Anders Jacobsen stracił prawo jazdy. Przekroczył dozwoloną prędkość...o 14 km/h

Zimowe
Anders Jacobsen stracił prawo jazdy. Przekroczył dozwoloną prędkość...o 14 km/h
fot. CyfraSport

Norweski skoczek narciarski, brązowy medalista olimpijski z Vancouver w drużynie, Anders Jacobsen stracił prawo jazdy po przekroczeniu szybkości o... 14 kilometrów, w miejscu ograniczenia do 50 kilometrów na godzinę.

 Skoczek otrzymał dwa punkty karne, lecz za podobne przekroczenia miał już na koncie sześć, a według norweskich przepisów po zebraniu ośmiu pkt w okresie trzech lat następuje utrata prawa jazdy na pół roku. Jacobsen otrzymał również mandat w wysokości 2900 koron (1500 złotych).

 

- Przekroczyłem szybkość trzy razy wcześniej, lecz nie jestem jakimś szaleńcem za kierownicą i nigdy nie było to więcej niż 20 kilometrów i były to raczej zagapienia się. Norweski system kar jest zbyt surowy, jeżeli jazda o 14 kilometrów za szybko powoduje tak dramatyczne skutki - powiedział skoczek, który ma na koncie także m.in. cztery srebrne i dwa brązowe medale mistrzostw świata (wszystkie w drużynie). Stawał także na podium MŚ w lotach. Indywidualnie jego największym sukcesem jest brąz zdobyty w tej rywalizacji w 2010 roku.

 

Nie jestem jakimś szaleńcem za kierownicą.

 

Wyjaśnił, że utrata prawa jazdy w okresie przygotowań do sezonu jest równie dramatyczna jak kara. - Teraz mam bardzo trudną sytuację. Mieszkam w Hoenefoss i na treningi dojeżdżam 63 kilometry na skocznię Holmenkollen w Oslo. Zamiast komfortowo poruszać się samochodem zmuszony jestem jeździć pociągiem, a później w Oslo środkami komunikacji miejskiej z całym sprzętem treningowym - tłumaczył.

 

Trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl nie uważa, że norweskie przepisy drogowe są zbyt surowe. - Utrata prawa jazdy na kilka miesięcy jest karą wychowawczą i sygnałem ostrzegawczym. Anders teraz zrozumie jak dużo warty jest ten dokument - powiedział.

psl, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze