98 minut do szczęścia Legii. Kucharczyk i Kuciak królami Trabzonu!

Legia Warszawa po dramatycznym, trwającym prawie 100 minut meczu, pokonała na wyjeździe Trabzonspor 1:0 w Lidze Europejskiej. Bohaterami mistrza Polski zostali Michał Kucharczyk - strzelec jedynego gola oraz Dusan Kuciak, który kilka razy ratował Legię z dużych opresji. Dzięki zwycięstwu Wojskowi zostali liderem grupy.
- Chcemy zagrać dobry mecz i nie przyjechaliśmy tu żeby przegrać, a wprost przeciwnie, myślimy o trzech punktach. Rzeczywiście gramy ostatnio sporo spotkań, ale nasze organizmy przyzwyczajają się do wysiłku co trzy dni - mówił przed meczem w Turcji obrońca stołecznej drużyny Łukasz Broź.
Wypowiedź gracza Legii nie była na wbrew pozorom na wyrost, bo w ostatnich tygodniach Legioniści doskonale radzą sobie na każdym froncie. W lidze są liderem tabeli po 10 kolejkach, a w Lidze Europejskiej wygrali pierwsze spotkanie z Lokeren. Trabzon w pierwszym starciu również zdobył trzy punkty, po tym jak w 94. minucie decydującego gola w meczu z Metalistem Charków zdobył Papadopoulos.
Zimna krew Kucharczyka
Już pierwsza groźna okazja Legionistów w tym meczu przyniosła im prowadzenie. Gospodarze źle zastawili pułapkę ofsajdową przy podaniu z głębi pola w wykonaniu Vrdoljaka. Do świetnego zagrania momentalnie wystartował Kucharczyk i pognał w kierunku bramki Kivraka. Skrzydłowy Legii ułożył sobie jeszcze piłkę i ze stoickim spokojem, ładnym strzałem po długim rogu pokonał golkipera.
Trabzonspor posiadał w pierwszej połowie optyczną przewagę, z której jednak nic nie wynikało. Gracze gospodarzy próbowali strzałów z dystansu, które z łatwością wyłapywał jednak Dusna Kuciak. Więcej problemów słowacki bramkarz Legii miał w ostatniej minucie pierwszej połowy, ale udało mu się odbić do boku uderzenie z 16 metrów w wykonaniu Warisa.
Mało brakowało, a druga część gry ułożyłaby się identycznie jak pierwsza. W 16. minucie drugiej połowy ponownie Kucharczyk popędził do podania, którego nadawcą tym razem był Ondrej Duda. Legionista zwlekał jednak zbyt długo z oddaniem strzału i dosłownie w ostatniej milisekundzie został zatrzymany przez obrońcę.
Fura szczęścia i...Kuciak
Po tej sytuacji do głosu doszli już gracze z Trabzonu, którzy w między 68, a 75 minutą mieli co najmniej cztery doskonałe okazje do wyrównania stanu gry. Zarówno Ekici, jak i Cardoso uderzali jednak obok słupka, a Yilmaza, który pojawił się na murawie po przerwie, dwukrotnie fantastycznie zatrzymywał Kuciak.
Liczne przerwy w grze spowodowały, że Legioniści musieli wytrzymać jeszcze dodatkowe 8 minut, aby wywieźć z Trabzonu wyśnione 3 punkty. Zadanie było o tyle trudne, że tuż przed zakończeniem regulaminowych 90 minut, czerwoną kartkę za dwie żółte otrzymał Michał Żyro. Doskonałą sytuacje dla gospodarzy zmarnował jeszcze Yatabare i Legia mogła cieszyć się z trzech punktów i prowadzenia w grupie!
W drugim meczu tej grupy belgijskie Lokeren ograło na własnym boisku Metalist Charków 1:0.
Trabzonspor - Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Bramki: Kucharczyk (16')
Trabzonspor: Onur Kivrak - Jose Bosingwa, Mehmet Ekici (76' Yatabare), Carl Medjani, Oscar Cardozo, Kevin Constant, Essaid Belkajem, Majeed Waris, Avraam Papadopoulos, Fatih Atik (46' Yilmaz), Musa Nizam
Legia: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk (Kosecki 90+5') - Ondrej Duda, Miroslav Radović (Saganowski 90+1')
Żółte kartki: Constant, Papadopoulos, Yilmaz - Żyro, Brzyski, Kucharczyk, Dossa Junior, Duda.
Czerwona kartka: Żyro.
Sędzia: Viktor Kassai (Węgry).
Komentarze