Stoch nie wystąpi w Kuusamo!

Kamil Stoch nie wystąpi w zaplanowanych na piątek i sobotę zawodach Pucharu Świata w Kuusamo - poinformował lekarz kadry skoczków narciarskich. Powodem jest kontuzja stawu skokowego, której dwukrotny mistrz olimpijski doznał przed inauguracją sezonu w Klingenthal.
- Po wykonaniu badań rezonansem magnetycznym i aparatem ultrasonograficznym stwierdziłem wprawdzie dużą poprawę, jednak jest tam jeszcze trochę krwi, która w skrajnym zgięciu stawu, takim, jaki występuje w pozycji dojazdowej na rozbiegu skoczni, powoduje, że Kamil odczuwa dyskomfort. Chcemy więc to doleczyć w stu procentach - ocenił lekarz kadry polskich skoczków.
Dodał, że Stoch może jednak podjąć niektóre treningi.
- Powinien jednak mieć przerwę w skrajnych obciążeniach. Ma też rozpisaną rehabilitację, a w piątek umówiliśmy się na następne badania kontrolne - podsumował Winiarski.
Stoch, podwójny mistrz olimpijski z Soczi i zdobywca Kryształowej Kuli w ostatnim sezonie, doznał kontuzji podczas treningu poprzedzającego inauguracyjne konkursy PŚ w niemieckim Klingenthal. Poczuł ukłucie w kostce, ale ponieważ inne dolegliwości nie wystąpiły, oddał skok treningowy, po którym zdejmując obuwie zauważył, że stopa jest opuchnięta, a urazowi towarzyszy podskórny wylew.
Z tego powodu zabrakło go w piątkowych kwalifikacjach, sobotniej rywalizacji drużynowej i niedzielnym konkursie indywidualnym. Zmagania kolegów śledził w telewizji w pokoju hotelowym z nogą obłożoną lodem.
W poniedziałek badanie przeprowadzone w nowotarskim szpitalu wykazały, że kostka nie jest pęknięta. Z okolic torebki stawowej ściągnięta została krew uciskająca staw skokowy.
Kwalifikacje w fińskim Kuusamo odbędą się w czwartek. W piątek i sobotę wieczorem rozegrane zostaną dwa kolejne w tym sezonie konkursy indywidualne. W ogłoszonym w poniedziałek przez trenera kadry Łukasza Kruczka składzie na te zawody znaleźli się: Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Jan Ziobro, Krzysztof Biegun i Aleksander Zniszczoł. Niewykluczone, że w miejsce Stocha pojedzie jeszcze jeden skoczek.
Komentarze