UFC: Polacy z dwoma tarczami po potopie w Szwecji. Zwycięski debiut Błachowicza

Sporty walki
UFC: Polacy z dwoma tarczami po potopie w Szwecji. Zwycięski debiut Błachowicza
fot. PAP

Jan Błachowicz oraz Krzysztof Jotko zwyciężyli swoje pojedynki na gali UFC Fight Night 53 w Sztokholmie. Trzeci z Polaków Marcin Bandel brutalnie przekonał się, że największa federacja MMA na świecie to nie są przelewki.

Zdecydowanie najwięcej emocji wśród polskiego fana budził występ debiutującego w UFC Jana Błachowicza. Mistrz KSW wagi półciężkiej powrócił po długiej kontuzji i jego dyspozycja była wielką niewiadomą. Na całe szczęście szybko obawy można było odstawić na bok.

 

„John” w dwie niespełna dwie minuty odprawił reprezentanta gospodarzy Ilira Latifiego. Polak początkowo wybadał teren, aby za chwilę serię ciosów zwieńczyć soczystym kopnięciem na tułów Szweda. Uderzenie na dłuższą chwilę odebrało oddech Latifiemu, a Błachowicz bez skrupułów wykorzystał nadarzającą się okazję do skończenia walki.

 

Czuję się świetnie. To spełnienie moich marzeń. Chciałem pokazać fanom na całym świecie legendarną polską moc i to zrobiłem, ale to dopiero początek – powiedział po walce Jan Błachowicz.

 

Debiut niezwykle udany i bardzo efektowny. Szkoda tylko, że włodarze nie wzięli Janka pod uwagę przy rozdawaniu bonusów za występy, bo takowy należał się Janowi jak psu buda! Miejmy nadzieję, że kolejne występy w UFC pokażą wartość „Legendary Polish Pride”!

 

Jotko z drugim skalpem

 

Krzysztof Jotko dla UFC zawalczył w Szwecji po raz trzeci. Polak świetnie rozpracował swojego szwedzkiego rywala i znakomicie radził sobie z obronami prób obaleń Tora Troenga. Jotko dołożył do tego bardzo aktywną stójkę i okazało się to mieszanką wybuchową.

 

Dwie pierwsze rundy należały zdecydowanie do Polaka, który kontrolował w pełni walkę w oktagonie. Trzecia odsłona toczyła się w troszkę niższym tempie, ale i tak to Jotko był stroną przeważającą. Dobre wyczucie dystansu i dominacja w klinczu pozwoliły Polakowi jednoznacznie zwyciężyć na kartach punktowych.

 

„Czuję się świetnie. Przyjechałem po wygraną i dałem z siebie wszystko. Spodziewałem się, że Tor będzie starał się mnie obalić, ale wszystko ułożyło się po mojemu i zwyciężyłem” – zaznaczył Jotko po ogłoszeniu werdyktu.

 

Polak zanotował drugie zwycięstwo wUFC i presja po porażce z Magnusem Cedenbladem w Berlinie odeszła w zapomnienie. Wielka szkoda, że Jotko wygraną okupił złamaniem kości śródręczna. Ale podobno cierpienie uszlachetnia duszę, więc niech idzie na zdrowie Krzyśkowi!

 

Rzeczywistość okazała się brutalna

 

Wszyscy fani MMA znają sposób Marcina Bandla na walkę. Szybko do parteru i poddanie. Lekcję doskonale odrobił również Mairbek Taisumov, czyli rywal polskiego zawodnika. „Bomba” nieudolnie starał się skracać dystans, a Czeczen radził sobie z tym zaskakująco dobrze. Taisumov po niespełna minucie umieścił prawy prosty na twarzy Bandla i  zwalił go z nóg. „Beckan” dopadł do Polaka i dokończył dzieła zniszczenia. Sędzia zareagował szybko, a może nawet trochę za szybko. Dyskusji nie podlega jednak już sam  werdykt, który dla Polaka nie okazał się korzystny.

 

Wyniki gali UFC w Sztokholmie:

Walka wieczoru:

170 lbs: Ricky Story pok. Gunnara Nelsona przez niejednogłośną decyzję (47-48, 49-46, 50-44).

Główna karta:

145 lbs: Max Holloway pok. Akirę Corassaniego przez TKO (uderzenia) R1 3:11
205 lbs: Jan Błachowicz pok. Ilira Latifiego przez TKO (kopnięcie na korpus i ciosy) R1 3:02
145 lbs: Mike Wilkinson pok. Niklasa Backstroma przez KO (uderzenie) R1 1:19

Pozostałe:

185 lbs: Magnus Cedenblad pok. Scotta Askhama przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
170 lbs:
Nico Musoke pok. Alexandra Yakovleva przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
145 lbs:
Dennis Siver pok. Charlesa Rosę przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
170 lbs:
Cathal Pendred pok. Gasana Umalatova przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29)
185 lbs:
Krzysztof Jotko pok. Tora Troenga przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 30-26)
155 lbs:
Mairbek Taisumov pok. Marcina Bandla przez TKO (prawy prosty i ciosy) R1 1:01
145 lbs:
Zubaira Tukhugov pok. Ernesta Chaveza przez TKO (ciosy R1 4:21)

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze