Rosberg vs. Hamilton. Jak wyglądała rywalizacja w tym sezonie?

Moto
Rosberg vs. Hamilton. Jak wyglądała rywalizacja w tym sezonie?
fot. PAP
Kto będzie cieszył się na koniec sezonu?

Brytyjczyk Lewis Hamilton i Niemiec Nico Rosberg zdominowali sezon 2014 Formuły 1. Kierowcy Mercedesa do ostatniego wyścigu będą walczyć między sobą o mistrzowski tytuł. Ich zacięta rywalizacja trwa od pierwszego startu w marcu w Australii.

Przebieg rywalizacji Hamiltona z Rosbergiem w sezonie 2014:

 

GP Australii (16 marca) - zwycięstwo Rosberga w Melbourne. Hamilton nie kończy rywalizacji z powodu defektu. Stan rywalizacji 25:0 dla Rosberga.

 

GP Malezji (30 marca) - po raz pierwszy od 1955 roku na dwóch pierwszych miejscach znaleźli się kierowcy jednego teamu. Tym razem Brytyjczyk był szybszy od Niemca. 43:25 dla Rosberga.

 

GP Bahrajnu (6 kwietnia) - Wyścig kończy się tak samo jak tydzień na torze Sepang. Hamilton znowu minimalnie lepszy. 61:50 dla Rosberga.

 

GP Chin (20 kwietnia) - kolejny podwójny triumf ekipy Mercedesa. Kolejność na podium się nie zmieniła - Hamilton przed Rosbergiem, którego przewaga w klasyfikacji MŚ stopniała do czterech punktów - 79:75.

 

GP Hiszpanii (11 maja) - mimo przenosin do Europy obrazek nie zmienia się. Hamilton znowu wygrał i po raz pierwszy objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. 100:97 dla Brytyjczyka.

 

GP Monako (25 maja) - Hamilton przegrał i nie wytrzymał. W oficjalnym wywiadzie powiedział, że nigdy nie będzie przyjaźnić się z Rosbergiem, mimo że jeżdżą w jednym teamie. Niemiec zwyciężył i znowu jest liderem. Stan rywalizacji 122:118.

 

GP Kanady (8 czerwca) - kierowca Red Bulla Australijczyk Daniel Ricciardo tuż przed metą wyprzedził Rosberga. Pierwsze zwycięstwo w tym sezonie innej ekipy niż Mercedes. Hamilton z powodu defektu hamulców nie ukończył wyścigu. Stan rywalizacji 140:118 dla Rosberga.

 

GP Austrii (22 czerwca) - Hamilton znowu musi znieść gorycz porażki. Kolejna wygrana Niemca, który w klasyfikacji MŚ prowadzi 165:136.

 

GP Wielkiej Brytanii (6 lipca) - Hamilton zwyciężył przed własną publicznością i powiedział, że to dla niego najważniejsza wygrana w tym sezonie. Po raz pierwszy w tym roku z powodu awarii do mety nie dotarł Rosberg. Stan rywalizacji 165:161 dla Niemca.

 

GP Niemiec (20 lipca) - udany rewanż Rosberga. Teraz on występował w roli gospodarza i zadowolił swoich kibiców. Hamilton startował z 20. miejsca i był trzeci. Stan rywalizacji 190:176 dla Rosberga.

 

GP Węgier (27 lipca) - Hamilton zignorował polecenie, by przepuścić Rosberga. Niemiec kończy na czwartym miejscu, tuż za Brytyjczykiem. Wygrał Ricciardo. Stan rywalizacji o tytuł 202:191 dla Rosberga.

 

GP Belgii (24 sierpnia) - znowu doszło do starcia między dwoma kierowcami Mercedesa. Po kolizji sfrustrowany Hamilton nie ukończył wyścigu, a Rosberg był trzeci. Triumfował po razy trzeci w tym sezonie Ricciardo. Stan rywalizacji 220:191 dla Rosberga.

 

GP Włoch (7 września) - Hamilton odbił sobie ostatnie niepowodzenie i zwyciężył przed Rosbergiem. Stan rywalizacji 238:216 dla Niemca.

 

GP Singapuru (21 września) - Brytyjczyk okazał się bezkonkurencyjny przy sztucznym oświetleniu, a Rosberg musiał wycofać się wcześniej z powodu problemów z elektroniką. Hamilton wrócił także na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Stan rywalizacji 241:238.

 

GP Japonii (5 października) - w trudnych warunkach na torze Suzuka i po tragicznym wypadku Julesa Bianchiego Hamilton zachował zimną krew i sięgnął po kolejny triumf. Rosberg zakończył rywalizację na drugim miejscu. Stan rywalizacji 266:256 dla Hamiltona.

 

GP Rosji (12 października) - premierowy wyścig w Soczi wygrał Hamilton. Tuż za nim na metę dociera Rosberg. Stan rywalizacji 291:274 dla Brytyjczyka.

 

GP USA (2 listopada) - Hamilton odniósł piąte kolejne zwycięstwo. Rosberg, mimo startu z pole position, nie był w stanie odeprzeć ataku kolegi z teamu. Stan rywalizacji 316:292 dla Hamiltona.

jb, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze