Mecz pod specjalnym nadzorem: Legia - Dynamo Tblisi'82

Piłka nożna
Mecz pod specjalnym nadzorem: Legia - Dynamo Tblisi'82
fot. Warszawa i Legia. 90 lat razem
Trybuny stadionu Legii w czasie meczu z Dynamem Tbilisi w 1982 roku

2,5 miesiąca po wprowadzeniu stanu wojennego, 3 marca, na stadionie przy Łazienkowskiej 3, Legia podejmowała Dynamo Tblisi w 1/4 finału nieistniejących już rozgrywek Pucharu Zdobywców Pucharów.

Spotkanie zapisało się w futbolowych annałach także a może przede wszystkim, z powodów pozasportowych. Chyba żaden mecz w historii polskiej piłki nie wiązał się z tak drobiazgowymi rewizjami kibiców. Trybuny były zapełnione po brzegi. Tyle, że w gronie 25-tysięcznej widowni niemal połowę stanowi mundurowi.

Posadzili ich w ten sposób, żeby utworzyli wielkie krzyże. Dopiero później między ich ramionami usiedli zwykli kibice – opisywał w "Mojej historii futbolu" Stefan Szczepłek.

Rozkaz mieli wyraźny – nie dopuścić do żadnych demonstracji. Nie wykonali zadania, bo grze towarzyszyły okrzyki: „Precz z komuną!”, „WRON won za Don”, „Jaruzelski do Moskwy” i oczywiście - “Solidarność!!!”. Transmitująca mecz TVP w tym momencie wyłączała dźwięk. A kiedy kibice zaintonowali Mazurka Dąbrowskiego, funkcjonariusze ZOMO zaczęli im akompaniować uderzając gumowymi pałkami w pleksiglasowe tarcze.

A tak mecz zapamiętał dziennikarz Maciej Biega.

Gruzini tworzyli wtedy szkielet reprezentacji ZSRR, Sułakwelidze, Cziwadze, Daraselija, Kipiani, Szengelija - byli piłkarzami światowego formatu, w poprzednim sezonie udowodnili to wywalczając PZP, toteż legioniści nie byli faworytem. Ale nie zagrali źle, taki fachowiec jak trener Kazimierz Górski doskonale rozpracował przeciwnika. Remis, a nawet wygrana, były w zasięgu ręki. A raczej głowy Henryka Miłoszewicza, który nie umiał skierować piłki do pustej bramki, względnie nóg Leszka Iwanickiego, Krzysztofa Adamczyka i Marka Kusty, zaprzepaszczających kolejne dogodne okazje strzeleckie. W rezultacie nastawieni zdecydowanie defensywnie goście zwyciężyli po golu sprokurowanym przez rykoszet.

Rozegrany dwa tygodni później w stolicy Gruzji rewanż przebiegał pod dyktando gospodarzy. Wyraźnie oszczędzając siły kontrolowali sytuację na boisku i powtórzyli wynik z Warszawy, eliminując Legię z PZP.

 

3.III.1982, 1/4 finału PZP: Legia 0-1 (0-1) Dynamo Tbilisi
bramka: 9 min. Sułakwelidze
Legia: Jacek Kazimierski, Adam Topolski, Edward Załężny, Paweł Janas, Ryszard Milewski, Zbigniew Kakietek, Stefan Majewski, Henryk Miłoszewicz, Leszek Iwanicki (86. Witold Sikorski), Marek Kusto, Krzysztof Adamczyk
Trener Legii: Kazimierz Górski

Dynamo: Gabelija, Chizaniszwili, Cziwadze, Chinczagaszwili, Mudżiri, Swanadze (67. Kakiłaszwili), Sułakwelidze, Kipiani, Daraselija, Gucajew, Szengelija
Trener Dynama: Nodar Achalkazi

Sędzia: Eriksson (Szwecja)
Widzów: 25.000

AZ

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze