Mocny początek Rosjan. Bezradna Kanada

Siatkówka

Reprezentacja Rosji udanie zainaugurowała Mistrzostwa Świata w siatkówce. W pierwszym spotkaniu grupy C Sborna bezproblemowo ograła 3:0 Kanadyjczyków, którzy choć ambitnie walczyli, to nie mieli szans w starciu z faworytem do złota.

Pierwszy mecz mistrzostw świata z Kanadą miał być dla reprezentacji Rosji przysłowiowym spacerkiem i spokojnym wejściem w najważniejszą tegoroczną imprezę. Kanadyjczycy, którzy w światowym rankingu sklasyfikowani są na 15. lokacie, w ostatnim czasie co prawda coraz częściej pojawiają się na ważnych turniejach, ale daleko im jeszcze do najlepszych drużyn na świecie.

 

Najbardziej rozpoznawalnym graczem reprezentacji Kanady jest atakujący Gavin Schmitt, który zazwyczaj jest najlepiej punktującym zawodnikiem swojej drużyny. Rosjanie w swoim składzie mają jednak prawdziwą konstelację gwiazd, w której najjaśniej świeci nieprzewidywalny przyjmujący Aleksiej Spiridonow, a także bezlitosny środkowy Dmitrij Muserski.

 

W pierwszym secie spotkania różnica klas, jaka dzieli oba zespoły nie była jednak widoczna, a grający bez kompleksów Kanadyjczycy na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 8:6. Po powrocie na parkiet, faworyci przeprowadzili jednak kilka dobrych akcji i po ataku Spiridonowa prowadzili już 11:10. Od tej pory aż do stanu 21:21, Rosjanie grali z Kanadą punkt za punkt i kibice z pewnością liczyli na zaciętą końcówkę partii. Marzenia Kanadyjczyków o jakimkolwiek sukcesie rozwiane zostały jednak przez Muserskiego, który zdobył 4 punkty z rzędu i asem serwisowym dał swojej drużynie wygraną w pierwszej partii.

 

Na początku drugiego seta, Kanadyjczycy rozpamiętywali jeszcze chyba końcówkę poprzedniej partii i na pierwszej przerwie przegrywali 4:8. Co prawda w środkowej fazie tej odsłony nawiązali walkę z Rosjanami, ale decydująca faza seta należała ponownie do Sbornej. Partię zakończył ładny plas Pawłowa tuż za potrójny blok Kanadyjczyków. Świadkami powtórki z rozrywki kibice byli w trzecim secie i reprezentanci Kanady podjęli rękawicę tylko do połowy partii. Końcówka ponownie należała do podopiecznych Andrieja Woronkowa, którzy wygrali trzeciego seta do 21, a cały mecz 3:0.

 

W drugim dzisiejszym spotkaniu grupy C Bułgaria zmierzy się z Meksykiem. Początek spotkania o 16:30 w Polsat Volleyball 2.

 

Rosja - Kanada 3:0 (25:21, 25:19, 25:21)

Paweł Ślęzak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze