Kowalczyk: Wydawało się, że to może być przyszłość reprezentacji

Piłka nożna

Zawód jest ogromny po porażce z Grecją. Nie wykorzystaliśmy wielkiej szansy. Do awansu wystarczył nam remis, ale niestety przegrana przekreśliła nasze szanse. Popełnialiśmy mnóstwo błędów w obronie, porażka była zasłużona - powiedział o blamażu podopiecznych Marcina Dorny ekspert Polsatu Sport Wojciech Kowalczyk.

Roman Kołtoń: Byłeś można powiedzieć rzecznikiem podopiecznych Marcina Dorny. Z wielką sympatią wypowiadałeś się o młodzieżowej reprezentacji. Przygoda naszych reprezentantów nie zakończyła się jednak tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Brak awansu to wielki zawód.

 

Wojciech Kowalczyk: Zawód jest ogromny po porażce z Grecją. Nie wykorzystaliśmy wielkiej szansy. Do awansu wystarczył nam remis, ale niestety porażka przekreśliła nasze szanse. Szwedzi i Turcy też nam nie pomogli. Popełnialiśmy mnóstwo błędów w obronie, przegrana była zasłużona. W ofensywie skonstruowaliśmy za mało efektowych akcji, po których moglibyśmy zdobyć gola. Jest to problem dla polskiej piłki. Liczyliśmy na tych młodych zawodników. Wydawało się, że ci zawodnicy mogą być przyszłością dorosłej reprezentacji. Taka impreza jak mistrzostwa Europy dałaby im więcej wiary w to, że można osiągnąć sukces na arenie międzynarodowej. Teraz trzeba patrzeć na nich z innej perspektywy.

 

Porażka z Grecją oznacza koniec przygody tej reprezentacji. To był naprawdę zły moment.

 

Grecka lekcja jeszcze raz potwierdziła, że nasza piłka kuleje przede wszystkim jeśli chodzi o mecze na wyjeździe. Reprezentacja nie potrafi grać meczów wyjazdowych. Oprócz meczu z Maltą przegraliśmy wszystkie spotkania wyjazdowe w naszej grupie. Do tego  dochodzą dotkliwe przegrane w potyczkach towarzyskich z Portugalią (1:6) i z Norwegią (2:4). Podopieczni Marcina Dorny nie byli w stanie choćby zremisować na obcym terenie z poważnym rywalem.

 

W spotkaniu z Grecją zagrali aż trzej skrzydłowi Michał Żyro, Paweł Wszołek i Bartłomiej Pawłowski ustawiony tuż za napastnikiem. Trener Marcin Dorna najwyraźniej liczył na grę z kontrataku. Jesteś fanem gry z kontry.

 

Powinniśmy dążyć do tego, aby jak najlepiej wypracować ten styl gry, ponieważ właśnie podczas gry w kontrataku czujemy się najlepiej. Wszołek, Zieliński czy Milik, który grał w pierwszej reprezentacji bazują przede wszystkim na szybkości. Niestety nie podniosą swoich umiejętności siedzą na ławce w drużynach klubowych. Dzieje się tak z większością zawodników. W tym tkwi problem polskiej piłki. Jedyny, który nie zawodzi Michał Żyro, który powinien znaleźć się w kadrze Adama Nawałki na mecze ze Szkocją i z Niemcami.

 

Cała rozmowa z Wojciechem Kowalczykiem do obejrzenia w załączonym materiale wideo.

Roman Kołtoń, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze