Piotr Gacek: Problemy zostawmy rywalom

Siatkówka
Piotr Gacek: Problemy zostawmy rywalom
fot. PAP

Piotr Gacek wierzy, że polscy siatkarze są w stanie pokonać w Łodzi Brazylię i Rosję w trzeciej rundzie mistrzostw świata, ale apeluje, aby jeszcze nie wieszać im medali. - Z takim balastem niżej się skacze - powiedział były reprezentant Polski.

We wtorek i czwartek czekają nas w łódzkiej Atlas Arenie fantastyczne widowiska. Wielkie święto siatkówki zbliża się w Polsce do końca i mam nadzieję, że będzie ono dla nas wyjątkowo radosne. Trzymam kciuki za chłopaków, z którymi miałem okazję grać w reprezentacji oraz klubach i wierzę w ten zespół, bo widać, że jest on świetnie przygotowany do tej imprezy

- ocenił.

 

Gacek nie narzeka, że w trzeciej fazie mistrzostw biało-czerwoni zmierzą się z głównymi kandydatami do złotego medalu, Brazylią i Rosją.

 

To są siatkarskie potęgi, ale Polska także należy przecież do czołowych drużyn świata. A jeśli chce się wygrać taki czempionat, trzeba się liczyć z koniecznością pokonania każdego rywala i na tym etapie nie można spodziewać się łatwego losowania. Poza tym drugiej grupy wcale nie uznaję za słabą. Iran i Francja prezentują wysoki poziom, a Niemcy są nieobliczalni. Potrafią przegrać z niżej notowanym przeciwnikiem, a silniejszy zespół jest w stanie w pojedynkę zwyciężyć Georg Grozer - dodał.

 

Libero Lotosu Trefla Gdańsk przekonuje, że Polacy są w stanie pokonać we wtorek Brazylię i w czwartek Rosję, ale jednocześnie apeluje, aby przedwcześnie nie rezerwować im miejsca na podium.

 

Z medalami na szyi ciężko się gra. A na pewno niżej skacze

- zauważył z uśmiechem.

 

Niewykluczone, że w konfrontacji z obrońcami mistrzowskiego tytułu zagra już Michał Winiarski, który nabawił się urazu pleców w meczu z Iranem. Z kolei nie wiadomo, czy we wtorek w zespole Brazylii wystąpią Sidao, Murilo i Wallace.

 

Problemy Brazylijczyków zostawmy rywalom. Cieszę się natomiast, że możliwy jest powrót filara biało-czerwonych. Michał jest niezwykle ważnym ogniwem zespołu i od jego postawy bardzo wiele zależy. Jestem przekonany, że gdyby Winiarski nie odniósł kontuzji w meczu z Iranem, pokonalibyśmy rywali 3:0. A tak mimo woli wszyscy częściej zerkali na to, co dzieje się poza boiskiem niż na plac gry

- stwierdził.

 

36-letni siatkarz uważa, że w trzeciej fazie mistrzostw Polacy mogą liczyć na dwa atuty. Jednym z nim jest fakt, że z Brazylią zmierzą się we wtorek, natomiast z Rosją w czwartek, podczas kiedy przeciwnicy grają dzień po dniu.

 

Na tym etapie ciężko się zregenerować, zwłaszcza po długich wyczerpujących spotkaniach, których należy się spodziewać. Nasz drugi atut również wynika z faktu bycia gospodarzem turnieju. Możemy bowiem liczyć na wsparcie fantastycznych kibiców

- zapewnił.

 

Wicemistrz świata z 2006 roku i mistrz Europy z 2009 podkreślił, że silną stroną biało-czerwonych jest również charakter, waleczność oraz świetna atmosfera w drużynie.

 

Trenerowi Antidze szczególnie zależało, żeby stworzyć z tych chłopaków prawdziwy zespół i widać, że udało mu się to osiągnąć, bo "team spirit" znakomicie funkcjonuje. Ci zawodnicy może nie będą jeździć ze sobą na wczasy, ale kiedy zamkną się za nimi drzwi szatni, skoczą za sobą w ogień

- podsumował Piotr Gacek.

psl, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze