Azhiev dla Polsatsport.pl: Plan na walkę kończy się po pierwszym ciosie
Arbi Shamaev przestrzegał mnie przed stójką Henriquesa. Podobno bardzo mocno bije i jest nieprzewidywalny. Widać po nim, że jest bardzo silny i mocny w stójce. Mam nadzieję, że nie zaskoczy mnie w parterze. Mam swój plan, ale plan kończy się na pierwszym ciosie - powiedział specjalnie dla Polsatsport.pl Anzor Azhiev.
Reprezentant Ankosu Zapasy z wielkim spokojem wyczekuje sobotniego starcia z Helsonem Henriquesem. 24-letni zawodnik w ostatnim etapie przygotowań skupiał się na aspektach szybkościowych, a zrzucenie niewielkiej liczby kilogramów na ceremonię ważenia nie będzie dla urodzonego w Groznym zawodnika żadnym problemem.
- Czuję się bardzo dobrze i jestem świetnie przygotowany. W ostatnim tygodniu robię tylko wagę, ale nie mam jej dużo do zrzucenia. W ostatnim etapie pracowaliśmy nad szybkością i świeżością. Teraz pozostaje tylko czekać z niecierpliwością do soboty - zaznaczył Azhiev.
Naprzeciwko podopiecznego Piotra Jeleniewskiego w klatce zamelduje się Helson Henriques. Angolczyk jest świetnie znany polskiej publiczność, bo na KSW 26 w Warszawie zmierzył się z Arbi Shamaevem. Klubowy kolega Azhieva przekazał 24-latkowi sporo informacji na temat przyszłego rywala, ale i tak wszystko zostanie zweyfikowane w klatce.
- Arbi przestrzegał mnie przed stójką Henriquesa. Podobno bardzo mocno bije i jest nieprzewidywalny. Widać po nim, że jest bardzo silny i mocny w stójce. Mam nadzieję, że nie zaskoczy mnie w parterze. Mam swój plan, ale plan kończy się na pierwszym ciosie - dodał urodzony w Groznym zawodnik.
Azhiev wraca do klatki KSW po dwóch nieszczęśliwie zakończonych walkach z Arturem Sowińskim. Tym razem rywalem reprezentanta Ankos Zapasy będzie zupełnie inny zawodnik, ale czy przypadkiem polski zawodnik nie czuję presji po ostatnich werdyktach?
- Chcę wygrać, ale dla mnie to po prostu kolejny pojedynek. Po no contest i porażce z Arturem Sowińskim po prostu potrzebuję tego zwycięstwa. Gdybym walczył z Arturem po raz trzeci mógłbym podchodzić do tego zupełnie inaczej, ale rywal jest inny, więc nie mam żadnych problemów z przygotowaniem psychicznym - skwitował Anzor Azhiev.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy z Anzorem Azhievem w załączonym materiale wideo!
Komentarze