PBN: Nokaut w 7. rundzie. Sulęcki jedną nogą w pięściarskiej elicie!

Sporty walki

Dopiero w czwartej walce Polsat Boxing Night mieliśmy do czynienia z nokautem. Nieoczekiwanie to Maciej Sulęcki posłał Grzegorza Proksę na deski.

Obaj zawodnicy zaczęli bardzo ostrożnie. Faworytem był Proksa, który po raz pierwszy walczył w Polsce. Sulęcki za ten pojedynek zarobi 30 tys., a jego rywal aż o 100 tys. więcej. Tej różnicy nie było widać w ringu. Sulęcki wyglądał w ringu jak doświadoczny zawodnik, który stoczył mnóstwo walk o wielką stawkę.


Sulęcki dobrze korzystał z przewagi zasięgu. Proksa nie potrafił zbliżyć się do niego. I to było zalążkiem przewagi przeciwnika. Był momentami bezradny. W końcu musiał zaryzykować, gdyż to młody pięściarz zaskakiwał swoim wyrachowaniem.

Taktyka Sulęckiego była niemal bezbłędna. Mimo że Proksa w szóstej rundzie nastawił się na potężne i energiczne ciosy, to nadział się na kontrę, po której zaczął krwawić. W końcu w siódmej rundzie wylądowałna deskach i nie był w stanie kontynuować walki. Prawy sierpowy zakończył walkę. Niespodzianka!

Stało się tak jak mówiłem. Momentami przeżywałem kryzys po ciosach na dół, ale przetrwałem. Słuchałem trenera i konsekwentnie walczyłem lewym prostym. Jestem mega szczęśliwy, ale muszę jeszcze przeanalizować swoje błędy. Pokazałem się z dobrej strony i z lepszymi zawodnikami walczy mi się lepiej

Pokonany był zaskoczony przebiegiem walki.

Miało być zupełnie inaczej. Bardzo dobrą taktykę przyjął na walkę narożnik zawodnika. Szukał swojej szansy i trafił w punkt. Wyczekiwał na dystans i świetnie się pokazał. Wydawało mi się, że mogę kontynuować walkę, ale sędzia podjął inną decyzję. Nie dyskutuję z nią i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Musimy kibicować Maćkowi, bo jest świetnym zawodnikiem. Niech zajdzie jak najdalej! - powiedział Grzegorz Proksa po walce.

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze