Nic nie trwa wiecznie. Zwycięstwo Ruchu kończy złą serię
W końcu zwycięstwo! - mogą powiedzieć kibice Ruchu Chorzów. Niebieskim przez 8 lat nie udało się ograć Podbeskidzia na własnym stadionie. Tym razem zadbali o to Roland Gigołajew i Grzegorz Kuświk.
kRuch Chorzów zasłużenie przegrał przed tygodniem z Górnikiem Łęczna. Wynik 3:0 mówi wszystko. Na przełamanie piłkarze Waldemara Fornalika dostali Podbeskidzie, czyli drużynę rozpędzoną, która nie przegrała od trzech spotkań. Dość powiedzieć, że w poprzedniej kolejce Górale ograli Lechię, mimo że przez większość czasu grali w osłabieniu.
Podbeskidzie nie przegrywa w Chorzowie od ośmiu lat. To był kolejny argument, który miał świadczyć za przyjezdnymi. Ich problemem była jednak – zabrzmi to banalnie – skuteczność. Już nie chodzi o to, że Krzysztof Kamiński musiał popisywać się kapitalnymi interwencjami. Goście przez długi czas nie potrafili trafić w bramkę!
Nie trafiasz między słupki, nie wygrywasz. No, czasami może zdarzyć się cud, ale jest to rzadki widok. I tak też było tym razem, bo gospodarze wypunktowali Podbeskidzie. Strzelanie zaczął Roland Gigołajew. I to w jaki sposób! Akcja stadiony świata. Filip Starzyński do Bartłomieja Babiarza, zgranie do Rosjanina, strzał i gol. Piłka od poprzeczki wpadła do siatki.
Po przerwie równie ładną bramkę zdobył Grzegorz Kuświk. Napastnik znakomicie zachował się na małej przestrzeni. Minął obrońców i z dziesięciu metrów uderzył nie do obrony. Dopiero wtedy goście kilka razy zagrozili bramce gospodarzy. Momentami było gorąco, ale nie na tyle, by kibice Ruchu mogli drżeć o końcowy wynik. Po ośmiu latach się udało. Podbeskidzie w końcu przegrało w Chorzowie.
Ruch Chorzów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Rołand Gigołajew (40), 2:0 Grzegorz Kuświk (55).
Żółta kartka: Filip Starzyński, Rołand Gigołajew, Piotr Stawarczyk - Anton Sloboda, Bartłomiej Konieczny, Frank Adu Kwame.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 3 425.
Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński - Martin Konczkowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel - Jakub Kowalski, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński (84. Michał Efir), Łukasz Surma, Rołand Gigołajew (87. Marek Zieńczuk) - Grzegorz Kuświk (90. Eduards Visniakovs).
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Michal Peskovic - Tomasz Górkiewicz, Dariusz Pietrasiak, Pavol Stano, Bartłomiej Konieczny, Frank Adu Kwame - Damian Chmiel, Artur Lenartowski (64. Bartosz Śpiączka), Anton Sloboda, Sylwester Patejuk (64. Piotr Malinowski) - Robert Demjan (76. Wojciech Okińczyc).
Komentarze