Borek, Hajto, Kowalczyk: Po co Milik na Gibraltar?

Dobrze się stało, że Arkadiusz Milik nie został powołany na mecz z Gibraltarem. Napastnik Ajaksu pojedzie z zespołem Marcina Dorny na decydujący mecz z Grecją. Arek może okazać się niezbędny w arcyważnym wyjazdowym meczu z Grekami - uważa ekspert Polsatu Sport Wojciech Kowalczyk.
Młody, zdolny, ale za granicą nie może zacząć regularnie grać. Tak w skrócie przedstawia się sytuacja Arkadiusza Milika w zagranicznych klubach. 20-letni napastnik Ajaksu próbuje szczęścia już w trzecim zespole poza granicami Polski.
- Arkadiusz Milik jest liderem strzelców w eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Europy. Za jego plecami jest były napastnik Realu Madryt obecnie grający w Juventusie Turyn Alvaro Morata. To pokazuje najlepiej potencjał naszego napastnika. W młodzieżowej reprezentacji nie ma sobie równych. Kacper Przybyłko, ani Piotr Parzyszek ustępują graczowi Ajaksu. Dobrze się stało, że Milik nie został powołany na mecz z Gibraltarem tylko pojedzie z zespołem Marcina Dorny na decydujący mecz z Grecją. Arek może okazać się niezbędny w arcyważnym meczu z Grekami – powiedział nasz ekspert Wojciech Kowalczyk.
Tomasz Hajto podziela zdanie byłego piłkarza Betisu Sevilla. Gość specjalny CF wyraził swoją opinię na temat zagranicznej przygody Arkadiusza Milika.
Przegrać rywalizację ze Stefanem Kisslingiem to nie wstyd, ale wypożyczenie do Augsburg było nie porozumieniem. Kosztem Milika grali Bobadilla i Molders. Z całym szacunkiem do tych graczy, ale nie są to topowi napastnicy. W Ajaksie musi wsiąść się w garść i wygrać rywalizację. Jestem zwolennikiem jego talentu, ale powinien zacząć ciężej trenować i udzielać mniej wywiadów. Liczę, że zacznie jak najszybciej grać. Na początek chociaż po dwadzieścia minut – powiedział były reprezentant Polski.
Całość do obejrzenia w materiale wideo.
Komentarze