Korea żegna się z mundialem porażką. Niemcy w drugiej fazie grupowej

Niemiecka dużyna może być zadowolona ze swojej postawy w fazie grupowej, ale spotkanie z Koreą Południową nie musiało być tylko formalnością. Azjaci zaskoczyli w spotkaniu z Brazylią. Przegrali dopiero po pięciosetowym spotkaniu i mecz pomiędzy Koreą, a Niemcami nie musiał wcale zakończyć się tak szybko.

Grała tylko jedna drużyna

Niemiecka ekipa rozpoczęła starcie bez dwóch wyróżniających się zawodników w poprzednich spotkaniach. W pierwszej szóstce zabrakło Maxa Gunthora i Christiana Fromma.  Podopieczni Heynena przewyższali wyraźnie swoich rywali waunkami fizycznymi i szybko zyskali wysokie prowadzeni. W pierwszym secie Niemcy po jednostronnym widowisku zwyciężyli 25:13, a kolejne partie niewiele się rożniły.

Świetnie prezentował się Georg Grozer, ale pozostali zawodnicy  również nie odstawali umiejętnościami. Druga partia potoczyła się bardzo podobnie do seta otwierającego. Koreańczycy nie nadążali za rozegraniem swoich rywali i szybko stracili dystans do Niemców. Park Kiwon próbował zmotywować zawodników na kolejnych przerwach technicznych, ale na niewiele się to zdało. Druga partia zakończyła się rezultatem 25:16, a Niemcy byli już tylko o krok od kolejnego zwycięstwa.

W początkowej fazie seta trzeciego po raz pierwszy dominowali Koreańczycy. Sporo błędów serwisowych popełniali Niemcy, ale szkoleniowiec naszych zachodnich sąsiadów zachowywał spokój na przerwach i wydawało się, że wszystko ma pod kontrolą. I tak było. Boehme i Grozer szybko sprowadzili na ziemię Azjatów i Niemcy wyszli na prowadzenie już przed drugą przerwą techniczną. Nieliczne błędy popełniał Kampa, a skrzętnie z tego korzystali koledzy z jego drużyny. Koreańczycy stawiali opór, ale wszystko skończyło się po szybkich trzech setach. Ostatnia partia zakończyła się wynikiem 25:21 , a Niemcy mogli świętować awans do II fazy grupowej siatkarskiego mundialu.