UFC: Polski potop w Szwecji
W cieniu KSW odbędzie się kolejna gala organizacji UFC, ale tym razem będzie to wydarzenie bardzo polskie. W Sztokholmie powalczy aż trzech zawodników z kraju nad Wisłą: Marcin Bandel, Krzysztof Jotko oraz Jan Błachowicz.
Na piątkowej ceremonii ważenia wszyscy trzej Polacy bez żadnych problemów wypełnili limity i spokojnie mogli wyczekiwać swoich występów dla największej federacji MMA na świecie. Dwóch z nich w Kraju Trzech Koron zaliczy debiuty w UFC.
Marcin Bandel (MMA 13-2; UFC 0-0) – Mairbek Taisumov (MMA 21-5; UFC 1-1)
Po raz pierwszy w oktagonie UFC pojawi się Marcin Bandel, który spróbuje swoich sił w kategorii lekkiej. „Bomba” ze swoich trzynastu zwycięstw aż jedenaście zakończył poddając swoich rywali. W stójce u Polaka nie jest już tak kolorowo, ale jego rywal ostatnio nie należy do światowej czołówki.
Mairbek Taisumov dla UFC stoczy trzecią walkę. Czeczen dla amerykańskiej federacji stoczył dwa pojedynki, a w ostatnim przegrał z Michelem dos Prazeresem. „Beckan” swojej szansy będzie szukał w wymianach w stójce, ale może nie dać rady obronić się przed obaleniami Polaka. Mimo wszystko według większości ekspertów to właśnie Taisumov jest faworytem sobotniego starcia.
Bandel (z prawej) zadebiutuje na galach UFC. /fot. UFC
Krzysztof Jotko (MMA 14-1; UFC 1-1) – Tor Troeng (MMA 16-6-1; UFC 1-2)
Krzysztof Jotko to jedyny zawodnik z trójki reprezentantów Polski, który już walczył dla amerykańskiej federacji. 25-letni zawodnik w debiucie pokonał Bruno Santosa, a w maju przegrał z Magnusem Cedenladem na gali w Berlinie. Tym razem w narożniku Jotko zabraknie charyzmatycznego Mirosława Oknińskiego, a zadanie nie będzie łatwe. Po raz pierwszy Polak przystępuje do pojedynku w roli nieznacznego faworyta.
Przeciwnikiem Polaka będzie Tor Troeng, czyli klubowy kolega ostatniego rywala Jotki. Trenujący w Allstars Training Center Szwed ostatnio nie spisywał się najlepiej zaliczając dwie kolejne porażki z Rafaelem Natalem i Trevorem Smithem. Przegrany tej walki może pożegnać się z organizacją UFC.
Jotko (z prawej) zaliczy trzeci występ dla UFC. /fot. UFC
Jan Błachowicz (MMA 17-3; UFC 0-0) – Ilir Latifi (MMA 9-3; UFC 2-1)
Były mistrz KSW w kategorii półciężkiej jako jedyny z Polaków znalazł się w karcie głównej wydarzenia w Sztokholmie. „John” powraca po półtora rocznej przerwie spowodowaną kontuzją i od razu zmierzy się z solidnym zawodnikiem ze Szwecji, Ilirem Latifim. Po zmianie otoczenia z warszawskiego na poznańskie Janek wygląda świetnie fizycznie, ale czy potwierdzi swoją formę w oktagonie UFC?
Ilir Latifi rywalem jest naprawdę solidnym. Znacznie niższy od Janka szwedzki zawodnik wygrał ostatnie dwie walki dla UFC z Cyrillem Diabate i Chrisem Dempseyem i z pewnością postara się przedłużyć serię zwycięstw do trzech właśnie przed własną publicznością.
W walce wieczoru UFC w Sztokholmie wystąpią Islandczyk Gunnar Nelson i Rick Story.
Pełne wyniki ważenia przed galą UFC Fight Night 53:
Główna karta
77,6 kg: Gunnar Nelson (77.1 kg) vs. Rick Story (77.1 kg)
66,3 kg: Akira Corassani (65.8 kg) vs. Max Holloway (65.8 kg)
93,4 kg: Ilir Latifi (92.5 kg) vs. Jan Błachowicz (93 kg)
66,2 kg: Niklas Backstrom (65.8 kg) vs. Mike Wilkinson (65.8 kg)
Walki eliminacyjne
84,4 kg: Magnus Cedenblad (83.9 kg) vs. Scott Askham (83.9 kg)
77,6 kg: Nicholas Musoke (77.1 kg) vs. Alexander Yakovlev (77.1 kg)
66,2 kg: Dennis Siver (65.8 kg) vs. Charles Rosa (66.2 kg)
77,6 kg: Cathal Pendred (77.6 kg) vs. Gasan Umalatov (77.1 kg)
84,4 kg: Tor Troeng (83.9 kg) vs. Krzysztof Jotko (83.9 kg)
70,8 kg: Mairbek Taisumov (70.3 kg) vs. Marcin Bandel (70.8 kg)
66,2 kg: Zubair Tukhugov (65.8 kg) vs. Ernest Chavez (66.2 kg)
Komentarze