37 lat w Australii, polskie serce i miłość do... Rogera Milli, czyli jak bawią się kibice siatkówki

Siatkówka

Mecz Polski z Australią wzbudził wiele emocji wśród fanów siatkówki. Nie tylko na trybunach. W Strefie Kibica spotkało się mnóstwo osób, by wspólnie obejrzeć spotkanie.

Przed meczem Polska-Australia we wrocławskiej Strefie Kibica zgromadziło się wielu fanów. Choćby małżeństwo polsko-australijskie, które mogło mieć poważny dylemat kogo wspierać. Jak w ogóle się poznali?

Był moim przewodnikiem i trenerem surfingu – powiedziała pani.

Czy mieli problemy z rozwiązaniem problemu odnośnie wspierania którejś z reprezentacji?

Dzisiaj ja będę za Polską. Wiadomo, że biało-czerwoni wygrają! Mimo to mamy flagi i polskie, i australijskie – stwierdziła fanka.

Dowiedzieliśmy się też, jak Australijczycy dopingują swoją reprezentację.

Oni nie tańczą. Tylko krzyczą – dodała.

 
Pogoda nie przeszkodzi w kibicowaniu!

 

Drugi mecz Polaków na mundialu przyciągnął także rodziny, które z całego serca dopingowały reprezentację Polski. Nie przeszkadzała im nawet pogoda. A ta była mocno niekorzystna.

 

Bardzo kochamy siatkówkę, więc nie miało to znaczenia, czy będzie ciepło, czy zimno. Nie żałujemy, że tu jesteśmy. Bawimy się świetnie, więc z miłą chęcią tu wrócimy.

 

Rozdarte serce

 

Znalazł się także kibic, który wiele lat swojego życia spędził w Australii… ale serce ma biało-czerwone. Taka osoba mogła mieć poważne problemy z wyborem swojego faworyta. Ale jakiś wybór musiała podjąć.

 

Mieszkam w Australii 37 lat i mówię bardzo dobrze po polsku. Kocham Polskę, jestem za Polską! Ale kocham także Australię. Dlatego mam ze sobą małego kangura. Na niego trzeba uważać! Tak było na Igrzyskach Olimpijskich. Serce jest rozdarte – powiedział jeden z fanów.

 

Miłość do... Rogera Milli

 

Po meczu wszyscy byli w dobrych humorach. Nawet dziewczyna, która w pierwszym meczu „polskiej” grupy kibicowała… Kamerunowi. Skąd wzięła się ta miłość?

Mam dwie flagi, bo w poprzednim meczu kibicowałam Kamerunowi. Doping także był nieziemski. Cała hala była za nimi. To było fajne przeżycie. Boję się o mecz Polska-Kamerun Od zawsze jestem fanką tej drużyny. Zawsze liczyłam na to, że zostanę żoną Rogera Milli, ale się nie powiodło, więc nie wiem, co zrobić. Może wśród siatkarzy ktoś się trafi - zakończyła.

Więcej w załączonych materiałach wideo.

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze