Rio 2016 - w sejmowej komisji o przygotowaniach do igrzysk

Inne
Rio 2016 - w sejmowej komisji o przygotowaniach do igrzysk

Od 1 stycznia formalnie zacznie działać Klub Polska Rio de Janeiro 2016 - potwierdził podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki podsekretarz stanu w ministerstwie sportu Bogusław Ulijasz.

Jednym z głównych zadań, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Klubu Polska Londyn 2012, będzie pełne zabezpieczenie szkoleniowo-finansowe najlepszych zawodników wytypowanych przez związki, których wyniki uzyskiwane w okresie przygotowawczym będą dawały nadzieję na zdobycie medali w Rio.

 

"Decyzja programowa dotycząca działalności klubu jest już podpisana przez ministra, a w budżecie są zaplanowane środki finansowe" - powiedział Ulijasz.

 

Ministerstwo przekazało także posłom informację dotyczącą stanu przygotowań do igrzysk w grach zespołowych oraz wiodących (priorytetowych) sportach letnich w połowie cyklu olimpijskiego. Najkrócej zajmowano się piłką nożną, gdyż temat igrzysk dla PZPN jest już zamknięty - polscy piłkarze nie mają bowiem szans na wyjazd do Brazylii.

 

Jak wynika z materiału MSiT, w latach 2013-14 wśród gier zespołowych najwięcej środków z budżetu państwa i z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej - 54 mln 386 tys. zł otrzymał Polski Związek Piłki Siatkowej. W ocenie resortu reprezentacja męska ma spore szanse uzyskania awansu do kolejnych etapów kwalifikacji olimpijskich. Do Rio powinny także pojechać dwie pary męskie i jedna kobiet w siatkówce plażowej. Zdecydowanie mniej optymistycznie oceniane są szanse drużyny siatkarek.

 

Drugi pod względem wysokości przekazanych środków jest Polski Związek Lekkiej Atletyki, który na przygotowania otrzymał w 2013 i 2014 roku 41 mln 800 tys. zł. Celem postawionym przed PZLA jest zakwalifikowanie się około 60 zawodników i zdobycie przez nich 3-4 medali.

 

Spore nadzieje resort wiąże ze startem żeglarzy. Związek otrzymał przez dwa lata 20 mln 76 tys. zł dofinansowania. We wrześniowych mistrzostwach świata w hiszpańskim Santander Polacy wywalczyli trzy kwalifikacje - dwie w deskowej klasie RS:X i jedną w Laserze.

 

Z pewnym niepokojem resort obserwuje sytuację w Polskim Związku Podnoszenia Ciężarów (dofinansowanie w wysokości 17 mln 260 tys.). W listopadowych mistrzostwach globu w Kazachstanie nie zdobyto ani jednego medalu, reprezentacja męska uzyskała tylko cztery kwalifikacje, a kobiety ani jednej.

 

Słaby wynik - zdaniem ministerstwa - to efekt dyskwalifikacji zawodników z powodu stosowania dopingu oraz kontuzje, m.in. brązowego medalisty igrzysk w Londynie Bartłomieja Bonka.

 

W ocenie departamentu sportu wyczynowego MSiT reprezentacje Polski kobiet i mężczyzn w koszykówce (13 mln 400 tys. dofinansowania dla PZKosz) teoretycznie nadal mają szanse awansu do kolejnych etapów, ale wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej będzie bardzo trudne.

 

Zbigniew Pacelt (PO), który jako zawodnik, trener lub działacz uczestniczył w trzynastu igrzyskach, poruszył sprawę systemu kwalifikacji. Zapytał, czy już została przez PKOl podjęta decyzja, jakie normy będą obowiązywały - te nałożone przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski czy krajowe. W przeszłości zdarzało się, że wymogi krajowe były znacznie bardziej rygorystyczne niż międzynarodowe.

 

Jagna Marczułajtis (PO) wnioskowała, aby stosować normy łagodniejsze i dzięki temu dać młodym zawodnikom możliwość startu w igrzyskach. "Nawet jak z Rio medalu nie przywiozą, to zdobędą doświadczenie i być może za cztery lata wrócą z sukcesami" - zaznaczyła.

kir, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze