Calahorro(r) w Stalowej Woli, Śląsk gra dalej!
Niesamowite emocje przyniosło spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski w Stalowej Woli. Faworyzowany Śląsk długo męczył się z ambitnymi gospodarzami. Rzut karny przestrzelił Sebastian Mila, a bohaterem został Juan Calahorro, który dał zwycięstwo gościom w 87. minucie.
Po zeszłorocznych męczarniach - Śląsk pokonał Stal w 1/16 dopiero po dogrywce 3:1 - Wrocławianie potraktowali spotkanie poważnie, trener Pawłowski na boisko desygnował mocną jedenastkę: tylko dwie zmiany w porównaniu do zespołu, który w sobotę przekonująco ograł Lechię w Gdańsku.
Początek meczu stał pod znakiem wyrównanej gry w środku pola, lekką przewagę zyskali goście. Dwukrotnie groźnie z dystansu uderzał nasz reprezentant, Sebastian Mila. Pierwszy strzał na bramkę Pawełka nadszedł w 23. minucie - jednak Marcin Kowalski uderzył bardzo wysoko i niecelnie. Elementem dominującym przez pierwsze trzy kwadranse były niecelne dośrodkowania obu zespołów.
Najgroźniejszą sytuację przyjezdni stworzyli sobie w 28. minucie - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mili w polu karnym odnalazł się Flavio Paixao, trafił jednak prosto w Tomasza Wietechę. To był sygnał dla gospodarzy, że spotkanie powoli wymyka się spod kontroli - udało się więc ruszyć do przodu i stworzyć kilka okazji - w pierwszej odsłonie zabrakło jednak celnego strzału na bramkę Pawełka (Śląsk oddał 4).
Wrocławianie dominowali w niemal każdej statystyce, jednak w tej najważniejszej po 45 minutach po obu stronach widniały zera. Schowani za podwójną gardą gospodarze wyraźnie nastawiali się na kontry.
Ta strategia zadziałała nieźle po wznowieniu gry - Stal była dosyć groźna przy wyprowadzaniu piłki. Po chwili braku koncentracji sprawy w swoje ręce wziął jednak Śląsk. Blisko zdobycia gola byli Pich i Paixao, a w 60. minucie rajd prawą stroną Flavio Paixao zakończył się brzydkim faulem Kowalskiego i drugą żółtą kartką. Stal w dziesiątkę!
W 74. minucie goście doczekali się znakomitej szansy. Rafał Grodzicki faulowany był w polu karnym, a sędzia wskazał na wapno. Oko w oko z Tomaszem Wietechą stanął więc Sebastian Mila. Po długim oczekiwaniu na gwizdek sędziego, reprezentant Polski strzelił lekko po ziemi, a jego intencje wyczuł golkiper. Nadal bez bramek!
87. minuta to już jednak upragniona bramka dla faworytów. Po dośrodkowaniu Sebastiana Mili z rzutu rożnego w polu karnym gospodarzy zapanował chaos, w którym najlepiej odnalazł się zmiennik Juan Calahorro i głową wpakował piłkę do siatki. 0:1!
Teraz wrocławianie mogą spokojnie czekać na czwartkowy mecz Legii z Pogonią, bo to właśnie ze zwycięzcą tego spotkania zmierzą się w walce o półfinał Pucharu Polski.
1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski:
Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0) - awans: Śląsk Wrocław
Stal: Tomasz Wietecha - Adrian Bartkiewicz, Michał Czarny, Michał Bogacz, Marcin Kowalski - Michał Mistrzyk (59. Tomasz Płonka), Paweł Giel (65. Mateusz Kantor), Przemysław Żmuda (90. Dawid Kałat), Damian Łanucha, Michał Michałek - Łukasz Sekulski.
Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Rafał Grodzicki, Tomasz Hołota, Mariusz Pawelec - Tom Hateley, Lukas Droppa (70. Juan Calahorro) - Flavio Paixao, Sebastian Mila, Robert Pich - Mateusz Machaj (83. Krzysztof Ostrowski).
Bramka: 0:1 Juan Calahorro (87-głową).
Żółte kartki: Stal - Marcin Kowalski, Michał Mistrzyk, Tomasz Wietecha; Śląsk - Rafał Grodzicki, Sebastian Mila. Czerwona kartka za drugą żółtą - Stal: Marcin Kowalski (61).
Sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 2 200.
W 78. minucie Sebastian Mila ze Śląska nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz Stali Tomasz Wietecha.
Program spotkań 1/8 finału Pucharu Polski:
wtorek, 28 października
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała (20.45 - Polsat Sport)
środa, 29 października
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - Cracovia (11.45 - Polsat Sport)
Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów (20.45 - Polsat Sport Extra)
czwartek, 30 października
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (17.45 - Polsat Sport)
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (20.45 - Polsat Sport)
środa, 15 października
Błękitni Stargard Szczeciński - GKS Tychy 3:2 (1:2)
Znicz Pruszków - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (1:0)
Pary 1/4 finału (4 i 18 marca 2015):
Legia Warszawa/Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław
Piast Gliwice/GKS Bełchatów - Górnik Zabrze/Podbeskidzie Bielsko-Biała
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski/Cracovia - Błękitni Stargard Szczeciński
Znicz Pruszków - Lech Poznań/Jagiellonia Białystok
Komentarze