Biathlonowa inauguracja. Z Polsatem Sport!

Polskie nadzieje

 

Nie ma co ukrywać, że od czasu zakończenia kariery przez mistrz świata i wicemistrza olimpijskiego Tomasz Sikorę, największe oczekiwania wiązane są z występami naszych pań. Liderką drużyny powinna być Krystyna Guzik, wcześniej występująca pod panieńskim nazwiskiem Pałka. Wicemistrzyni świata z 2013 roku w lecie zmieniła stan cywilny. Wielkie nadzieje wiąże się także z występami 23-letniej Moniki Chojnisz, która także przed dwoma laty w  czeskim Novym Mieście zdobyła medal Mistrzostw Świata  tylko, że brązowy.

 

Skład ekipy biało-czerwonych uzupełniają doświadczone Magdalena Gwizdoń i Weronika Nowakowska-Ziemniak oraz 22-letnia Anna Mąka. Tak naprawdę formę zweryfikują pierwsze starty. Nasze panie podkreślają, że są w dobrej formie. Ostatnie przygotowania odbywały się w norweskim Beitostolen. Wśród panów mamy dwóch reprezentantów. W Pucharze Świata zobaczymy Łukasza Szczurka i Krzysztofa Pływaczyka.

 

Faworyci bez zmian

 

Wydaje się, że tak jak w ubiegłym sezonie faworyci do ostatecznej wygranej będą ci sami. Wśród panów numerem jeden jest Martin Fourcade, który zwyciężał w pucharze świata w trzech ostatnich sezonach. Co prawda ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Francuza, który zmagał się z mononukleozą, ale Fourcade wrócił już do pełnych treningów. Martin będzie musiał odpierać ataki Norwegów. Bracia Boe i Emil Hegle Svendsen także maja apetyt na wygrana a nie należy zapominać o doświadczonym 8-krotnym mistrzu olimpijskim Ole Ejnarze Bjoerdalenie. Ciekawe co pokażą Niemcy, którym marzy się nawiązanie do chlubnych tradycji tego sportu w ich kraju.

U pań główną faworytką będzie obrończyni tytułu Kaisa Makarainen. Finka rozważa zakończenie kariery po tym sezonie, a ukoronowaniem miałby być udany występ na Mistrzostwach Świata, które odbędą się przed jej własną publicznością w Kontiolahti. To jeszcze jednak nic pewnego i być może Kaisę będziemy mogli oglądać także w kolejnych latach.

Główna rywalka Finki może być Daria Domraczewa. Nowym trenerem reprezentacji Białorusi został Alfred Eder, który zastąpił na tym stanowisku mającego kłopoty ze zdrowiem Niemca Klausa Sieberta. Czy ta zmiana wyjdzie na dobre? Białorusince do wspaniałej kolekcji medali brakuje tylko zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Do walki o wygraną chciałyby się też włączyć młode zawodniczki Czeszka Gabriela Soukalova i  Norweżka Tirli Eckhoff. Dużą niewiadomą jest postawa Niemki Miriam Goessner, która po długiej kontuzji wraca do walki w Pucharze Świata. Jednak przedsezonowe starty mogą napawać optymizmem.

Wielcy nieobecni

Tradycyjnie już po sezonie olimpijskim niektórzy zawodnicy postanowili zakończyć kariery. Wielcy nieobecni, a właściwie nieobecne to dwie byłe triumfatorki Pucharu Świata Andrea Henkel i Tora Berger. O dużym pechu może mówić także dwukrotna medalistka igrzysk w Soczi. Ukrainka z powodu kontuzji kręgosłupa nie wystąpi w tym sezonie.

U panów największe straty ponieśli Szwedzi. Swoje kariery zakończyli Bjorn Ferry i i Carl Johan Bergman. W tym sezonie na biathlonowych trasach zabraknie także Austriaka Christopha Sumanna i Rosjanina Jewgienija Ustiugova.

Nasz debiut

Po raz pierwszy w historii wszystkie zawody Pucharu Świata będzie można zobaczyć na żywo na sportowych antenach Polsatu. Pokażemy także Mistrzostwa Świata z fińskiego Kontiolahti. Pierwszy wyścig Pucharu Świata już w niedzielę. W szwedzkim Oestersund rozegrana zostanie sztafeta mieszana. Polacy wystąpią w składzie Krystyna Guzik, Magdalena Gwizdoń, Krzysztof Pływaczyk i Łukasz Szczurek.

Plan transmisji z Oestersund

30.11

15:20-17:15 Polsat Sport Extra - sztafeta mieszana

 

03.12

17:15-19:20 Polsat Sport Extra - bieg indywidualny mężczyzn

 

04.12

17:15-19:20 Polsat Sport Extra - bieg indywidualny kobiet

 

06.12

11:20-13:15 Polsat Sport – sprint mężczyzn

 

06.12

14:30-16:20 Polsat Sport Extra – sprint kobiet

 

07.12

10:45-12:10 Polsat Sport Extra – bieg pościgowy mężczyzn

 

07.12

13:15-14:30 Polsat Sport Extra – bieg pościgowy kobiet