O tym jak syn przerósł ojca, czyli wywiad rzeka z Wojciechem i Fabianem Drzyzgą
Po lewej Wojciech Drzyzga - trzykrotny wicemistrz Europy i komentator Polsatu Sport. Po prawej jego syn Fabian - siatkarski mistrz świata 2014. Naprzeciwko nich Jerzy Mielewski i lawina pytań. Chcecie dowiedzieć się, jaki jest przepis na tak wspaniałą sportową rodzinę? Koniecznie to zobaczcie!
Mama koszykarka, tata siatkarz. Jego brat również jest siatkarzem. Fabian Drzyzga musiał pójść w ślady rodziny. Poszedł w najlepszym możliwym kierunku - złotego medalu mistrzostw świata. W ten sposób przerósł swojego ojca - wicemistrza Europy. Co o swoich synach mówi Wojciech?
Tomek jest moim bliźniakiem - nerwowy, impulsywny, trochę za mocno przeżywający i sukcesy i negatywne sytuacje. Fabian jest na zewnątrz o wiele bardziej stonowany, spokojniejszy, bardziej wyciszony. Z drugiej strony jest bardziej stanowczy i nie zmieniający zdania - mówi komentator Polsatu Sport w rozmowie z Jerzym Mielewskim.
Brat poszedł charakterem w ojca, więc ja nie miałem wyboru i musiałem pójść w matkę - wtóruje mu syn Fabian.
Złoty medalista mistrzostw świata w wywiadzie opowiada także o wielkiej roli Stephane'a Antigi w drodze do sukcesu.
Ta kadra chciała wygrywać wszystkie mecze. Dobrym przykładem był mecz z Francją, kiedy mieliśmy już pewny awans do kolejnej fazy. Stephane wszedł wtedy do szatni i powiedział, że chce zająć pierwsze miejsce w grupie i nie odpuści tego spotkania. Mogli zagrać siatkarze, którzy wcześniej mniej grali, ale Stephane chciał wygrać ten mecz. Antiga wiedział, że wygrana będzie procentowała w przyszłości, bo jeśli później spotkalibyśmy się z Francją, to oni mieliby w głowach wcześniejszą porażkę. On do każdego przeciwnika podchodził tak samo - "Każde zwycięstwo nas buduje, a przeciwnika rujnuje".
Cały wywiad z Wojciechem i Fabianem Drzyzgą w załączonym materiale wideo.
Komentarze