała Polska. Nie mamy nic przeciwko, by sytuacja powtórzyła się także w mistrzostwach świata 2014.
Vital Heynen. / fot. fivb.org
Ranking FIVB: 10 miejsce.
Udział w MŚ (6 start) :
(RFN) 1956: (24. miejsce), 1966: (20 miejsce), (Niemcy) 1994: (9-12 miejsce), 2006: (9 miejsce), 2010: (8 miejsce), 2014: ?
Reprezentacja NRD - 1956: (12. miejsce), 1962 (11. miejsce), 1966 (4. miejsce), 1970: ZŁOTY MEDAL, 1974: 4. miejsce, 1978: (9. miejsce), 1982: (12. miejsce)
Mecze Niemcy - Polska w finałach MŚ:
2010: 2:3 (2010)
SKŁAD:
Rozgrywający: Lukas Kampa, Sebastian Kühner, Simon Tischer
Atakujący: Georg Grozer, Jochen Schöps
Przyjmujący: Christian Fromm, Denis Kaliberda, Sebastian Schwarz, Dirk Westphal
Środkowy: Max Günthör, Tim Broshog, Philipp Collin, Michael Andrei, Marcus Böhme
Libero: Markus Steuerwald, Ferdinand Tille.
Komentarze