Federer obronił dwa meczbole i zagra w półfinale

Tenis
Federer obronił dwa meczbole i zagra w półfinale
fot. PAP

Roger Federer pokonał Francuza Gaela Monfilsa 4:6, 3:6, 6:4, 7:5, 6:2 i po raz dziewiąty awansował do półfinału wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. 33-letni szwajcarski tenisista w czwartym secie obronił dwa meczbole.

Federer w 11. pojedynku po raz ósmy pokonał Monfilsa, ale ostatnio ich mecze były bardzo zacięte. W czwartek szczególnie w dwóch pierwszych partiach nie mógł znaleźć sposobu na niekonwencjonalnie grającego i świetnie poruszającego się po korcie Francuza. W trzeciej zmniejszył straty, ale w kolejnej, przy stanie 4:5 i jego podaniu, zrobiło się 15:40.

 

-Byłem pod ścianą, ale udało mi się odwrócić losy meczu. Takie sytuacje są mocno stresujące. Przyszło mi do głowy, że zaraz trzeba będzie zabrać torbę i udać się pod prysznic. Na szczęście zachowałem chłodny umysł. Postanowiłem skupić się na pojedynczym uderzeniu, serwie, akcji... Dopisało mi trochę szczęście i przetrwałem - opisał najtrudniejsze momenty spotkania Szwajcar, który w Nowym Jorku był najlepszy już pięć razy (2004-08).

 

Przy pierwszym meczbolu rywal wyrzucił piłkę w aut, przy drugim tenisista z Bazylei popisał się wygrywającym uderzeniem. Po chwili zrobiło się 5:5 w secie, a w kolejnym gemie zdeprymowany Francuz popełnił dwa podwójne błędy serwisowe, co skończyło się przełamaniem i prowadzeniem Federera 6:5.

 

- To było najważniejsze pięć minut tego starcia. Wtedy je przegrałem. Straciłem siłę i fizyczną, i mentalną. W piątej partii Roger mnie "rozstrzelał" - przyznał po spotkaniu Monfils, który stracił szansę na drugi wielkoszlemowy półfinał w karierze.

 

Mający po swojej stronie sympatię publiczności Szwajcar nie zaprzepaścił okazji i po trzech godzinach oraz 20 minutach gry po raz pierwszy od 2011 roku zameldował się w Nowym Jorku w półfinale. Wystąpi w nim po raz dziewiąty, czym wcześniej mogli się pochwalić tylko Pete Sampras i Ivan Lendl.

 

W czwartek wygrał 72. mecz w US Open i w klasyfikacji wszech czasów zdystansował Samprasa i Billa Tildena, którzy odnieśli po 71 zwycięstw. Federer został też najstarszym półfinalistą od 2005 roku, kiedy w tej fazie wystąpił 35-letni wówczas Andre Agassi. Była to jednocześnie jego 27. potyczka w tzw. sesji nocnej. Przegrał tylko jedną.

 

O finał 36-krotny już w sumie półfinalista imprez Wielkiego Szlema i 17-krotny ich zwycięzca, który w tym roku jest rozstawiony z numerem drugim, zagra z osiem lat młodszym Marinem Cilic. Chorwat (nr 14.) do pierwszego półfinału na kortach Flushing Meadows awansował po zwycięstwie wyżej notowanym Czechem Tomasem Berdychem 6:2, 6:4, 7:6 (7-4).

 

Drugą parę półfinałową tworzą lider światowego rankingu i najwyżej rozstawiony zawodnik Serb Novak Djokovic oraz debiutujący na tym szczeblu rywalizacji Japończyk Kei Nishikori (10).

mt, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze