Świetny Bieszczad nie uchronił Wisły. Pawłowski zapewnił Lechowi awans

Piłka nożna

Lech Poznań pokonał na stadionie przy ulicy Bułgarskiej krakowską Wisłę 2:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Świetnie spisującego się w bramce Białej Gwiazdy Gerarda Bieszczada dwukrotnie pokonał w drugiej części meczu Szymon Pawłowski. Bramkarza krakowskiej ekipy w pierwszej połowie obronił rzut karny wykonywany przez Darko Jevticia.

Od pierwszych minut inicjatywa należała do drużyny prowadzonej przez Macieja Skorżę. Gospodarze praktycznie nie opuszczali połowy Wisły. Poznańska drużyna stworzyła sobie kilka dogodnych okazji do strzelenia bramki, ale za każdym razem zawodziła skuteczność. W 17. minucie Darko Jevtić prostopadłym zagraniem dostrzegł ustawionego w polu karnym Muhameda Keitę, ale uderzenie skrzydłowego Lecha zatrzymało się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Gerarda Bieszczada.

 

Dwie minuty później Muhamed Keita znalazł się w jeszcze lepszej sytuacji strzeleckiej. Tym razem Gergo Lovrencsics zagrał w pole karne, ale Keita tym razem zmarnował wręcz wyborną okazję. Czarnoskóry gracz miał przed sobą całą bramkę, ale jeszcze strzał obronił w znakomitym stylu Gerard Bieszczad. W 37. minucie Gergo Lovrencsics wywalczył rzut karny dla ekipy z Bułgarskiej. Węgierskiego pomocnika sfaulował Wilde-Donald Guerrier, a do jedenastki podszedł Darko Jevtić. Intencje szwajcarskiego gracza kapitalnie wyczuł Gerard Bieszczad ratując swój zespół przed stratą gola.  

 

W 57. minucie Mariusz Stępiński indywidualną akcją wywalczył rzut rożny dla Wisły. Dobrą interwencją w obronie wykazał się Hubert Wołąkiewicz. Był to pierwszy korner dla ekipy Franciszka Smudy, przy aż czternastu gospodarzy. To najlepiej obrazowało przygniatającą przewagę Kolejorza. W 66. minucie Kasper Hamalainen dostrzegł będącego na wolnej pozycji Gergo Lovrencsicsa. Reprezentant Węgier próbował zaskoczyć kapitalnie grającego Gerarda Bieszczada, ale bramkarza Białej Gwiazdy ponownie w tym starciu był górą.

 

Chwilę później po wznowieniu gry z rzutu rożnego Lech w końcu dopiął swego. Zespół Macieja Skorży po uderzeniu Szymona Pawłowskiego, który już w 15. minucie zmienił kontuzjowanego Zaura Sadajewa. Pawłowski strzałem po ziemi umieścił piłkę w bramce fantastycznie spisującego się Gerarda Bieszczada. Dziesięć minut później stało się jasne, że to Lech awansuje do kolejnej fazy Pucharu Polski. Ponownie Szymon Pawłowski zdobył bramkę dla swojego zespołu. Tym razem skrzydłowy poznańskiej drużyny technicznym strzałem pokonał bezradnego Gerarda Bieszczada.

 

Lech w pełni zasłużenie awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Poznaniacy oddali aż 21 strzałów na bramkę Gerarda Bieszczada z czego 11 było celnych. Wisła Kraków w całym meczu nie była w stanie ani razu strzelić w kierunku bramki gospodarzy, której strzegł Maciej Gostomski.

 

Lech Poznań - Wisła Kraków 2:0 (0:0)
Bramki: Pawłowski (66., 77.)

Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez (63. Barry Douglas) - Łukasz Trałka, Darko Jevtić (78. Szymon Drewniak) - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Muhamed Keita - Zaur Sadajew (15. Szymon Pawłowski)

Wisła: Gerard Bieszczad - Piotr Żemło, Michał Czekaj, Richard Guzmics, Wilde Guerrier - Alan Uryga - Emmanuel Sarki (70. Łukasz Garguła), Dariusz Dudka, Przemysław Lech (78. Kamil Kuczak), Tomasz Zając (58. Bartłomiej Kolanko) - Mariusz Stępiński

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).    Widzów: 10 695.   Żółta kartka: Trałka.

Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze