"Le Figaro": Francuz, który trzyma w rękach polskie nadzieje

Siatkówka
"Le Figaro": Francuz, który trzyma w rękach polskie nadzieje

Z okazji mistrzostw świata w prestiżowym francuskim dzienniku ukazał się duży artykuł o Stephanie Antidze. Jak rodacy widzą selekcjonera polskiej kadry?

Jestem uważany za Franko-Polaka

 

przyznaje Antiga reporterowi "Le Figaro". Francuska gazeta przypomina, że zanim Antiga został selekcjonerem, siedem lat spędził w Polsce, grając w dwóch klubach PGE Skrze Bełchatów i Delekcie Bydgoszcz, i z zadowoleniem stwierdza, że wyrobił sobie nad Wisłą opinię wielkiego profesjonalisty.

 

 

Dlaczego Polacy zdecydowali się oddać reprezentację w ręce trenera bez żadnego doświadczenia tuż przed najważniejszą imprezą w historii siatkówki ("Le Figaro" zaznacza, że to u nas sport narodowy). Antiga sam odpowiada na to pytanie.

 

Biorąc pod uwagę moje osiągnięcia i dobry wizerunek, jaki miałem w Polsce, Federacja doszła do wniosku, że będę dobrym trenerem. Mówię po polsku, znam większość zawodników, polską kulturę. To wszystko zadecydowało, że dostałem propozycję.

 

Antiga opowiada również rodakom, jak postrzegana jest w Polsce siatkówka.

 

Trybuny są pełne na meczach ligowych i na spotkaniach reprezentacji. Jest wiele artykułów na temat siatkówki, co tydzień program o lidze w telewizji i niewyobrażalna presja na wynik, spowodowana tym, że mistrzostwa świata odbywają się w Polsce.

Łukasz Majchrzyk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze