UFC FN 50: Lauzon z trzynastym bonusem, Souza nowym pretendentem

Sporty walki
UFC FN 50: Lauzon z trzynastym bonusem, Souza nowym pretendentem
fot. UFC

Kolejna gala UFC i kolejne ogromne emocje. W walce wieczoru Jacare Souza poddał duszeniem gilotynowym Gegarda Mousasiego w trzeciej rundzie. W co-main evencie Alistair Overeem został znokautowany przez Bena Rothwella, a Joe Lauzon zgarnął trzynasty bonus w karierze.

Gala w Cincinnati miała odpowiedzieć na kilka pytań, ale przede wszystkim interesujące były trzy kwestie. Kto będzie pretendentem do pasa mistrzowskiego w wadze średniej? W jakiej formie znajduje się obecnie Alistair Overeem? Czy Joe Lauzon zdoła zdobyć kolejny dodatek do wypłaty za efektowną postawę w oktagonie? Wszystko jest już jasne!

 

„Aligator” powalczy o pas

 

W walce wieczoru Ronaldo Souza zastosował taktykę, której wszyscy mogli się spodziewać, czyli szukał sprowadzeń do parteru. Gegard Mousasi skutecznie bronił wszelkie próby obalenia w pierwszej rundzie, ale w kolejnych minutach brazylijski „Aligator” zaznaczał coraz większą przewagę.

 

W trzeciej rundzie po jednej ze stójkowych wymian zawodnicy znaleźli się w parterze pod siatką. Souza skrzętnie to wykorzystał zakładając ciasne duszenie gilotynowe i koniec walki musiał nadejść. Brazylijczyk zaliczył czwartą wygraną z rzędu (wcześniej Carmont, Okami, Camozzi) i najprawdopodobniej dostanie teraz szansę walki o pas wagi średniej UFC.   Mousasi musiał przełknąć gorycz porażki po raz drugi w krótkim czasie, bo wcześniej został pokonany przez Lyoto Machidę w lutym na brazylijskiej gali UFC.

 

Początek końca Overeema

 

W co-main evencie Alistair Overeem został znokautowany już w 2 minucie i 19 sekundzie pierwszej rundy przez Bena Rothwella. Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło, bo Reem przyzwyczaił nas już do swojej szklanej szczęki. Wszystko rozpoczęło się bardzo dobrze dla Holendra. Uderzenia sierpowe i mocne kolana, czyli wszystko z czego słynął w K-1. Niestety dwa sierpowe Amerykanina sięgnęły kruchej szczęki i posłały na deski Overeema.

 

 Po ostrożnej walce z Mirem, długich przygotowaniach i świetnej formie fizycznej wydawało się, że Holender znów powróci do ścisłej czołówki ciężkich.  Pojedynek z Rothwellem wyjaśnił w prosty sposób w czym tak naprawdę tkwi problem Reema, ale w tej kwestii niewiele chyba da się zrobić. Czy to początek końca Alistaira? Na pewno Holender marzenia o walce mistrzowskiej może odłożyć na bardzo długo, a kto wie czy nie na zawsze…

 

Lauzon: Najbardziej efektowny w całym UFC

 

Na gali w Cincinnati walczyli Souza, Mousasi, Overeem, Mitrione, ale show bezwzględnie – i nie po raz pierwszy – skradł im Joe Lauzon. Popularny J-Lau to niekwestionowany artysta oktagonu. Kiedy pojawia się w klatce nie ma żadnych kalkulacji i wszyscy kibice wiedzą, że nie można przegapić nawet sekundy walki i aż żal, że czasami trzeba mrugnąć okiem.

 

W pierwszej walce karty głównej Lauzon zmierzył się z Michaelem Chiesą i samo to połączenie było gwarancją tykającej bomby zegarowej. Od pierwszej sekundy walka przyniosła oczekiwane emocje.  Sporo ciekawych wymian ciosów, zmiany pozycji w parterze, ale w drugiej rundzie niestety walka dobiegła końca. Rozcięcie na głowie Chiesy było zbyt głębokie i doktor nie pozwolił na kontynuowanie pojedynku.

 

Joe Lauzon zwyciężył po raz drugi z rzędu, ale to nie jest najważniejsze. Na konferencji prasowej po gali UFC włodarze ogłosili, że bonus za walkę wieczoru został przyznany J-Lau i Chiesie. To już trzynasty dodatek do wypłaty Lauzona i tym samym został samodzielnym liderem w liczbie zdobytych bonusów. Amerykanin wyprzedził Andersona Silvę, która ma ich na swoim koncie „tylko” dwanaście…

 

Pozostałe bonusy zostały przyznane Benowi Rothellowi oraz Ronaldo Souzie za występy wieczoru.

 

Wyniki gali UFC FN 50:

Walka wieczoru:

185 lbs: Ronaldo Souza pokonał Gegarda Mousasiego przez poddanie (duszenie gilotynowe), runda 3, (1:30)

Główna karta:

265 lbs: Ben Rothwell pokonał Alistaira Overeema przez TKO (uderzenia w parterze), runda 1, (2:19)

265 lbs: Matt Mitrione pokonał Derricka Lewisa przez TKO (uderzenia w parterze), runda 1, (0:41)

155 lbs: Joe Lauzon pokonał Michaela Chiesę przez TKO (przerwanie przez lekarza), runda 2, (2:14)

Pozostałe:

125 lbs: John Moraga pokonał Justina Scogginsa przez poddanie(duszenie gilotynowe), runda 2, (0:37)

155 lbs: Al Iaquinta pokonał Rodriga Damma przez TKO (uderzenia w parterze), runda 3, (2:41)

185 lbs: Rafael Natal pokonał Chris Camozziego przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28; 28-29)

155 lbs: Chris Beal pokonał Tatekiego Matsudę przez jednogłośną decyzję (2x 29-28; 30-27)

145 lbs: Chas Skelly pokonał Seana Soriano przez jednogłośną decyzję sędziowską (3x 30-27)

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze