W Kędzierzynie nadal marnie. ZAKSA przegrała piąty raz z rzędu

Siatkówka

Nie udało się ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle przerwać serii czterech porażek z rzędu. Podopieczni Sebastiana Świderskiego tym razem ulegli na wyjeździe Jastrzębskiemu Węglowi 1:3. Ostatni raz ZAKSA wygrała Pluslidze 3 października.

Kędzierzynianie doznali ostatnio kilku porażek, więc z pewnością będą chcieli odrobić te stracone punkty. Zapowiada się widowisko na wysokim poziomie – mówił przed meczem Patryk Czarnowski, środkowy Jastrzębskiego Węgla.

 

Presja na ZAKSIE


Gracz gospodarzy sobotniego spotkania w ten sposób chciał nałożyć dodatkową presję na ZAKSĘ, która ostatnio znalazła się na równi pochyłej. Co prawda dwie ostatnie porażki poniosła z najlepszymi drużynami poprzedniego sezonu, ale i tak nie tłumaczy to słabej gry podopiecznych Sebastiana Świderskiego.

Mecz z Jastrzębskim Węglem na pewno nie był doskonałą okazją do przerwania niechlubnej serii. Jastrzębianie imponują ostatnio formą, a przyjście Zbigniewa Bartmana odświeżyło zespół. Pierwszego seta gospodarze nie będą jednak wspominali dobrze. Zaczęło się od złego przyjęcia zagrywki Lucasa. W ogóle serwis odegrał w sobotnim meczu kluczową rolę. W pierwszej partii był po stronie gości i to oni zapisali ją na swoje konto.

 

Odwrócenie ról


Niestety dla ZAKSY, role zaczęły się powoli odwracać w połowie drugiego seta. Kędzierzynianie zaczęli mieć problemy z przyjęciem zagrywki Pajenka i od tego momentu ich gra zaczęła falować. To była woda na młyn dla gospodarzy, którzy pewnie wygrali drugą odsłonę do -18. Podobny scenariusz mogliśmy oglądać w trzeciej i czwartej partii. Dobry serwis, w którym brylowali Bartman i Łasko pozwolił objąć Jastrzębskiemu wysokie prowadzenie, którego gracze Piazziego nie oddali już do końca.

Wydaje się, że w środę dojdzie jednak do przełamania fatalnej passy, bowiem wtedy ZAKSA gra u siebie z beniaminkiem z Będzina - jedyną ekipą, ktora nie zdobyłą do tej pory punktu.

Mistrzowie w formie

 

Pewnymi wygranymi 3:0 zakończyły się mecze Plusligi, w których gospodarzami byli mistrz i wicemistrz Polski. Skra Bełchatów tylko w drugim secie miała problemy z "akademikami" z Warszawy. Z kolei Resovia męczyła się z Indykpolem tylko w trzeciej partii. Ze zmiennym szczęściem grali beniamnkowie - Banimex przegrał 0:3 z Lotosem Gdańsk, natomiast Cuprum Lubin niespodziewanie ograło u siebie Czarnych Radom 3:1.

 

Wyniki sobotnich meczów Plusligi:

 

Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (19:25, 25:18, 25:16, 25:18).

 

Jastrzębski Węgiel: Zbigniew Bartman, Patryk Czarnowski, Krzysztof Gierczyński, Michał Łasko, Michał Masny, Alen Pajenk - Damian Wojtaszek (libero) - Grzegorz Kosok, Jakub Popiwczak

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Jurij Gladyr, Dick Kooy, Lucas Loh, Łukasz Wiśniewski, Dominik Witczak, Paweł Zagumny - Paweł Zatorski (libero) - Nimir Abdel-Aziz, Wojciech Kaźmierczak, Kay van Dijk, Krzysztof Zapłacki.

 

 

PGE Skra Bełchatów - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17, 26:24, 25:16).

PGE Skra Bełchatów: Facundo Conte, Karol Kłos, Srecko Lisinac, Maciej Muzaj, Nicolas Uriarte, Wojciech Włodarczyk - Kacper Piechocki (libero) - Piotr Badura, Aleksa Brdjovic, Nicolas Marechal, Ferdinand Tille, Andrzej Wrona
AZS Politechnika Warszawska: Michał Filip, Bartłomiej Lemański, Piotr Lipiński, Jakub Radomski, Mateusz Sacharewicz, Aleksander Śliwka - Maciej Olenderek (libero) - Krzysztof Bieńkowski, Szymon Gregorowicz, Bartłomiej Mordyl, Patryk Strzeżek.


Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:20, 25:16, 29:27).

Asseco Resovia Rzeszów: Dawid Dryja, Fabian Drzyzga, Marko Ivovic, Paul Michael Lotman, Piotr Nowakowski, Jochen Schoeps - Krzysztof Ignaczak (libero) - Dawid Konarski, Nikolaj Penczew, Łukasz Perłowski, Lukas Tichacek
Indykpol AZS Olsztyn: Paweł Adamajtis, Levi Cebral, Maciej Dobrowolski, Piotr Hain, Frantisek Ogurcak, Miłosz Zniszczoł - Michał Potera (libero) - Piotr Łuka, Grzegorz Szymański, Juraj Zatko.

 

 

Cuprum Lubin – Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:22, 25:22, 21:25, 25:21)

 

Cuprum Lubin: Jeroen Trommel, Łukasz Kadziewicz, Grzegorz Łomacz, Marcel Gromadowski, Paweł Siezieniewski, Dmytro Paszycki - Paweł Rusek (libero) – Szymon Romać, Maciej Gorzkiewicz, Łukasz Łapszyński.

Cerrad Czarni Radom: Lukas Kampa, Bartłomiej Grzechnik, Bartłomiej Bołądź, Dirk Westphal, Wojciech Żaliński, Daniel Pliński – Adam Kowalski (libero) – Mikko Oivanen, Michał Kędzierski, Kamil Gutkowski, Jakub Wachnik.

 

 

Lotos Trefl Gdańsk - MKS Banimex Będzin 3:0 (25:20, 26:24, 25:23).

 

Lotos Trefl Gdańsk: Marco Falaschi, Bartosz Gawryszewski, Wojciech Grzyb, Mateusz Mika, Sławomir Stolc, Murphy Troy - Piotr Gacek (libero) - Mateusz Czunkiewicz, Artur Ratajczak, Damian Schulz, Sebastian Schwarz.

MKS Banimex Będzin: Mariusz Gaca, Miłosz Hebda, Adrian Hunek, Jakub Oczko, Mikołaj Sarnecki, Michał Żuk - Robert Milczarek (libero) - Tomasz Kowalski, Sebastian Warda.

psl, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze