Torres znów w Liverpoolu?
Brendan Rodgers może wyciągnąć pomocną dłoń do Fernando Torresa. Hiszpana nie chcą już w AC Milan, a Jose Mourinho wykluczył jego powrót do Chelsea. Ostatnim klubem, w którym Torresowi szło naprawdę dobrze był Liverpool.
Hiszpański napastnik nie ma ostatnio dobrej passy. Po swoim powrocie na Stamford Bridge, Jose Mourinho wysłał Torresa na długie wypożyczenie do AC Milan. Tam Hiszpanowi wybitnie nie idzie. Nie strzela goli (ma na koncie tylko jedno trafienie w Serie A) i gra coraz mniej (w ostatnich dwóch spotkaniach nie wstał nawet z ławki rezerwowych).
Jak donosi "Daily Star", w Mediolanie już Hiszpana nie chcą i niedługo Torres miałby wrócić na Anfield Road, gdzie błyszczał w latach 2007-2011, zanim przeniósł się do Chelsea. Na tym transferze mogłyby skorzystać obie strony, bo Liverpool ma w tym sezonie kłopoty. Po 15 kolejkach jest w PremierLeague na dziewiątym miejscu. Liverpool strzela bardzo mało bramek (do tej pory tylko 19), a napastnicy są w tragicznej formie. Najskuteczniejsi w tej formacji Rickie Lambert i Daniel Sturridge strzelili po jednym golu w lidze (Sturridge jest kontuzjowany, co go usprawiedliwia, ale humorów kibicom nie poprawia). Mario Balotelli i Fabio Borini razem nie uzbierali nawet tyle.
"The Daily Mail" twierdzi z kolei, że Torres może już niedługo przejść do Napoli. Trenerem jest tam Rafael Benitez (obaj panowie dobrze dogadywali się w trakcie pracy w Liverpoolu), który szuka klasowego zmiennika dla Gonzalo Higuaina.
Komentarze