Sagan z hat-trickiem. Polska z trzema punktami!
Polscy piłkarze plażowi udanie rozpoczęli walkę o utrzymanie w elicie Europejskiej Ligi Beach Soccera. W hiszpańskiej Torredembarze biało-czerwoni pokonali 6-0 reprezentację Bułgarii. Bohaterem meczu okazał się Bogusław Saganowski, który skompletował hattrick.
Reprezentacja Polski w eliminacjach zajęła ostatnie miejsce w Dywizji A, więc biało-czerwoni w Torrdembarze muszą walczyć o utrzymanie się w elicie. Grupowymi rywalami Polaków są reprezentacje Azerbejdżanu, Czech i Bułgarii. Z tymi ostatnimi podopieczni Bogusława Saganowskiego zmierzyli się na inauguracje.
Polacy mecz z Bułgarami rozpoczęli ostrożnie. – Taka była strategia, którą przed meczem nakreślił nam trener. Najważniejsze było zagrać na zero z tyłu – przekonywał reprezentant Polski, Witold Ziober. Najlepszą okazję bramkową miał Bogusław Saganowski, ale piłka po jego strzale najpierw odbiła się od poprzeczki, następnie od słupka, ale nie wpadła do bramki strzeżonej przez Kostadina Belinova. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Sagana hattrick
W drugiej odsłonie biało-czerwoni zaczęli grać odważniej i na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw Dobromira Gospodinova (w przerwie zastąpił w bramce Belinova) pokonał ładnym strzałem z dystansu Paweł Friszkemut. Chwilę później drugiego gola dołożył Saganowski i prowadziliśmy 2-0. – Po tym golu grało nam się już zdecydowanie łatwiej. Zeszła z nas presja i to było widać z każdą minutą – stwierdził Krzysztof Wiśniewski. – Przy odrobinie szczęścia mogliśmy tę odsłonę wygrać w zdecydowanie wyżej – dodał bramkarz naszej reprezentacji. Polacy poszli za ciosem, ale Saganowski trafił w poprzeczkę, a Tomasz Lenart i Witold Ziober w słupek. Golkiper Bułgarów skapitulował po raz trzeci, gdy płaskim strzałem pokonał go Ziober. Na 4-0 podwyższył debiutant Łukasz Borkowski, który idealnie przymierzył w samo okienko. Borkowski mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale w samej końcówce trafił w poprzeczkę.
W trzeciej tercji w bramce Bułgarów pojawił się ponownie Belinov, a Wiśniewskiego zastąpił Marcin Wolski. Wiśniowski, który wrócił do reprezentacji po pięcioletniej przerwie rozegrał bardzo dobre zawody. – Naszym podstawowym celem było nie stracić gola i ten cel udało nam się w pełni zrealizować. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze w obronie i to był klucz do zwycięstwa – mówił po meczu Wiśniewski. Jego zmiennik także zachował czyste konto, a biało-czerwoni w ostatniej odsłonie dołożyli jeszcze dwie bramki, obie strzelone przez Saganowskiego.
Popularny Sagan tym samym skompletował hattrick. – Przed meczem nikt nie brał pod uwagę innego scenariusza niż nasze pewne zwycięstwo i to zrealizowaliśmy w stu procentach. Od początku mecz był pod naszą kontrolą – zapewniał Friszkemut. – Nawet przez moment nie było zagrożenia, że tego meczu moglibyśmy nie wygrać. Zrobiliśmy pierwszy krok, ale do zapewnienia utrzymania jeszcze daleka droga – przekonywał Friszkemut.
Z Azerami o awans do finału?
W piątek biało-czerwonych czeka zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. Polacy zmierzą się z Azerbejdżanem, który dzisiaj 6-2 pokonał reprezentacje Czech. – Wszystko na to wskazuje, że to spotkanie zadecyduje o tym kto zagra w finale rywalizacji o utrzymanie się w elicie Europejskiej Ligi Beach Soccera – mówi Ziober. – To będzie na pewno trudniejszy mecz niż ten z Bułgarią, ale jesteśmy dobrej myśli. Trzymajcie za nas kciuki – dodał popularny Wiki.
Bartłomiej Piechnik (reprezentant Polski): „Zagraliśmy naprawdę dobry mecz i w pełni zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia. W obronie nie popełnialiśmy błędów, cieszę się że nie straciliśmy żadnej bramki. Przeciwnikowi nie pozwoliliśmy na rozwinięcie skrzydeł. W kilku sytuacjach brakowało nam szczęścia. Znowu kilka razy obiliśmy poprzeczkę i słupki bramki rywala, ale nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Jutro czeka nas zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. Mecz z Azerbejdżanem być może zadecyduje o tym, kto zajmie pierwsze miejsce i zagra w finale rywalizacji o utrzymanie. Po wygranej z Bułgarami jesteśmy głodni kolejnych zwycięstw”.
Wyniki Dywizji B; Grupa 1:
AZERBEJDZAN – CZECHY 2-6 (1-0, 1-2, 0-4)
POLSKA – BUŁGARIA 6-0 (0-0, 4-0, 2-0). Bramki: Bogusław Saganowski 3 oraz Paweł Friszkemut, Witold Ziober i Łukasz Borkowski.
Polska: Krzysztof Wiśniewski, Marcin Wolski (bramkarze) – Tomasz Wydmuszek, Tomasz Lenart, Witold Ziober, Bogusław Saganowski, Paweł Friszkemut, Łukasz Borkowski, Bartłomiej Piechnik, Patryk Taraszkowski. Nie grali: Dawid Burzawa, Maciej Daniluk. Trener (grający): Bogusław Saganowski.
Plan pozostałych transmisji Superfinału Europejskiej Ligi Beach Soccera w Torredembarze (14-17 sierpnia):
CZWARTEK (14 SIERPNIA):
NIEMCY – SZWAJCARIA (15:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
BIAŁORUŚ – PORTUGALIA (16:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
WŁOCHY – ROSJA (17:45): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
HISZPANIA – UKRAINA (19:00): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
PIĄTEK (15 SIERPNIA):
CZECHY – BUŁGARIA (10:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
POLSKA – AZERBEJDŻAN (11:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
WŁOCHY – BIAŁORUŚ (15:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
SZWAJACARIA – UKRAINA (16:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
PORTUGALIA – ROSJA (17:45): Polsat Sport News
HISZPANIA – NIEMCY (19:00): Polsat Sport News
SOBOTA (16 SIERPNIA):
AZERBEJDŻAN – BUŁGARIA Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD (Premiera w niedzielę (17 sierpnia) o 11:40)
POLSKA – CZECHY (14:00): Polsat Sport/Polsat Sport HD
UKRAINA – NIEMCY (15:15): Polsat Sport/Polsat Sport HD
PORTUGALIA – WŁOCHY (16:30): Polsat Sport News
ROSJA – BIAŁORUŚ (17:45): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
SZWAJCARIA – HISZPANIA (19:00): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
NIEDZIELA (17 SIERPNIA):
FINAŁ DYWIZJI B (16:30): Polsat Sport News
MECZ O 3 MIEJSCE DYWIZJI A (17:45): Polsat Sport News
FINAŁ DYWIZJI A (19:00): Polsat Sport News
Polacy mecz z Bułgarami rozpoczęli ostrożnie. – Taka była strategia, którą przed meczem nakreślił nam trener. Najważniejsze było zagrać na zero z tyłu – przekonywał reprezentant Polski, Witold Ziober. Najlepszą okazję bramkową miał Bogusław Saganowski, ale piłka po jego strzale najpierw odbiła się od poprzeczki, następnie od słupka, ale nie wpadła do bramki strzeżonej przez Kostadina Belinova. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem bezbramkowym.
Sagana hattrick
W drugiej odsłonie biało-czerwoni zaczęli grać odważniej i na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw Dobromira Gospodinova (w przerwie zastąpił w bramce Belinova) pokonał ładnym strzałem z dystansu Paweł Friszkemut. Chwilę później drugiego gola dołożył Saganowski i prowadziliśmy 2-0. – Po tym golu grało nam się już zdecydowanie łatwiej. Zeszła z nas presja i to było widać z każdą minutą – stwierdził Krzysztof Wiśniewski. – Przy odrobinie szczęścia mogliśmy tę odsłonę wygrać w zdecydowanie wyżej – dodał bramkarz naszej reprezentacji. Polacy poszli za ciosem, ale Saganowski trafił w poprzeczkę, a Tomasz Lenart i Witold Ziober w słupek. Golkiper Bułgarów skapitulował po raz trzeci, gdy płaskim strzałem pokonał go Ziober. Na 4-0 podwyższył debiutant Łukasz Borkowski, który idealnie przymierzył w samo okienko. Borkowski mógł zdobyć jeszcze jednego gola, ale w samej końcówce trafił w poprzeczkę.
W trzeciej tercji w bramce Bułgarów pojawił się ponownie Belinov, a Wiśniewskiego zastąpił Marcin Wolski. Wiśniowski, który wrócił do reprezentacji po pięcioletniej przerwie rozegrał bardzo dobre zawody. – Naszym podstawowym celem było nie stracić gola i ten cel udało nam się w pełni zrealizować. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze w obronie i to był klucz do zwycięstwa – mówił po meczu Wiśniewski. Jego zmiennik także zachował czyste konto, a biało-czerwoni w ostatniej odsłonie dołożyli jeszcze dwie bramki, obie strzelone przez Saganowskiego.
Popularny Sagan tym samym skompletował hattrick. – Przed meczem nikt nie brał pod uwagę innego scenariusza niż nasze pewne zwycięstwo i to zrealizowaliśmy w stu procentach. Od początku mecz był pod naszą kontrolą – zapewniał Friszkemut. – Nawet przez moment nie było zagrożenia, że tego meczu moglibyśmy nie wygrać. Zrobiliśmy pierwszy krok, ale do zapewnienia utrzymania jeszcze daleka droga – przekonywał Friszkemut.
Z Azerami o awans do finału?
W piątek biało-czerwonych czeka zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. Polacy zmierzą się z Azerbejdżanem, który dzisiaj 6-2 pokonał reprezentacje Czech. – Wszystko na to wskazuje, że to spotkanie zadecyduje o tym kto zagra w finale rywalizacji o utrzymanie się w elicie Europejskiej Ligi Beach Soccera – mówi Ziober. – To będzie na pewno trudniejszy mecz niż ten z Bułgarią, ale jesteśmy dobrej myśli. Trzymajcie za nas kciuki – dodał popularny Wiki.
Bartłomiej Piechnik (reprezentant Polski): „Zagraliśmy naprawdę dobry mecz i w pełni zrealizowaliśmy przedmeczowe założenia. W obronie nie popełnialiśmy błędów, cieszę się że nie straciliśmy żadnej bramki. Przeciwnikowi nie pozwoliliśmy na rozwinięcie skrzydeł. W kilku sytuacjach brakowało nam szczęścia. Znowu kilka razy obiliśmy poprzeczkę i słupki bramki rywala, ale nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Jutro czeka nas zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. Mecz z Azerbejdżanem być może zadecyduje o tym, kto zajmie pierwsze miejsce i zagra w finale rywalizacji o utrzymanie. Po wygranej z Bułgarami jesteśmy głodni kolejnych zwycięstw”.
Wyniki Dywizji B; Grupa 1:
AZERBEJDZAN – CZECHY 2-6 (1-0, 1-2, 0-4)
POLSKA – BUŁGARIA 6-0 (0-0, 4-0, 2-0). Bramki: Bogusław Saganowski 3 oraz Paweł Friszkemut, Witold Ziober i Łukasz Borkowski.
Polska: Krzysztof Wiśniewski, Marcin Wolski (bramkarze) – Tomasz Wydmuszek, Tomasz Lenart, Witold Ziober, Bogusław Saganowski, Paweł Friszkemut, Łukasz Borkowski, Bartłomiej Piechnik, Patryk Taraszkowski. Nie grali: Dawid Burzawa, Maciej Daniluk. Trener (grający): Bogusław Saganowski.
Plan pozostałych transmisji Superfinału Europejskiej Ligi Beach Soccera w Torredembarze (14-17 sierpnia):
CZWARTEK (14 SIERPNIA):
NIEMCY – SZWAJCARIA (15:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
BIAŁORUŚ – PORTUGALIA (16:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
WŁOCHY – ROSJA (17:45): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
HISZPANIA – UKRAINA (19:00): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
PIĄTEK (15 SIERPNIA):
CZECHY – BUŁGARIA (10:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
POLSKA – AZERBEJDŻAN (11:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
WŁOCHY – BIAŁORUŚ (15:15): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
SZWAJACARIA – UKRAINA (16:30): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
PORTUGALIA – ROSJA (17:45): Polsat Sport News
HISZPANIA – NIEMCY (19:00): Polsat Sport News
SOBOTA (16 SIERPNIA):
AZERBEJDŻAN – BUŁGARIA Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD (Premiera w niedzielę (17 sierpnia) o 11:40)
POLSKA – CZECHY (14:00): Polsat Sport/Polsat Sport HD
UKRAINA – NIEMCY (15:15): Polsat Sport/Polsat Sport HD
PORTUGALIA – WŁOCHY (16:30): Polsat Sport News
ROSJA – BIAŁORUŚ (17:45): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
SZWAJCARIA – HISZPANIA (19:00): Polsat Sport Extra/Polsat Sport Extra HD
NIEDZIELA (17 SIERPNIA):
FINAŁ DYWIZJI B (16:30): Polsat Sport News
MECZ O 3 MIEJSCE DYWIZJI A (17:45): Polsat Sport News
FINAŁ DYWIZJI A (19:00): Polsat Sport News
Komentarze