Wnioski szybko wyciągnięte. Korea wygrywa na początek
Mimo przegranego pierwszego seta Korea Południowa pokonała Tunezję 3:1. Zespół z Azji szybko wyciągnął wnioski i dzięki poprawie w niemal każdym elemencie odniósł sukces.
Tunezja siedmiokrotnie grała w mistrzostwach świata. Koreańczycy wystąpili na tym turnieju występowali dziewięć razy. Obie ekipy po raz ostatni na tej imprezie zmierzyły się w 2006 roku. Lepsza była drużyna z Afryki, która wygrała 3:2. Obie drużyny według wszystkich prognoz mają odgrywać w grupie znikomą rolę. Tak więc to spotkanie było arcyważny dla dwóch stron.
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Do przerwy technicznej sytuacja była przewidywalna – i jedni, i drudzy nie pozwalali sobie na chwile słabości. Szczególnie błyszczał Jeon Kwang, który kończył większość ataków. Dopiero później nieoczekiwanie Tunezyjczycy osiągnęli przewagę. Po ataku Ismaila Moalla było już 16:11. Tylko co z tego, skoro zaraz Koreańczycy wzięli się do roboty i prowadzili 17:14. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i ostatecznie na przewagi wygrali przedstawiciele Czarnego Lądu – 26:24. Głównie dzięki dobrej grze blokiem.
Drugi set był równie wyrównany, co pierwszy. I także zakończył się na przewagi. Tyle że tym razem górą byli siatkarze z Azji, którzy zdecydowanie poprawili grę blokiem. I przede wszystkim częściej grali środkiem, co gubiło siatkarzy z Tunezji. W trzecim secie Koreańczycy podtrzymali dobrą serię i ciągle prezentowali równą dyspozycję, jeśli chodzi o kluczowe elementy, które pomogły im wygrać drugą partię. Aktywny był Park Chul-Woo, który poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 25:21.
Czwarta przebiegała już pod dyktando Koreańczyków, którzy mieli rywali w garści już od początku. Systematycznie powiększali przewagę, ich przewaga nie podlegała dyskusji. Tunezyjczycy grali ambitnie, ale samą ambicją nie byli w stanie nawiązać wyrówanej walki. Przegrali do 18 i cały mecz 1:3.
Korea Południowa - Tunezja 3:1 (24:26, 26:24, 25:21, 25:18)
Komentarze