Pierwszy mistrz M-1 w wadze ciężkiej nie żyje

Sporty walki
Pierwszy mistrz M-1 w wadze ciężkiej nie żyje
fot. mmarocks.pl

Przykra informacja dotarła dzisiaj z Gruzji – w wypadku samochodowym zginął pierwszy mistrz rosyjskiego M-1 Global w wadze ciężkiej – Guram Gugenishvili (MMA 12-2)… miał 28 lat.

Guram Gugenishvili karierę na zawodowym ringu rozpoczął w 2009 roku i w ciągu dwóch lat zanotował wspaniałą serię jedenastu wygranych walk z rzędu. Wywalczył tytuły mistrzowskie M-1 Ukraine, M-1 Selection Western Europe oraz M-1 Challenge. Gruzin wygrywał z takimi zawodnikami, jak Ukrainiec Dmitriy Poberezhets (MMA 20-5-1), Rosjanin Maxim Grishin (MMA 18-6) czy Amerykanin Kenny Garner (MMA 14-7).

 

W pamięci kibiców na zawsze pozostanie trylogia o tron wagi ciężkiej M-1 – Guram vs. Garner. Gugenishvili w 2012 roku stracił tytuł mistrzowski właśnie na rzecz „Deuce”. Od tamtej pory rozpoczęły się problemy zawodnika z nawracającymi kontuzjami, które uniemożliwiły mu regularne występy. Po dwóch latach przerwy Gruzin podpisał kontrakt z japońską organizacją Inoki Genome i znów powrócił na zwycięskie tory. W kwietniu bieżącego roku zdemolował w pierwszej rundzie Amerykanina Tony’ego Bonello (MMA 16-3-1). Na noworoczną galę zaplanowany był ostatni pojedynek Gugenishvili’ego w Kraju Kwitnącej Wiśni i w 2015 roku ponownie miał pojawić się w klatkoringu M-1.

 

Gugenishvili bardzo dobrze rokował na przyszłość. Wywodził się z zapasów stylu wolnego i w tej dyscyplinie zdobywał w rodzimej Gruzji liczne tytuły. Jego atutem były przede wszystkim warunki fizyczne – 196 cm wzrostu i grubo ponad sto kilogramów wagi oraz walka w parterze. Gruzin na pewno stanowiłby wzmocnienie i urozmaicenie dywizji ciężkiej M-1 Global, a także bardzo ciekawą alternatywę jako oponent wobec walczących tam Polaków. Szef rosyjskiej organizacji – Vadim Finkelstein powiedział, że były szersze plany wobec tego zawodnika:

To straszna tragedia. Menedżer zawodnika zadzwonił do mnie i powiedział, że Gugenishvili pojechał na polowanie i jego samochód dachował. Szczegółów nie znam. Trudno mi cokolwiek w tej sytuacji powiedzieć. Jeszcze kilka dni temu umówiłem się z Guramem i miałem lecieć do niego, do Gruzji. Planowaliśmy galę, na której Guram miał stoczyć walkę wieczoru. Na 13 listopada miałem zakupione bilety lotnicze, aby obejrzeć na miejscu dokładną lokalizację planowanej imprezy z udziałem Gugenishvili’ego. Guram był pomysłodawcą tego wydarzenia.

mt, mmarocks.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze